Brodnica i okolice. Na pomoc było za późno

W sobotę i poniedziałek strażacy ratowali ludzkie życie. Raz skończyło się tragicznie

W sobotę 29 marca po godzinie 18 strażacy zostali wezwani do Grzybna. Przybyli zawodowcy z Brodnicy i druhowie z miejscowej jednostki ochotniczej. Jak się okazało na podłodze w budynku gospodarczym leżał nieprzytomny mężczyzna. Niestety, mimo użycia specjalistycznego sprzętu życia nie udało mu się uratować.

Podobna sytuacja była dwa dni później, w poniedziałek 31 marca przed godz. 21 w Jabłonowie Pomorskim w budynku przy Rynku. Tu również obok zawodowych strażaków z Brodnicy przybyli także miejscowi druhowie z OSP. Tym razem życie uratowano, mężczyzna został odwieziony do szpitala.

Oba zdarzenia nie zostały zakwalifikowane jak wypadki, po prostu strażacy przyjechali na pomoc otrzymawszy sygnał z centrum powiadamiania ratunkowego. W nagłych przypadkach, gdy liczy się każda chwila, strażacy jadą na pomoc wyprzedzając przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. Są odpowiednio przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy, dysponują specjalistycznym sprzętem.