Rozmowa kwalifikacyjna to szansa, ale też wyzwanie. Tu nie będzie drugiej próby – już za pierwszym razem trzeba pokazać najlepszą wersję siebie. Nie masz doświadczenia w prezentowaniu się na rozmowach kwalifikacyjnych? Podpowiemy, na co zwrócić uwagę.
Na pewno warto mieć wiedzę na temat firmy i stanowiska, na które chce się aplikować. Bardzo źle widziany przez potencjalnych pracodawców jest brak takiej wiedzy. Dobrze też ustalić wcześniej sposób dostania się do firmy, lokalizację parkingu itp.
Można przeczytać w internecie kilka poradników, które rozwieją wątpliwości. Kilka przykładowych można znaleźć tutaj: https://www.gowork.pl/poradnik/rozmowa-kwalifikacyjna/.
Najogólniej rzecz ujmując, stosownie do przyszłego stanowiska. To raczej oczywiste, że dyrektor finansowy nosi garnitur, ale już kierowca samochodu ciężarowego albo ślusarz niekoniecznie.
Strój powinien być czysty i schludny, niewyzywający, ale też pozbawiony przesadnej skromności. Na pewno kandydat musi się w nim dobrze czuć.
Na pewno na plus zostanie zapisane punktualne przybycie i utrzymywanie kontaktu wzrokowego w czasie rozmowy. To niby proste zasady, ale praktyka pokazuje, że nie zawsze przestrzegane.
Schludny strój, czyste paznokcie, umyte włosy – to podstawa, o której także warto pamiętać.
Na pytania należy odpowiadać wyczerpująco, ale bez przesadnej wylewności. Rzeczowy ton i merytoryczne wypowiedzi będą dodatkowymi atutami.
Niemal na pewno padnie pytanie o poprzedniego pracodawcę i przyczyny rozwiązania stosunku pracy. W tym wypadku należy unikać negatywnych wypowiedzi, podkreślając raczej chęć rozwoju zawodowego.
Źle widziany może być też potoczny slang, rekruter nie musi rozumieć mowy programistów.
Tak, jeśli wykraczają poza granice dobrego smaku lub prawo daje taką możliwość. Potencjalny pracodawca nie powinien pytać o życie prywatne i ewentualne powiększenie rodziny. Można też odmówić szczegółowej odpowiedzi na pytanie o oczekiwaną wysokość zarobków. Odpowiedź: „Moje umiejętności są tego warte” powinna załatwić sprawę.