Gotycki kościół w Żmijewie ma prawie 700 lat. W 1871 roku prasa donosiła, że szczególnie uroczyście uczczono tu wybór nowego papieża Piusa IX. Iluminacje kościoła i świeczki w oknach domostw wiernych przeszły do tradycji
Żmijewo to miejscowość położona około 5,5 km na północ od Brodnicy. Pierwsze wzmianki na temat wsi pochodzą z roku 1298. Sama historia osady jest jednak o wiele starsza.
Na wschodnim brzegu jeziora Niskie Brodno istnieje jedno z najstarszych na Pojezierzu Brodnickim grodzisk obronnych. Usytuowane jest ono na pagórku między głębokimi na 12-15 metrów ziemnymi jarami. Właśnie to miejsce mogło zasługiwać zdaniem Jana Powierskiego na miano Strasberg (Strasberk) – „gród na pagórku”, podczas gdy w żaden sposób nie przystaje do usytuowanej w dolinie Brodnicy.
Można zatem domniemywać idąc za myślą tego historyka, że dopiero później nazwa ta została przeniesiona na gród nad Drwęcą, który w polskim nazewnictwie nazwano Brodnicza (Brodnica). Usypany w kształcie pierścienia wał ma wymiary 40 na 60 metrów. W trakcie badań archeolodzy ustalili tu trzy fazy osiedleń. Ta wczesnośredniowieczna osada miała powstać około VII wieku, więc jakieś 1400 lat temu.
Drugi okres użytkowania grodziska wraz z położoną opodal osadą przygrodową datowano na przełom VII i VIII wieku. Ostatnia faza przypada na przełom XI i XII wieku, więc ponad 1000 lat temu. W trakcie prac naukowcy odnaleźli ślady wewnętrznej zabudowy grodu, konstrukcje obronnego wału ziemnego ze śladami palisady i kamienie pochodzące prawdopodobnie z części licowej wału. Odnaleziono także szczątki bramy wjazdowej i prowadzącej do niej drogi, wykładanej drewnem. W obrębie gródka odkryto fragmenty ceramiki, żelazne wędzidło, nożyk i kamienne żarna.
Około 1330 r. w Żmijewie zbudowany został gotycki kościół. W tym okresie kościół również wyposażono. Uposażenie proboszcza stanowiły 4 łany ziemi. W roku 1361 zapisano kilka różnych nazw tej wsi – Grosse Smyow, Smiau, Gros Smeyaw, i wreszcie Zmyow. W tym roku krzyżacki komtur Brodnicy Werner von Bendiz nadał niejakiemu Pencuse ziemię między Grosse Smyow (Żmijewem), Kleine Smyow (Żmijewkiem) a Stybicz (Zbicznem). W trakcie tak zwanej wojny głodowej między Polską a Zakonem w 1414 roku Żmijewo doznało poważnych strat. Zapis z roku 1437-1438 dowodzi, że wieś nadal należała do Krzyżaków. We wsi stała karczma. Dopiero pod koniec XVI wieku ustaliła się nazwa w brzmieniu „Zmiewo”. Jednak wielokrotnie ulegała ona zmianom bądź zniekształceniom. Jeszcze w XVII-wiecznych dokumentach pisarze zapisywali jej nazwę pod postacią „Zmiiowo” i „Żmiewo”.
Rodowód nazwy może jednak sięgać czasów jeszcze przedchrześcijańskich. Żmij to słowiańskie bóstwo nieprzychylne człowiekowi i kryjące się w czeluściach ziemskich przed bogami nieba. Jest to jednak tylko niepotwierdzona w żaden sposób własna hipoteza.
W roku 1466 po klęsce Zakonu z wojskami polskimi króla Kazimierza Jagiellończyka, Żmijewo przeszło pod panowanie polskie. Zapis z roku 1570 wskazuje, że wieś była własnością królewską. W dalszym ciągu we wsi czynna była karczma.
Pielgrzym, pismo religijne dla ludu (1871, nr 28), wydawana w Pelplinie gazeta 13 lipca 1871 roku napisała:
„Z dyecezyi. W Brodnicy, dnie 16 i 18 czerwca [1871 r.] były dla tutejszej parafii nader uroczystemi i świadczyły o gorącej miłości i przywiązaniu do Ojca św. Już kilka tygodni przed tem zbierano na oświetlenie i przystrojenie kościoła i wieży dobrowolne składki, które obficie płynęły. Nikt nie chciał być opuszczonym, a jeżeli się zdarzyło, że jaką izdebkę z omyłki opuszczono, mieszkańcy jej za zbierającymi wylegli, niosąc swój datek w darze. Częściej nawet czuli się urażonymi, gdy ich ominięto, zapewniając, że chociaż biedni gotowi się wszystkiem podzielić na cześć Ojca św., widzialnego zastępy Jezusa Chrystusa. To też kolekta odbyta przyniosła blisko 100 talarów. Od niedzieli zaś uroczystość poprzedzającej zapanował w kościele i w koło kościoła żywy ruch. Zwożono zieleń, znoszono kwiaty i inne przybory do iluminacji i ozdobienia kościoła przeznaczone. Gdy panny zajęte były wieńcem kwiatów, koron i bramy tryumfalnej, mężczyźni ustawiali w oknach świece i stroili ołtarze zielenią, a wszystko szło ochoczo, boć to na uczczenie Pius IX, widzianego zastępcy Jezusa Chrystusa na ziemi. A gdzie idzie o to, aby pokazać przywiązanie swoje do Ojca św. i Kościoła, tam parafia brodnicka z pewnością nie pozostanie na innemi, ale może niejedne wyprzedzi. Wreszcie przyszła oczekiwana godzina. W czwartek o siódmej godzinie wieczorem odezwały się dzwony tutejszego kościoła, a chorągiew wielka, powiewająca z wieży, opowiadała, że dzwonienie znaczy uroczystość nadzwyczajną. W piątek 16 czerwca, odprawiono tak w mieście, jak na filii w Żmijewie (na osobne życzenie parafian Żmijewskich, przede wszystkim mieszkańcom Zbiczna [skąd p. Janicki wpłacił 5 sgr na pokrycie kosztów soboru) przez JW. X. Biskupa przepisane nabożeństwo; a że napływ ludu wiernego był bardzo wielki, dodał X. dziekan Kamrowski także kazanie, rozwodząc się nad wyborem papieży w ogóle, a przede wszystkim papieża Piusa IX. Wieczorem kościół brodnicki rzęsisto był oświetlony. Przede wszystkim imponujący widok przedstawia wieża kilkoma rzędami lampek wkoło oświetlona i krzyż misyjny, który formalnie był krzyżem ze światła. Także i główna brama wchodowa do kościoła obwieszona była lampkami i wieńcem, a na wieży wysoko, nad głównemi drzwiami umieszczony i oświetlony był transparent z napisem: »Niech żyje Pius IX«.
Wnętrze kościoła było gustownie zielenią przyozdobione; nad głównym gankiem unosiło się kilka koron z zieleni i kwiatów, a pod łukiem przedzielającym prezbiterium od reszty kościoła wznosiła się ogromna brama tryumfalna z zieleni i kwiatów, a w jej środku umieszczono duży, śliczny transparent, po bokach i u dołu wymalowane na nim godła władzy papieskiej; u góry w środku gołąb unoszący się w powietrzu, a w środku napis:
Papieżowi Nieomylnemu Jego Świątobliwości Piusowi IX, Najukochańszemu Ojcu duchownemu, Z dziecęcej miłości i przywiązania. W dniu 25 letniego jubileuszu Jego Papieztwa 16 czerwca 1871 r.
Nad transparentem umieszczono obraz przedstawiającym Ojca św., okolony wieńcem z samych kwiatów. Tak samo przybrało miasto szatę uroczystą i nie było bodaj domu katolickiego, któryby nie był oświetlony gustownie podług możności lampionami i lampkami z zewnątrz, a świecami w oknach. Także widziano kilka gustownych transparentów w mieście, np. u p. Gostomskiego, cukiernika, p. Skwarskiego, rzeźnika, up. Lipińskiego itd.
Tej już tak świetnej iluminacji dodały około godziny 10 jeszcze więcej uroku sztuczne ognie z wieży puszczone, które, jak rzadko kiedy świetnie się udały. A że do tego jak najlepsza sprzyjała cisza powietrza, jakby umyślnie na to od Boga dana, to też tłumy ludu zaległy rynek i przebiegał ulice miasta, aby się oświetleniu i ogniom przypatrzyć. A przy tem wszystkiem panował najwzorowszy porządek i uroczy spokój – boć to była radość dusz wdzięcznością ku Bogu przepełnionych, której nikt zakłócić nie śmiał. W następną sobotę przed obiadem i po obiedzie słuchano spowiedzi aż do 11 w nocy, a w niedzielę 600 osób przystąpiło wspólnie podług stanów dzieleni, panny pod białym, młodzieńcy pod niebieskim, mężatki pod czerwonym, mężowie pod zielonym proporcem do komunii św. na intencję Ojca św.
Zakończono tę uroczystość o 6 godzinie wieczorem, po nieszporach solenną proessyą wkoło kościoła, w której ci, co komunikowali tak samo uszykowani pod proporcami, poprzedzali Najświętszy Sakrament, gdy wielki jeszcze tłum za Nim postępował.
Oprócz Brodnicy także w Żmijewie iluminowano kościół i domy po wsiach; tak samo było po innych parafiach. 27 talarów, które z iluminacji zbiegły razem z kolektą w kościele na Świętopietrze mają być obrócone. Widząc takie dowody, któżby mówić śmiał o oziębłości serc katolickich!”.
Na podstawie:
J. Powierski, Studia nad początkami miasta Brodnicy w świetle źródeł pisanych,[w:] Szkice brodnickie, red. K. Grążawski, t. II, Brodnica 1993
K. Grążawski, K. Lewandowski, Pojezierze Brodnickie, Toruń 1997
Słownik historyczno-geograficzny ziemi chełmińskiej w średniowieczu, red. M. Biskup, s. 100
Pielgrzym, pismo religijne dla ludu, 1871, nr 28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz