Trwa korespondencja pomiędzy PKP, a brodnickim urzędem miasta w sprawie przejęcie budynków dworcowych. Na razie nic z tego nie wynika, ale pojawiła się wielka szansa
Wielu mieszkańców pamięta jak z brodnickiej stacji wyjeżdżały pociągi w pięciu kierunkach – na Golub-Dobrzyń, Iławę, Rypin, Działdowo raz Jabłonowo Pomorskie. Do dwóch pierwszych miejscowości już nie dojedziemy, bo nie ma torów.
W samym budynku dworcowym była restauracja, poczekalnia, kasy biletowe, a nawet biblioteka.
Obecnie władze Brodnicy chcą przejąć budynki i okoliczne tereny. Na razie bez skutku, ale pojawiła się alternatywa.
CZYTAJ TAKŻE: Jak do Brodnicy dojechał pierwszy pociąg
Grupa ludzi z lokalnych stowarzyszeń i fundacji podjęła starania o przejęcie budynków brodnickiego dworca i terenów przyległych. Mają już dość tych wszystkich przepychanek z polityką w tle, że ten jest z PiS-u, tamten z PO, jeszcze inny z PSL, a w sumie jedni drugim przeszkadzają. Napisali projekt „Stacja Brodnica - 2027” i byli w marcu w Ministerstwie Skarbu.
- Trochę to trwało zanim otrzymaliśmy zaproszenie na spotkanie – informuje przedstawicielka zrzeszenia „Stacja Brodnica - 2027”.- Przyjęto nas serdecznie i widać było, że urzędnicy, na czele z jednym z dyrektorów, z którymi rozmawialiśmy dokładnie przestudiowali nasz projekt. Nie owijaliśmy w bawełnę, że mamy już dość tej lokalnej biurokratycznej niemocy i tych sakramentalnych słów „Nie da się”. Bardzo spodobało się urzędnikom w Warszawie, że w projekcie będą uczestniczyć także lokalne firmy, bo ideą tego wszystkiego jest, aby projekt na siebie zarabiał i przede wszystkim był odciążony od zależności od władz samorządowych i tych wszystkich układów i układzików. Tak, by wszystko służyło społeczeństwu, a przy projekcie pracowali młodzi ludzie z pomysłami i uczyli się przedsiębiorczości. Bo to oni mają za chwilę tu przejąć władzę, a nie ma nic lepszego niż praktyka.
Co jest zawarte w projekcie?
Priorytetem jest stworzenie w tym miejscu Brodnicy centrum komunikacyjno-przesiadkowego dla podróżujących koleją, autobusami komunikacji miejskiej i poza miejskiej. Oczywiście z liczną siatką połączeń.
W samym budynku, oprócz poczekalni i kasy biletowej, ma powstać centrum informacji turystycznej, inkubator przedsiębiorczości i restauracja, w której regionalne dania przygotowywać mają uczniowie klas gastronomicznych – pod opieką pań z Kół Gospodyń Wiejskich.
Sam budynek ma być ogrzewany pompami ciepła, ma mieć instalację zbierania deszczówki. Energia ma być pozyskiwana z paneli fotowoltaicznych, które zostaną zainstalowane na pozyskanych terenach, które teraz leżą odłogiem. W wieży ciśnień ma powstać taras widokowy, a na jednej z bocznic inwestor prywatny zainwestuje w pokoje hotelowe, które będą w wagonach kolejowych. Będzie także miejsce na bazar z produktami regionalnymi oraz stąd będą zaczynać się trasy rowerowe, Po zlikwidowanych szlakach kolejowych – w kierunku Iławy oraz Golubia-Dobrzynia.
Do tego roku, według zapowiedzi PKP i urzędu marszałkowskiego, mają wrócić połączenia kolejowe w kierunku Działdowa oraz Sierpca, bezpośrednie do Torunia oraz pojawić się połączenia dalekobieżne nie tylko na trasie Katowice – Gdynia, ale także na trasie Warszawa-Szczecin. Mają powstać dodatkowe przystanki – dwa w kierunku Rypina, jeden w kierunku Jabłonowa Pomorskiego. Dziennie do Brodnicy ma przyjeżdżać ok. 50 składów.
CZYTAJ TAKŻE: Koleją z Brodnicy do Kowalewa
Przypomnijmy, że w tym roku wystartowały Fundusze Europejskie dla Kujaw i Pomorza. Ich wartość to 1,836 mld euro. Głównym akcentem programu są inwestycje wpisujące się w Europejski Zielony Ład, związane przede wszystkim z efektywnością energetyczną i energetyką opartą na źródłach odnawialnych, działaniami na rzecz adaptacji do zmian klimatu i transportem niskoemisyjnym.
I z tych funduszy, a dodatkowo z dotacji rządowych oraz z wkładu prywatnych inwestorów, ma to wszystko powstać.
To był żart primaaprilisowy, choć niewkluczone, że to wszystko powstanie.
1 0
Czy można poznać źródło tych rewelacji:
,,Do tego roku, według zapowiedzi PKP i urzędu marszałkowskiego, mają wrócić połączenia kolejowe w kierunku Działdowa oraz Sierpca, bezpośrednie do Torunia oraz pojawić się połączenia dalekobieżne nie tylko na trasie Katowice – Gdynia, ale także na trasie Warszawa-Szczecin. Mają powstać dodatkowe przystanki – dwa w kierunku Rypina, jeden w kierunku Jabłonowa Pomorskiego. Dziennie do Brodnicy ma przyjeżdżać ok. 50 składów.''
Wiem, że jest rok wyborczy, ale tak śmiałych zapowiedzi, to się nie spodziewałem.