Zamknij

Epidemia, pożary i społeczne działania w Brodnicy i okolicach ponad sto lat temu

Radosław Stawski 12:00, 27.05.2015 Aktualizacja: 01:45, 18.10.2025
Skomentuj Widokówka, ze zbiorów Marcina Perlińskiego, wysłana z Brodnicy do Grudziądza 18 czerwca 1901 roku Widokówka, ze zbiorów Marcina Perlińskiego, wysłana z Brodnicy do Grudziądza 18 czerwca 1901 roku

Pod koniec XIX wieku gazety informowały o gradobiciach niszczących uprawy w okolicznych wsiach, licznych pożarach gospodarstw, utonięciach, epidemii ospy, parcelacji majątków czy niespodziewanych przypadkach śmierci. Zdarzenia odnotowano m.in. w Jajkowie, Jastrzębiu, Kruszynach, Michałowie, Mszanie, Pokrzydowie, Szczuce i Żmijewie. 123 lat temu rada miejska Brodnicy zdolna była obniżyć podatki o 20 procent

Najstarsi mieszkańcy powiatu brodnickiego wielokrotnie wspominali, że pod koniec XIX wieku nasze ziemie nawiedziły wielkie gradobicia. Były one tak częste i dokuczliwe, że w wielu miejscowościach wybudowano przydrożne kapliczki z figurami świętych, którzy chronili od klęsk żywiołowych i zarazy (np. w Najmowie powstała kapliczka ze św. Rochem, a w Zbicznie ze św. Jakubem). Historyczne potwierdzenie o gradobiciach dało się dopiero odnaleźć w gazecie "Pielgrzym: pismo religijne dla ludu"(nr 25) z 19 czerwca 1873.

CZYTAJ TAKŻE: Wyjątkowe miejsce w okolicach Brodnicy. Warto je poznać! [DUŻO ZDJĘĆ]

Oto cytat - "Gradobicia w minionych 2 tygodniach były bardzo częste i na wielu miejscach, jak w Kosznejdrach pod Tucznem, między Warlubiem a Sartawicami, pod Brodnicą poczyniły straszne spustoszenie. Mało jaki gospodarz był zabezpieczony [ubezpieczony - przy. R.S.]".

Wiara we wstawiennictwo świętych na ziemi michałowskiej w takim czasie próby musiała być znaczna. Potwierdza to kolejny artykuł napisany rok wcześniej (nr 41), kiedy dla pelplińskiego związku św. Bonifacego (patron m. in. nawróconych, kawalerów, krawców, piwowarów, księgarzy) i św. Wojciecha (jednego z trzech patronów Polski) z naszego terenu nadesłano oprócz noworocznej kolekty także dobrowolne składki uzbierane od 15 stycznia do 1 października 1872 roku. 153 lata temu wpłacono na ten cel z parafii Grążawy 4 talary, Brzozie Niemieckie 9 talarów, Świerczynki 3 talary, Bobrowo 1 talar, Kruszyny 4 talary, Mszano 17 talarów, Nieżywięć 1 talar, Pokrzydowo 1 talar, Brodnica 4 talary - łącznie 44 talary.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brodnica. Przed wojną to był ważny budynek w mieście. Dokładnie 80 lat temu Sowieci...

Gdy część mieszkańców w czasie trwogi i potrzeby zanosiła modły do świętych i patronów, inni zaczęli się skłaniać ku nauce. Chociaż pociąg do szkolnictwa wymagał wówczas tak naprawdę mrówczej pracy, 4 lipca 1872 roku "Pielgrzym" (nr 27) napisał:

"- Brodnica ma widoki, że tu założonem zostanie gimnazyum, lecz nie katolickie tylko symultanne (porówno dla katolików i protestantów, co obecnie znaczy tyle, co bezwyznaniowe). 12 pr. m. przybył w tej sprawie ewangelicki szkolny radca prowincyonalny do Brodnicy, żeby się naradzić z magistratem, jakie ofiary miasto chce obecnie złożyć i ponosić na przyszłość, w tym celu żeby przedsięwzięcie to mogło dojść do skutku".

Marcowe pożary i utonięcia przy połowie ryb

Lata 70. XIX wieku naznaczone były wieloma zdarzeniami. Wiosną, 23 marca 1876 roku (nr 24) - W Mszanie pod Brodnicą spaliły się wszystkie budynki gospodarskie u pana Wałdowskiego. Trzy lata później, 4 marca 1879, (nr 25) "Pielgrzym" donosił: "- Brodnica. W przeszłym tygodniu wybuchł ogień w zabudowaniach pana Kruszyńskiego, nauczyciela w Goralu, który stajnię i stodołę do szczętu zniszczył. Spaliły się także 3 sztuki bydła i sieczkarnia".

Tego samego dnia, bo 4 marca 1879 roku (nr 29) doszło do tragicznego wypadku pod Brodnicą. Otóż na jeziorze "B." (być może chodzi o Bachotek) zarwał się lód przy wyciąganiu sieci niewodu. Pęknięta kra wciągnęła w toń 8 chłopów ciągnących na brzeg łowione w przeręblach ryby. Dopiero po długich i mozolnych zabiegach zdołano wszystkich wyciągnąć z wody. Jednak jeden z amatorów rybołówstwa wkrótce potem zmarł na rękach ratowników, a kilku niebezpiecznie zachorowało. Podczas akcji ratowniczej utonęły również dwa konie. Tego samego dnia aptekarz Kleeberg otrzymał rządową zgodę na założenie i prowadzenie apteki w Górznie.

Gdy po kapryśnej wiośnie nadchodziło suche lato, władze Brodnicy postanowiły wprowadzić rozporządzenia, mające usprawnić życie. 19 czerwca 1879 roku w numerze 68 "Pielgrzyma" napisano:

"- Brodnica. Magistrat tutejszy rozporządził ażeby obywatele przy obecnej tak dokuczliwej suszy codziennie rynsztoki wymiatać i wypłukiwać kazali, i bacznie na to uważa, ażeby wszyscy do rozporządzenia tego ściśle się zastosowali. Kilku obywateli, którzy rozkazu nie usłuchali, był zmuszony dotkliwie ukarać, z czego teraz wielkie skargi i żale pomiędzy nimi, ale naturalnie nie słuszne".

Nadal nie zapominano o świętych i patronach. Od 7 czerwca 1879 roku uskładano jałmużny jubileuszowe dla Bractwa św. Wojciecha i Bonifacego. Składki sprzed 136 lat wyniosły: Mszano 60 talarów, Pokrzydowo 20, Brodnica 21,35, Kruszyn 20, Brodnica 50, Kruszyn 8, N. Brzozie, x. K. (ksiądz K.) i parafia 18 (świętopietrza 10, roczne składki 30, ignat. 3), Wrocki 30, Jastrzębie, x. T. i parafia 40 - razem 267,35 talarów. Na łamach "Pielgrzyma ks. kanonik Gramse z Pelplina dziękował ofiarodawcom: "Niechaj Pan Bóg stokrotnie wynagrodzi dobrodziejom".

Lata 80. XIX stulecia - ospa, katastrofa budowlana i śmierć w Drwęcy

14 lutego, w dniu św. Walentego 1882 roku ówczesna prasa (nr 18) donosiła o epidemii ospy, która nawiedziła uczniów w szkołach w Jajkowie i Pokrzydowie. Rozmiary choroby były na tyle duże, że podjęto rozporządzenie o czasowym zamknięciu szkół, w celu uniknięcia szerszej fali zachorowań. 4 lipca 1882 roku doniesiono o katastrofie budowlanej: " Brodnica. W Kruszynie przy stawianiu kozłów na budującej się stodole, łańcuchy się zerwały, wskutek czego cała górna budowa spadła; jeden z robotników padł natychmiast nieżywy, pięciu innych mocno pokaleczonych, z których jeden też już umarł". Ten wypadek bynajmniej nie wyczerpywał nieszczęść w tej miejscowości. W tym samym roku w Kruszynach "spaliła się w nocy szkoła, a nauczycielskiej rodzinie udało się ledwie uratować życie".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy twoja wieś kryje takie skarby? Zaskakujące odkrycie archeologiczne pod Brodnicą!

W 1882 roku w trakcie przewożenia drewna w Drwęcy utonął robotnik Śliwiński z Michałowa. W tej samej rzece próbował targnąć się na swoje życie tłumacz Kuziński. Dobrowolnie szukając śmierci, znalazł to, czego chciał. W "Pielgrzymie" opisano ten wypadek tak:

" Mularz chciał go ratować, ale tonący umyślnie podany drąg od siebie odsunął. Przed popełnieniem samobójstwa zażył on dużo rozpalającego napoju".

Z prasowych doniesień z roku 1882 warto jeszcze wspomnieć artykuł z numeru 44, ukazujący stan liczebny miejskiego szkolnictwa:

" Brodnica. Tutejsze gimnazyum odwiedzane było przez 156 uczniów, 78 protestantów, 38 katolików i 40 żydów; 85 pochodzi z miasta, 69 spoza miasta i 2 z zagranicy".

Również w roku 1882 (nr 63) w brodnickiej sali sejmiku powiatowego odbyło się zebranie wszystkich landratów regencji obwodu kwidzyńskiego. Spotkaniu przewodził Christian von Massenbach. Przekazywał on wówczas instrukcje, co do przyszłych wyborów do sejmu pruskiego. 26 sierpnia 1884 (nr 101) w kronice kościelnej diecezji chełmińskiej poinformowano, że ksiądz Andrzej Popiołkowski z Jastrzębia został przeniesiony do Barłóżna tymczasowo na trzy miesiące na czas nieobecności księdza proboszcza Agatona Kościemskiego. W dziale ogłoszenia odnotowano w "Pielgrzymie":

CZYTAJ TAKŻE: Brodnica. Niedaleko wykopano prawdziwy skarb, teraz poszukiwacze weszli na pole kukurydzy. Też było warto

"Parcelacya. Część dóbr Żmijewa, położonego w powiecie brodnickim ma być parcelowaną, parcele te, a jest ich 31, są wielkości 30, 20 i 10 mórg i leżą pośrodku lasu należącego do Karbowa. Termin licytacyjny odbędzie się przed niżej podpisanym w sobotę dnia 4 października r. [1884] o godzinie 10 z rana w Żmijewie. Warunki sprzedaży są do przejrzenia 1.u pana Białowiejskiego w Żmijewie 2.u niżej podpisanego. Brodnica (Starsburg Westpr.), dnia 13 sierpnia 1884, Wyczyński, adwokat i notariusz.

Podczas Bożego Narodzenia 25 grudnia 1884 roku (nr 153) czytano o innych zdarzeniach: " - Brodnica. Robotnik M. z Z., który fałszywie denuncjował nauczyciela P., jakoby obraził króla, został skazany na 3 miesiące więzienia i jeden rok utraty praw honorowych. Wyższy nauczyciel dr Szeliński przy tutejszem gimnazyum został mianowany profesorem. - W lesie przy ścinaniu drzewa został jeden robotnik zabity, a drugi zasypany przy naprawie studni utracił też życie". Z kolei w 1885 roku (nr 77) pojawiła się informacja o urządzaniu w Szczuce agentury pocztowej, która miała być połączona z Brodnicą. Na koniec dość zaskakująca, jak na obecne realia informacja z "Gazety Toruńskiej", (R.38, nr 260) z 8 listopada 1902 roku: "Brodnica. Rada miejska uchwaliła obniżyć podatki komunalne o 20 procent".

Swoją drogą ciekawi, czy ten przykład sprzed 123 lat mógłby zainspirować do podobnych działań również obecnych radnych?

Na podstawie:

"Pielgrzym: pismo religijne dla ludu", 1873, nr 25; 1872, nr 41; 1876, nr 24; 1879, nr 68; 1879, nr 25; 1879, nr 29; 1879, nr 68. "Pielgrzym: pismo religijne dla ludu", 1882, nr 18; 1882, nr 44; 1882, nr 63; 1884, nr 101; 1884, nr 153; 1885, nr 77. "Gazeta Toruńska",1902, R. 38, nr 260

(Radosław Stawski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu czasbrodnicy.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%