Zamknij
16:58, 26.06.2021
Najgorszy był strach, że napadną i ukradną torbę pełną pieniędzy, którą miała przy sobie. No i telegramy z wiadomościami o śmierci, które kiedyś masowo wysyłano. Zdarzyła się też historia jak z horroru. - Ludzie zwierzali mi się, jak księdzu na spowiedzi. A najczęściej to teściowe narzekały na synowe i odwrotnie - opowiada wiejska listonoszka
Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz