Przypominamy publikację Czasu Brodnicy z 2019 roku autorstwa Radosława Stawskiego. Czy coś w tej sprawie się zmieniło? Naszym Czytelnikom radzimy sprawdzić. RED.
Z tej górki auto, rower czy inny pojazd zamiast „na luzie” pędzić dalej do przodu, dość nieoczekiwanie hamuje. Za to pod górkę jedzie się całkiem bez wysiłku. Jak to możliwe?
Na trasie Zbiczno – Górale, jakieś 5-6 km za Zbicznem istnieje dziwny zjazd z górki w kierunku jeziora Sosno. Dlaczego dziwny?
Jako pierwszy zwrócił na tę sytuację pewien Czytelnik z Brodnicy.
– Jadąc w kierunku wsi Górale wrzuciłem mój samochód na luz, widząc w perspektywie długi zjazd „za darmo” – tłumaczył Czytelnik. – Mocno się zdziwiłem, gdy auto zaczęło samoczynnie zwalniać i wytracać prędkość, mimo, że zjazd z górki trwał na dobre. Gdy samochód zatrzymał się, wysiadłem i zacząłem analizować sytuację. I szczerze powiem do żadnych wniosków nie doszedłem. Jestem skłonny uwierzyć, że to jakaś geologiczna anomalia.
Jako, że racjonalnie dość trudno wyjaśnić tę okoliczność, najpierw zwróciliśmy uwagę na to miejsce co najmniej kilkunastu osobom miejscowym. Wielu z nich albo w ogóle o tym nie słyszało, mimo, że mieszkają w okolicy od dzieciństwa, albo nie zwróciło uwagi, choć z pewnością wiele razy przejeżdżali tym traktem.
– Zaciekawiona wybrałam się w to miejsce rowerem i rzeczywiście po zjeździe z górki i zatrzymaniu roweru niedaleko jeziora byłam tym dość zdumiona – twierdzi mieszkanka Zbiczna. – Następnym razem pojechaliśmy tam rowerami całą rodziną, a innym razem samochodem. Efekt za każdym razem był ten sam – pojazdy samoistnie wytracały prędkość niemal do całkowitego zatrzymania się, choć ciągle przed nami widać było obniżający się grunt, czyli dalszy zjazd z górki. W drodze powrotnej z kolei wydawać się mogło, że pojazdy „same” wjeżdżają pod górę na wolnym biegu. Co o tym sądzę? Do końca nie wiem. Tłumaczyliśmy sobie ten efekt może niewidocznymi dla oka fałdowaniami jezdni, które prowadziły do zwalniania prędkości pojazdów. Tak czy siak zabieram w to miejsce swoich gości i prezentuję, jako lokalną atrakcję. Oni też mają z tego frajdę i niekoniecznie chcą dociekać dlaczego jest, jak jest.
Z kolei pewna inna pani, pasjonująca się fizyką, znalazła na tę zagadkę inną odpowiedź.
– Moim zdaniem jazda z górki w tym miejscu wydaje się dość iluzoryczna – twierdzi pani fizyk. – Kątem oka obserwujemy bowiem teren po obu stronach jezdni, który jest tak ukształtowany, że daje nam wrażenie zjazdu z góry, a wcale tak nie jest. Asfalt nie biegnie więc po takim zjeździe, jakby nam się wydawało, w efekcie czego pojazdy zachowują się tak, jakby same hamowały.
Jak się okazuje podobne zjawisko zdarza się w wielu miejscach na świecie, tylko w Polsce można ich naliczyć co najmniej dziewięć, m.in. w okolicach Wałcza, w Karpaczu czy Świeradowie-Zdroju. Tłumaczenia naukowców nie są jednoznaczne, ale w wymienionych miejscach są to atrakcje turystyczne odpowiednio opisane na tablicach. Może i u nas warto tak zrobić? A na razie samemu pojechać rowerem na „naszą” górkę...
Dziwne wzniesienie na drodze Zbiczno-Górale /fot. Radosław Stawski/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz