W roku 1765 z rozkazu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego przybyli do Brodnicy wysłannicy w celu dokonania lustracji starostwa. Co zobaczyli i jakie wrażenia zawieźli królowi? Dotarliśmy do kopii oryginalnego dokumentu pisanego XVIII-wieczną składnią
W roku 1765 brodnicki ratusz wymagał już gruntownego remontu. Mury miejskie były w nieco lepszym stanie. Fosa otaczająca mury w większości odcinków przysypana była ziemią. Przed każdą bramą wjazdową do miasta zainstalowane były stałe mosty. Tylko most nad Drwęcą był zwodzony (na dzisiejszej ulicy Mostowej) i posiadał poręcze dla pieszych. Podczas przepływu statków lub barek rzecznych ów most podnoszono za pomocą łańcuchów.
[ZT]25773264[/ZT]
W tym czasie na terenie miasta stało kilka kościołów. Blisko fary stała wikaryjka, plebania i szkółka. Na dzisiejszej ulicy Kamionka, która w tym czasie była przedmieściem stał podupadający kościół pod wezwaniem świętego Ducha wraz ze szpitalem przejętym przez starostwo. Nie istniał już jednak w tym czasie kościółek świętego Walentego, ustawiony dawniej na rozwidleniu dróg do Karbowa i do Gajd.
CZYTAJ TAKŻE: Naukowcy z aparaturą na zaoranym polu. W głębi ziemi średniowieczny gród i kościół
Po drugiej stronie Drwęcy stał również podupadły kościółek świętego Jerzego wraz z plebanią, cmentarzem i szpitalem przejętym przez miasto. Zazwyczaj kościoły wznoszone na przedmieściach wraz ze szpitalami pełniły rolę lazaretów, przytułków i hospicjów często dla osób przewlekle i nieuleczalnie chorych, których izolowano od reszty społeczeństwa. Być może właśnie takie funkcje pełniły
Lustratorzy przywieźli do Brodnicy pisemny rozkaz króla, w którym ten wzywał ówczesnego starostę brodnickiego Wojciecha Pląskowskiego do ustąpienia prawa władania starostwem na rzecz Andrzeja Zamoyskiego. Po opisie starościńskich wsi lustracja kończy się opisem miasta widzianego oczami królewskich wysłanników. Oto obszerne fragmenty tego dokumentu pisanego XVIII-wieczną składnią:
[ZT]25689558[/ZT]
„...W którym za uproszeniem magistratu i ordynków miasta Brodnicę byliśmy i ratusz w nim będący murowany, wielkiej reparacyi potrzebujący naokół widzieliśmy. Wszedłszy zaś wewnątrz do niego najpierwej nas rada i ordynki przyjąwszy, oświadczyliż, że nie mają sposobu pomieniony ratusz reparować z racyi szczupłej intraty [czyli zysków - R.S.] w zebranych różnych dochodów miasta należących przez dawnych starostów i innych in circumferentia [w obejściu] znajdujących się. O czym prezentowali nam manifest o las nazwany Susberg vel [albo] Saseberg oraz i inne grunta do tegoż miasta należące i komu innemu [przekazane] (...).
[ZT]25631108[/ZT]
Ubolewali i na to, że przez zgorzenie miasta tutejszego w roku 1503 przywilej erekcyi swojej [założenia, czyli akt fundacyjny] oraz z innemi pozbyli. Jednakowoż, że takowy przywilej erekcyi mieli, pokazali nam świadectwo starodawnym charakterem gotyckim od miasta Nowego Miasta po niemiecku Neumark zwanego na pergaminie pisane, z wiszącą na wosku wyciśniętą pieczęcią de data (...) 1481, w którym wyraźnie opisane, że przywilej erekcyi wraz z aktami i wszelkimi dokumentami grasujący nieprzyjaciel podczas wielkiej wojny dobywszy miasta zrabował i zabrał, szczęściem jednak Hansowi Doweszycowi mieszczaninowi JKM [Jego Królewskiej Mości] Nowego Miasta z dyspozycyi magistratu i dobrego sąsiedztwa miasta Nowego Miasta in originale [w oryginale] był oddany. Opowiadali nam, że niedługo miasto Brodnica cieszyło się nim, gdyż w roku wyżej wyrażonem 1503 wraz z inne dokumentami pozbyło, o czym nam dokumenta produkowali..."
[ZT]25635849[/ZT]
„...Według tegoż przywileju trzyma różne grunta miasto Brodnica w ustawicznej posesyi [własności lub stałej dzierżawie] przy Drwęcy od chełmińskiej strony, na której toż samo mi to Brodnica stoi. Inne w tej samej pozycyi leżące grunta [czyli na podobnej zasadzie własności], jako to ogrody, łąki, place z budynkami i bez budynków na przedmieściach leżące, tudzież osobliwie łąkę miejską ad praesens [obecnie] Radziecką zwane wedle jeziora Ścigowe leżącą, który powinno się znajdować morgów 30. I inne jeszcze grunta w tej samej pozycyi leżące nescitur quo titule [niewiadomej nazwy] odebrane, jako to bór miejski pod Karwowo i Żmijewo ciągnący się, a do jeziora Niskie Brodno przybijający także Rozgart Pułbułkowski i pólko miejskie z ostrowem, a teraz Gaydy zwane, do zamku aplikowane [czyli odebrane miastu na własność starostwa]; tudzież grunt Mała Dąbrowa nomunowany [nazwany], na które grunta różne dokumenty posesyją ustawiczną ewinkujące[gwarancją własności] nam produkowane. Jako też lustracyją ostatnią anni 1664, w której ustawiczna boru miejskiego posesyja jest wyrażona i przyznana widzieliśmy..."
„...Toż zakończywszy widzieliśmy miasteczko Brodnicę po niemiecku Strassburg zwane. To miasteczko leży nad Drwęcą, antiquibus [w dawnych, antycznych czasach] Drwęc zwaną do defluitacyi [do wylewów] sposobną. Jakoż rokrocznie tąż rzeką różni obcy panowie z borów swoich drzewo do Gdańska spuszczają, a z dawnych lat, niżeli śluza w Lubiczu pod Toruniem na tej Drwęcy stanęła, statki ze zbożem i z towarami tąż rzeką na dół i do góry chodzić miały, jak nam opowiadali. To miasteczko jest wkoło murem otoczone, miejscami jednak reparacyi potrzebującym, wkoło murów znajdują się fosy po większej części pozawalane. Wieże i bramy [są] murowane; przez rzekę Drwęcę jest most porzenny [czyli porządny], ze zwodem na żelaznych łańcuchach do podnoszenia i [z] poręczami z obydwu stron. Przed każdą bramą są także mosty dobre, lecz bez zwodów.
CZYTAJ TAKŻE: Od Strasberga do Brodnicy
W mieście samym znajdują się domostwa o dwóch piętrach w pruski mur, inne w szachulec stawiane, dachówką nakryte; na przedmieściach zaś o jednym piętrze, częścią dachówką, częścią i słomą pokryte. W mieście znajduje się kościół farny krzyżackim murem murowany pod tytułem świętej Katarzyny (...), do którego kościoła jest wieś Kruszynki nazwana. Plebanija także w mur krzyżacki, wikaryjka i szkółka w pruski mur. Te wszystkie kościelne budynki ab extra [od zewnątrz] miasto reparuje. W rynku znajduje się domostwo z gruntu murowane, z którego obywatele brodniccy z dawnych lat sobie wyfundowali (...) i ze szkółką z pomieszkaniem dla eiusdem oratorii. Gdzie też za domostwem jest szpital z placem obmurowanym ...."
[ZT]25132353[/ZT]
"... Na przedmieściu Kamionka zwanym stoi kościółek krzyżackim murem murowany, pod tytułem świętego Ducha do schalastery chełmińskiej należący, do którego przy mieście żadnego gruntu nie masz, oprócz plebanijki przy cmentarzu tegoż kościółka w szachulec budowanej. Gdzie teraz żaden ksiądz nie mieszka, lecz tę plabaniję ludźmi różnej posesyi, beinhasami i szynkarzami wszelkich likworów obsadzane. Przez bród pod Karwowo jadąc, gdzie droga dzieli jedna ku Karwowu, druga do Gajdów idzie, stał kościółek świętego Walentego, po którym zrujnowaniu, w tym miejscu figura Męki Pańskiej postawiona, już się także obaliła. W tym miejscu na pamiątkę tego kościółka miasto deklarowało figurę także postawić.
[ZT]25091710[/ZT]
Na przedmieściu Kamiona zwanym stoi na miejskim gruncie szpital świętego Ducha, którego protektorami są WIMPP sstowie brodniccy [Wielmożni Ichmość Państwo Panowie starostwie]. Z drugiej strony miasta za Drwęcą rzeką na przedmieściu stoi kościółek świętego Jerzego w szachulec budowany, dachówką pokryty. Cmentarz nakoło oparkaniony [tj. otoczony drewnianym parkanem]. Przy tym kościółku stoi plebanijka, w której nie rezyduje żaden pleban, tylko rzemieślnikami obsadzona. Tenże kościółek już nie do dyecezyi chełmińskiej, lecz płockiej należy. Blisko tegoż kościółka stoi szpital świętego Jerzego zwany, który pod rządem prowizorskim magistratu brodnickiego.
To miasto daje macowego słodu do zamku korcy 302 brodnickiej miary, za którą czyni florenów 604, za łój także daje do zamku florenów 333, zduni płacą florenów 7. Suma florenów 944."
Na podstawie:
Fotokopie i maszynopis lustracji starostwa brodnickiego z 1765 roku ze zbiorów Zakładu Historii Pomorza Polskiej Akademii Nauk w Toruniu
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz