Zamknij

Brodnica. Co znaleziono w ziemi na terenie Polmo? W pałacu o szubienicy i brudasach [ZDJĘCIA]

18:30, 18.11.2022 Maria Oryszczak Aktualizacja: 21:46, 27.02.2023
Skomentuj Fot. Maria Oryszczak Fot. Maria Oryszczak

Czy przy drodze z Brodnicy do Świedziebni było pole wisielców? Dlaczego grodzisko w Michałowie nie stało się początkiem obecnego miasta Brodnicy? I czy średniowiecze to była rzeczywiście epoka ciemnoty i zacofania? O tym wszystkim opowiadał brodnicki archeolog Kazimierz Grążawski, który wydał nową książkę.

- To nieprawda, że ludzie średniowiecza byli brudasami i prawie wcale się nie myli. Łaźnie były dość powszechne, a że zażywano tam nie tylko kąpieli, ale także innych uciech ciała, to Kościół zaczął domagać się ich likwidacji. W Brodnicy i innych miastach zakonu krzyżackiego rozwijały się rzemiosło i kultura. Prawo lokacyjne bardzo szczegółowo regulowało różne sfery miejskiego życia. Choć jeżeli mówimy o tym, że dziś żyjemy w stresie, to w nieporównanie większym stresie żyli ludzie średniowiecza. Wojny, potyczki, bitwy zdarzały się bardzo często, a zwykli mieszkańcy stale narażeni byli na utratę mienia, zdrowia i życia - mówił prof. Kazimierz Grążawski na spotkaniu autorskim w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Brodnicy.

[ZT]28667519[/ZT]

Okazją do spotkania była nowa książka znanego brodnickiego archeologa i mediewisty: "Życie codzienne miast zakonu krzyżackiego w Prusach". W książce wydanej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie autor przedstawia m.in. genezę i rozwój miast w państwie zakonu krzyżackiego, analizuje prawo publiczne i sądownictwo miejskie, opowiada o średniowiecznym rzemiośle i handlu.

Tylko nieliczni goście na spotkaniu mogli książkę kupić, bo jej nakład został wyczerpany, jednak spotkanie z autorem zainspirowało czytelników do rozmowy o zagadkach średniowiecza, tajemnicach odkrywanych w czasie prac archeologicznych w Brodnicy i okolicznych miejscowościach.

Obecni na spotkaniu uczniowie profesora Grążawskiego, historycy, archeologowie i miłośnicy historii lokalnej wspólnie z autorem zastanawiali się na przykład nad tym, dlaczego wczesnośredniowieczny gród w Michałowie nie stał się zalążkiem obecnej Brodnicy, co było przyczyną relokacji miasta. Inną zagadką są dawne cmentarzyska odkrywane na terenie miasta, m.in. na terenie zakładów Polmo, czy szubienica, która ulokowana była w okolicach wieży ciśnień, na wysokości zakładu żelatyny, przy drodze do Świedziebni.

[ZT]28493294[/ZT]

Kazimierz Grążawski jest archeologiem, historykiem, wykładowcą uniwersyteckim, członkiem Towarzystwa Naukowego w Toruniu, Towarzystwa Naukowego "Pruthenia" w Olsztynie i Towarzystwa Miłośników Ziemi Działdowskiej. Był wieloletnim pracownikiem Muzeum w Brodnicy, a w latach 2012- 2016 dyrektorem Interaktywnego Muzeum Państwa Krzyżackiego w Działdowie. Podczas spotkania wyznał, że obecnie porządkuje swój dorobek naukowy i choć nie jest w najlepszej formie fizycznej, być może w konsekwencji tych prac narodzi się kolejna książka.

(Maria Oryszczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%