Do pożaru doszło w sobotę 26 października w nocy, w budynku przy ul. Kopernika, a więc w ścisłym centrum Brodnicy. Strażacy zostali wezwani ok. godz. 1.30. Jak się okazało płonęły sadze w kominie. Pożar ugasili proszkiem gaśniczym, wygasili w piecu. Teraz właściciel może napalić dopiero wtedy, gdy szkody oceni kominiarz i wyda zezwolenie na dalszą eksploatację.
Ilość wyjazdów strażaków do pożarów sadzy w kominach wzrasta wraz z początkiem sezonu grzewczego. W wielu przypadkach udałoby się uniknąć pożarów, gdyby właściciele obiektów odpowiednio dbali o kominy, szczególnie, gdy ogrzewają się paliwem stałym – węglem, drewnem. Najważniejsze jest regularne czyszczenie przewodów dymowych. Do osadzania się sadzy dochodzi m.in. poprzez palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem, a nawet kiepskim węglem – sadza powstaje też w wyniku niepełnego spalania takiego opału.
Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym. Wysoka temperatura lub ogień wydobywający się z szczelin komina może doprowadzić do zapalenia się materiałów otaczających przewód kominowy. Przez pęknięcia do pomieszczeń mieszkalnych może dostać się również dym oraz tlenek węgla. W wielu przypadkach, z komina na dachu wydobywa się snop iskier, zdolnych zapalić palną konstrukcję dachu.
Czym grozi pożar sadzy? W najgorszym wypadku - nawet pożarem całego domu. Może się tak stać, gdy podczas pożaru przewód kominowy rozszczelni się i ogień zacznie rozprzestrzeniać się na przyległe do niego elementy. Może też dojść do pożaru dachu lub poddasza, gdy z komina wydobywa się żywy ogień lub iskry.
Podczas pożaru sadzy gorące powietrze może wypychać z komina także płonące płaty sadzy. Wiatr może przenieść je na sąsiednie budynki. Szybko opanowany pożar sadzy w kominie kończy się najczęściej na konieczności naprawy przewodu kominowego, który w wyniku pożaru zostaje popękany lub wręcz - rozerwany. Dlatego po pożarze sadzy należy wezwać kominiarza, żeby sprawdził szkody i - do tego czasu - nie używać pieca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz