Jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Brodnicy jest pałac Anny Wazówny. Zanim księżniczka przebudowała ów obiekt, dostosowując go do swoich rezydencjonalnych potrzeb, starosta Rafał Działyński budował go gospodarskim i oszczędnym sposobem przez wykorzystanie części murów obronnych i pokrzyżackich budynków gospodarskich, z których powstały późniejsze dworskie pokoje.
Gdy w 1550 r. spalił się zamek krzyżacki, będący od zawsze siedzibą brodnickich władz, ówczesny starosta brodnicki i kowalewski (1542-1572) Rafał Działyński herbu Ogończyk stanął przed nie lada dylematem – czy odbudować starą warownię, czy też wznieść nową siedzibę. Ostatecznie postawił na drugi wariant, tym bardziej, że w 1555 r. wziął ślub z Katarzyną Górką, z którą rok później doczekał się syna Łukasza.
Być może ożenek przyspieszył decyzję o budowie pałacu, a może zwyciężył racjonalizm, albowiem budowa nowego pałacu nie dość, że przedstawiała się tańszym przedsięwzięciem niż odbudowa zawilgoconego i dużego zamczyska, to w perspektywie dawała możliwość tańszego utrzymania mniejszej i łatwiejszej do ogrzania zimą siedziby.
Tak więc przed rokiem 1564 na przedzamczu krzyżackiego zamku wybudowano – w oparciu o stojące tam gotyckie budynki gospodarcze z czasów krzyżackich – nowy pałac starościński. Konstrukcyjnie obiekt oparto na znacznym fragmencie wschodniej części muru obronnego, a część cegieł do budowy pochodziła z murów obronnych, zabudowań przedzamcza i ze spalonego zamku. Daleko posuniętych oszczędności było więc wiele. Piętrowy budynek zakończono attyką w typie włoskim.
[ZT]24990280[/ZT]
54-letni wówczas starosta Działyński, gorliwy luteranin, nie długo cieszył się swoją nową siedzibą. Zmarł 3 maja 1572 r., a więc zaledwie po ośmiu latach użytkowania pałacu. Drugim użytkownikiem pałacu został jego syn Łukasz Działyński – również gorliwy luteranin, cześnik koronny, starosta brodnicki, a od 1582 r. podczaszy wielki koronny. Po jego śmierci w 1582/1583 r. pałac zajęła Zofia Działyńska, a po niej siostra króla Zygmunta III Anna Wazówna.
Chociaż młoda królewna wychowana została przez matkę Katarzynę Jagiellonkę w wierze katolickiej, to w wieku 12 lat przeszła na luteranizm. Po przybyciu do Polski ze względu na swoje wyznanie nie mogła przebywać na dworze królewskim przy swoim bracie. W 1604 r. otrzymała starostwo w Brodnicy, a w 1611 w Golubiu. W trakcie sprawowania funkcji starosty (1605-1625) Anna Waza przebudowała pałac Działyńskich na rezydencję w stylu „chłodnego renesansu skandynawskiego”.
Budynek pałacowy nieznacznie wtedy powiększono, przebudowano wnętrza, a całość oddzielono od pozostałego terenu zamku. Wnętrza urządzono w sposób odpowiadający wysokiemu urodzeniu właścicielki. Posadzki wyłożono kwadratową i glazurowaną cegłą. Ściany ozdobiono kolorowymi kwiatami. Sufity pokryły złocienie. W komnatach zduni ustawili piece z ozdobnych kafli. Na szczycie wieży zamku krzyżackiego przebudowano zwieńczenie w charakterystyczną dla renesansu kopułę, nad którą zawisła metalowa chorągiewka z herbami Wazów (snopek siana) i Gotlandii wraz z datą 1616.
Prawdopodobnie wokół pałacu został urządzony ogród. Tak powstała rezydencja podobna do pałaców skandynawskich, w której Wazówna gościła wielu uczonych i pisarzy: „...za dni Anny dziedziniec zamku brodnickiego (...) trawą nie zarastał...”. Do jej pałacu przybył wówczas m.in. profesor Akademii Krakowskiej i botanik Szymon Syreniusz oraz bratanek, późniejszy król Polski Władysław Waza. Z brodnickiego pałacu królewna Anna prowadziła też obszerną korespondencję z luterańskimi pastorami Michałem Coletusem i Bruckermannem z Gdańska czy Walterem Herbergerem ze Wschowy. Najczęściej przebywała w brodnickim pałacu zimą, a latem – w Golubiu.
W jednym z pałacowych pokojów przyszło umrzeć królewnie Annie, a przy jej łożu śmierci 6 lutego1625 r. było wiele osób. Jak pisze Alicja Saar-Kozłowska – oprócz luterańskiego kaznodziei Andrzeja Babskiego z Krakowa i grona katolickich księży z wojewodą chełmińskim Janem Wejherem, był tam również baron Jan i Kazimierz von Guldenstern, Ernest von Sacken, zwany van der Osten, Michał Jatzkow, hrabia Krzysztof Eberstain i Henning Kleist.
