Marian życzył wszystkim najlepszego i podziękował, że tak tłumnie mieszkańcy zjawili się na jego występie. Po raz pierwszy od niepamiętnych lat, obok morsa, pojawili się ratownicy - z brodnickiego basenu. Przyszli dobrowolnie i zapewnili, że będą dbać o bezpieczeństwo. Marian za to im gorąco, już na bulwarze Jana Mełnickiego, podziękował. Tam zrugał coniektórych brodnickich włodarzy i przypomniał, że w 2014 roku są wybory samorządowe i że trzeba dobrze zagłosować, bo potem nie żałować. Nie zabrakło oczywiście ciepłych słów - do mieszkańców i do kibiców ukochanego klubu Mariana - Sparty Brodnica.