Od pięciu lat miłośnicy sportów ekstremalnych czekają na budowę rowerowego toru z przeszkodami. Trwa już piąty przetarg na wykonanie tej inwestycji. Najnowszy projekt różni się od poprzednich. Czy uda się go wreszcie zrealizować?
Przypomnijmy, mieszkańcy wybrali pumptrack w 2018 r. w ramach głosowania inwestycji do realizacji z budżetu obywatelskiego. Dotychczas projektu nie udało się zrealizować.
Pumptrack to rodzaj toru z przeszkodami dla miłośników jazdy na rowerach, hulajnogach, rolkach i deskorolce. Początkowo projekt miał powstać w Lasku Miejskim. Kilka lat temu lokalizację przeniesiono nad Niskie Brodno, na terenie pod dawnym pomnikiem hitlerowskiego obozu pracy na Niskim Brodnie.
Od 2021 r. miasto bezskutecznie próbuje zbudować pumptrack. W pierwszym przetargu nie było chętnych do budowy. W kolejnych trzech postępowaniach oferty firm przewyższały budżet zaplanowany na realizację.
W gminie Brzozie nie wiedzieli, że to tak skomplikowany obiekt i w pół roku uwinęli się od koncepcji do budowy, a za realizację odpowiadała firma Veloprojekt. Tamtejszy tor jest wielką atrakcją i odwiedzają go miłośnicy ekstremalnej jazdy z ościennych powiatów.
Tymczasem w Brodnicy miasto szuka wykonawcy już po raz piąty. Na oferty czekają w magistracie do 5 listopada.
W porównaniu do wcześniejszych koncepcji projekt się zmienił. Większa nitka powstanie na planie prostokąta o wymiarach 50x16 metrów. Natomiast mniejsza to owal o wymiarach 21x8 metrów Czy uda się go wreszcie zrealizować?
gość14:09, 01.11.2024
0 0
Ciekawe czy to inwestycja, na pół gwizdka?
14:09, 01.11.2024