Anna Waza musiała się wówczas zmierzyć w tej trudnej chwili z nowym „wzorcem aktywnego zabiegania o jej duszę”. Po raz kolejny i ostatni próbowano nakłonić ją bowiem do zmiany wiary z luterańskiej na katolicką. Bez powodzenia. Jednak księża katoliccy długo trwali przy tym, że gest uściśnięcia ręki przez konającą i głośne westchnienie były niewątpliwym aktem nawrócenia się królewny. Podważył to wkrótce wysłannik Medyceuszy Giovanni Battista Siri, następnie nuncjusz papieski, a wreszcie brat zmarłej – król Polski i katolik Zygmunt III Waza.
Jednak owa „walka o skruchę” zmarłej Wazówny była o tyle ważna, że oznaczała różne drogi pochówku jej ciała. Dla zmarłych heretyków bez oznak żalu nie było bowiem miejsca na cmentarzach katolickich, a rozpatrywano przecież wówczas śmiałe plany pochówku Wazówny na Wawelu. Rzekome prośby króla Zygmunta III słane do papieża z prośbą o dyspensę na pochowanie Anny na Wawelu nie zostały wszakże odnalezione.
Tak więc brat królewny przez siedem lat, do swojej śmierci w roku 1632, nie rozwiązał problemu jej pochówku. Uczynił to dopiero jego syn Władysław IV, zarządzając przewiezienie jej trumny z Brodnicy do ewangelickiego wówczas kościoła Najświętszej Maryi Panny w Toruniu, gdzie spoczywają po dziś dzień.
Po śmierci Anny Wazy starostwo brodnickie było oprawą żon lub sióstr polskich królów z dynastii Wazów, choć osobiście raczej tu nie bywały. W latach 1625-1631 brodnicką starościną była druga żona Zygmunta III Wazy Konstancja Habsburżanka, a następnie jej córka Anna Katarzyna Konstancja Waza (1631-1638). Kolejną posesorską starostwa była żona króla Władysława IV Wazy Cecylia Renata Habsburżanka, a po niej Jerzy Ossoliński, Samuel Kalinowski, który zginął pod Batohem, Jan Kos, Konstancja z Denhoffów Kosowa oraz żona Sobieskiego Maria Kazimiera dArquien, sprawująca funkcję starosty brodnickiego w latach 1678-1698. To właśnie w tym czasie nastąpiła dalsza rozbudowa pałacu. Korpus budynku powiększono w kierunku południowym przez adaptację i włączenie do bryły kolejnych pokrzyżackich obiektów gospodarczych stojących wówczas przy murze.
Mieszkał tu również marszałek wielki koronny i marszałek nadworny koronny Franciszek Bieliński czy kanclerz wielki koronny Andrzej Hieronim Zamoyski. Ostatni remont pałacu został przeprowadzony w drugiej połowie XVIII w. przez Karola Schmidta i jego żonę Annę. W czasie zaboru pruskiego w budynku znalazła siedzibę pruska domena państwowa.
[ZT]24987235[/ZT]
A. Znaniecki opisywał pałac tak: „Pałac Anny Wazówny zbudowany został z cegieł otynkowanych w stylu wczesnego renesansu około 1605 r. Wymiary pałacu: 53 m długości, 13 m szerokości, 9 m wysokości do gzymsu. Potężny dach był 8,5 m wysoki. Pałac posiadał kratkowane okna i trzydzieści kilka pomieszczeń. Wnętrze pałacu miało posadzki z glazurowanej barwnej cegły, śnieżnobiałe sufity zdobione złotem, białe ściany z barwnymi motywami kwiatowymi i piece – kominki z białych kafli malowanych we wzory kwiatowe (…). Do pałacu przylegał przestronny ogród. Jakiś czas pałac stał pusty. Wreszcie odnowiony, jeszcze przez długie lata zamieszkiwany był przez dzierżawców domeny Brodnica – Zamek. W 1927 r. były ogród Anny Wazówny przekształcono w Park Miejski. Od 1936 do 1939 r. pałac zajmowało Prywatne Koedukacyjne Gimnazjum Kupieckie TSWH. W czasie działań wojennych w 1945 r. pałac spłonął doszczętnie, pozostał tylko szkielet budynku i rozplanowanie wnętrza (…)”.
Tak więc przed wojną w pałacu była siedziba gimnazjum handlowego, szkoły powszechnej i szkoły muzycznej. W 1945 r. pałac doszczętnie spalili czerwonoarmiści. Ocalałe mury i częściowo ściany działowe przetrwały w formie ruiny do lat 60. XX w. Dopiero w latach 1960-1970 pałac odbudowano z przeznaczeniem dla Powiatowego Domu Kultury i biblioteki. Gdy placówkę kultury przeniesiono, w 1986 r. do pałacu wprowadziło się Muzeum Regionalne. Obecnie w budynku mieści się Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Ignacego Łyskowskiego, punkt Informacji Turystycznej oraz Sala Ślubów Urzędu Stanu Cywilnego.
Na podstawie:
zabytek.pl
kpbc.umk.pl
A.Saar-Kozłowska, Infantka Szwecji i Polski Anna Wazówna 1568-1625. Legenda i rzeczywistość, Toruń 1995.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz