Zamknij

Burmistrz Brodnicy troszczy się o drzewa. A co z lipami przy ul. Piaski?

09:31, 07.06.2024 Krzysztof Cedro Aktualizacja: 15:28, 10.06.2024
Skomentuj Fot. Krzysztof Cedro Fot. Krzysztof Cedro

- Najpierw młody kasztanowiec, teraz dąb - oba padły ofiarą prawdopodobnie tego samego wandala. To nie zmiany klimatu czy kataklizmy - największym wrogiem przyrody jest człowiek – napisał na swoim profilu FB burmistrz Jarosław Radacz. Tymczasem w projekcie przebudowy ul. Piaski do wycięcia zaplanowano trzy dorodne lipy.

We wtorek (4.06) opublikowaliśmy artykuł Stefana Albrechta Uwaga, nikczemnik jest wśród nas! Rzecz dotyczyła nieznanej osoby, która nawierca dziury w drzewach. Przed publikacją artykułu zadzwoniliśmy do szefa Straży Miejskiej Mariana Chwiałkowskiego informując go o sprawie, i zapewnił, że ta zostanie zgłoszona na policję.

Większym ich wrogiem okazał się człowiek

W czwartek (6.06) do sprawy na swoim profilu FB odniósł się burmistrz Brodnicy Jarosław Radacz. Oto jego wpis:

„ Brak mi słów. Najpierw ktoś w świadomy sposób doprowadził do obumarcia młodziutkiego kasztanowca białego, który zasadziliśmy w miejsce wyciętego wcześniej, chorego drzewa, rosnącego obok Bramy Chełmińskiej. Kasztanowiec miał szansę stać się okazałym drzewem, które w maju cieszy pięknymi kwiatami, a w upalne lato daje cień dzięki dużym, dłoniastym liściom, ale nie było mu to pisane. Sprawca w pniu drzewa nawiercił otwory, celowo je uśmiercając.

Powszechnie uważa się, że największym zagrożeniem kasztanowców jest ich główny wróg, szrotówek kasztanowcowiaczek, ale to nieprawda. Większym ich wrogiem okazał się człowiek, który bezpowrotnie zniszczył to piękne drzewo, o wiele szybciej niż niejeden żarłoczny szkodnik.

Potem padła kolej na okazały dąb czerwony, rosnący przy placu zabaw, na ul. Władysława Jagiełły. Jakiś "homo wandalus" tu również wywiercił głębokie na ponad dwadzieścia cm. otwory, co spowodowało nagłe obumieranie korony. Niestety, drzewa, które było zdrowe i bardzo żywotne, a w czasie upałów dawało cień bawiącym się na placu zabaw dzieciom, nie można już uratować. Teraz pozostaje tylko patrzeć na jego postępujące z każdym dniem zamieranie.

O sprawie od razu zostały powiadomione straż miejska i policja.”

A co z lipami przy ul. Piaski?

Tymczasem rozstrzygnięto przetarg na przebudowę ul. Piaski. Jak ustaliliśmy w projekcie do wycięcia są trzy (z sześciu) lip drobnolistnych (widocznych na zdjęciu) rosnących pomiędzy jezdnią, a resztkami starego chodnika. Sadzone były około 50 lat temu przez pracowników istniejących tu wtedy zakładów mięsnych. Wtedy chodnik miał rację bytu, bo mało kto miał samochód i ludzie do pracy chodzili pieszo. Teraz praktycznie nikt tu nie chodzi, chodnik może być wąski, drzewa są dorodne i pięknie kwitną, a sama ulica jest szeroka i mało ruchliwa. Służy bardziej jako parking dla aut żołnierzy z pobliskiej jednostki wojskowej. W czym zatem te drzewa mają kolidować, tym bardziej, że chodnik ma być także po drugiej stronie ulicy?

CZYTAJ TAKŻE: Ścieżka pieszo-rowerowa tuż za Brodnicą: Co z wjazdem, drzewami i pielęgnacją?

- Wycinka jest w projekcie, ale wcale nie oznacza to, że musi do niej dojść – informuje dyrektor wydziału infrastruktury i rozwoju Małgorzata Trędowska. - Zawsze lepiej mieć zapisanych w projekcie więcej rzeczy - niż mniej. W najbliższym czasie będziemy przekazywać plac budowy (ulicę Piaski) firmie, która wygrała przetarg na jej przebudowę. Podczas prac budowlanych okaże się czy ich korzenie nie będą przeszkodą w przebudowie ulicy. Jeżeli nie – drzewa pozostaną.

Czyli wszystko zależy od woli urzędników, a przede wszystkim burmistrza Brodnica, który nimi kieruje.

Przeciwne wycince drzewa są Brodnickie Zakłady Żelatyny (spadkobiercy terenów po zakładach mięsnych). Jak się dowiedzieliśmy od kierownictwa firmy „drzewa są naturalną barierą pomiędzy naszym zakładem, a ulicą. Nie wyobrażamy sobie by te drzewa miał zniknąć z krajobrazu.”

(Krzysztof Cedro)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%