Zamknij

Ciekawy pomysł na Brodnicę prezesa SITS

18:53, 03.02.2020 Aktualizacja: 09:52, 01.07.2023
Skomentuj Foto (OFCE): Prezes Sits Marek Dobrzeniecki (z prawej w rogu) o swoim pomyśle na Brodnicę częściowo mówił już na ubiegłorocznym spotkaniu z władzami miasta w Pałacu Anny Wazówny. Baza Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej (w tle główny nudynek) zgodnie z pomysłem prezesa stałaby się główną bazą całego kompleksu, który miałby powstać przy i w Lasku Miejskim, a samo PGK przeniesiono by wtedy do nowo pobudowanej strefy przemysłowej. Starą wieżę ciśnień (z lewej) i tor kolejowy w stronę stacji Brod Foto (OFCE): Prezes Sits Marek Dobrzeniecki (z prawej w rogu) o swoim pomyśle na Brodnicę częściowo mówił już na ubiegłorocznym spotkaniu z władzami miasta w Pałacu Anny Wazówny. Baza Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej (w tle główny nudynek) zgodnie z pomysłem prezesa stałaby się główną bazą całego kompleksu, który miałby powstać przy i w Lasku Miejskim, a samo PGK przeniesiono by wtedy do nowo pobudowanej strefy przemysłowej. Starą wieżę ciśnień (z lewej) i tor kolejowy w stronę stacji Brod

Wielki park linowy, centrum rzemiosła, boiska sportowe, basen z aquaparkiem, przystań wodna - to tylko niektóre atrakcje, jakie zdecydowanie można by umieścić w brodnickim Lasku Miejskim. Takiego zdania jest prezes jednego z największych zakładów w regionie. - Wtedy byłaby to największa atrakcja Brodnicy zapewniająca rozwój miasta i powiatu na kolejne lata - stwierdza prezes SITS Marek Dobrzeniecki

Tekst ukazał się w papierowym wdaniu Czasu w lipcu 2015 roku

Z założeń do strategii rozwoju Brodnicy wynikających z analiz przygotowanych na potrzeby miasta i powiatu wynika m.in., że mamy wysoki stopień uprzemysłowienia, korzystne położenie geograficzne, mnogość zabytków kultury, rzekę Drwęcę, liczne jeziora i stąd wynikającą możliwość stworzenia atrakcyjnych miejsc pracy w turystyce i gastronomii. Według tych analiz baza noclegowa powiatu obecnie wykorzystana jest tylko w około 27 procentach.

CZYTAJ TAKŻE: Kraina lasów, jezior, bursztynowego szlaku i Napoleona. To zobaczysz na Pojezierzu Brodnickim

- Dlatego powinniśmy te wszystkie walory wykorzystać i stać się miastem i regionem przynajmniej na krótki, ale aktywny wypoczynek - stwierdza Dobrzeniecki, rodowity brodniczanin, obecnie szef największego produkcyjnego zakładu w okolicach. - Takim ośrodkiem na niepogodę i pogodę, gdzie można poznać trochę historii, otrzeć się o przyrodę, pojeździć rowerem, popływać kajakiem, dobrze i zdrowo zjeść. To jest mój pomysł na Brodnicę i region.

Całkiem nowy Lasek Miejski

Jeszcze w latach powojennych Lasek Miejski tętnił życiem. Były występy artystyczne, zabawy ludowe, rozstawiał się cyrk, rozgrywano także zawody sportowe - w strzelectwie na strzelnicy czy też w biegach przełajowych. Później w latach 70. - nie wiadomo czemu - to miejsce zostało zapomniane. A przecież jest to centrum. I można prosto z gotyku wejść w zupełnie inny świat...

- Dla mnie Brodnica powinna stać się wiodącym ośrodkiem turystycznym we wschodniej części Kujawsko-Pomorskiego i do tego potrzebne jest stworzenie turystyczno-rekreacyjnego centrum miasta właśnie w Lasku Miejskim - mówi Dobrzeniecki. - Co bym na tym ogromnym, w większości niezagospodarowanym terenie widział?

Wielki park linowy, na bazie PGK utworzyłbym centrum edukacji rzemiosła, w którym byłyby prezentowane stare zawody i można by było np. samemu wypiec chleb, tamże stworzył hotelik z parkingami i polem namiotowym, dla mniej wygodnych. U wejścia do Lasku widzę basen z funkcjami aquaparku, boiska sportowe (w zimę lodowisko), a także zwierzyniec.

Oczywiście nie mogłoby zabraknąć miejsca na wybiegi dla psów, kawiarni, restauracji z lokalnymi potrawami, smażalnią ryb, wypożyczalnią rowerów, przystanią wodną nad Drwęcą z wypożyczalnią sprzętu wodnego, punktami obserwacyjnymi ptaków od strony rozlewiska naszej rzeki. Teren jest tak ogromny, że powstałoby kilkanaście kilometrów ścieżek spacerowych z ławeczkami, kilometrowa trasa crossowa, skate park i kilka ścieżek edukacyjnych, a na dotychczasowym targowisku wiejskim można by było organizować promocję żywności ekologicznej i rękodzieła.

Wypad na całe Pojezierze

Tak dużego ośrodka tego typu, skupiającego tak szeroki wachlarz atrakcji, nie ma w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, i to jest - według prezesa Sits - szansa na sukces całego przedsięwzięcia. - Brodnica musi to jednak zrobić wraz z innymi samorządami powiatu oraz samym starostwem i przedsiębiorcami - kontynuuje Dobrzeniecki. - Każda z ościennych gmin ma coś ciekawego do zaoferowania i w każdym zakątku powiatu znajduje się coś, co zainteresuje kogoś z setek turystów, którzy przybywać będą do centrum. A przybędą, bo będą mieli po co. Będą mieli zapewnione parkingi, noclegi, różne potrawy, a przed wszystkim liczne atrakcje, o których mówiłem wcześniej, i to praktycznie w jednym miejscu. Dodatkowo można będzie sobie wypożyczyć rower albo kajak i udać się do innych atrakcyjnych miejsc czy też uczestniczyć w warsztatach rękodzieła, fotograficznych.

CZYTAJ TAKŻE: To wszystko sprawia, że tu każdy da radę się zrelaksować i odpocząć nad brzegami Drwęcy na Pojezierzu Brodnickim

Pomysł zagospodarowania Lasku Miejskiego jest cały czas otwarty. Pojawiły się także pomysły, aby przy torach kolejowych (tych na Sierpc) stworzyć małą stacyjkę, skąd mogłyby wyruszać w przyszłości zabytkowe pociągi w kierunku Golubia-Dobrzynia (zawieszony pomysł Urzędu Marszałkowskiego). - Oczywiście to wszystko musi być zrobione bez szaleństw, wszystko w zgodzie z naturą - podsumowuje Dobrzeniecki.

Skąd pieniądze, jak zrobić

Kto miałby to wszystko zrobić? Przecież to jest ogrom prac.

- Nikt nie mówi, że trzeba to zrobić w rok - wyjaśnia Dobrzeniecki. - To nie jest przedsięwzięcie na jedną kadencję, a na kilka dobrych lat.

Musi to wszystko powstawać systematycznie, w miarę pozyskiwania środków własnych i z zewnątrz. Trzeba zacząć od zmiany planu zagospodarowania przestrzennego i opracowania projektu całego centrum przy udziale wszystkich zainteresowanych. Główna baza centrum - czyli hotel, parkingi, restauracje, centrum edukacji starych zawodów - już praktycznie jest, to obecna baza PGK (która docelowo przeniesiona zostałaby do obecnej Strefy Przemysłowej przy wysypisku śmieci).

Inne prace, tak jak wytyczanie, poszerzanie i budowanie ścieżek, można zrobić w ramach prac interwencyjnych.

W wielu projektach (np. budowie przystani kajakowych czy parku linowego) mogliby inwestować sami zainteresowani - czyli podmioty, które w przyszłości by na tym zarabiały. Naprawdę nie widzę, by było to zadanie nie do zrealizowania. Trzeba po prostu tylko odwagi i do dzieła. Może całe to centrum nie da tyle bezpośrednich miejsc pracy co duża fabryka, ale umocni te, które są - bo zarobią piekarze, hotelarze, restauratorzy itd.

(OFCE)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%