Do zdarzenia doszło w sobotnie przedpołudnie 25 stycznia. Jak się okazało zdaniem medyków kobieta wykazywała objawy zatrucia tlenkiem węgla i trzeba było ją zabrać do szpitala. Przeprowadzony wywiad wskazywał, że do zatrucia mogło dojść w zakładzie pracy przy ul. Podgórnej w Brodnicy. Tam właśnie przed godz. 11 pojechali brodniccy strażacy.
Odkryli niebezpieczne stężenie tlenku węgla na sali, na której pracowały osoby zatrudnione. Ewakuowano 15 osób, salę przewietrzono. Jak się okazało kolejna kobieta z objawami zatrucia wymagała przetransportowania do szpitala.
Strażaków zainteresował piecyk gazowy, którym ogrzewano pomieszczenie i mieli rację. Właśnie z niego wydobywał się trujący gaz. Nikt z obecnych nie zdawał sobie z tego sprawy, ponieważ śmiertelnie trujący tlenek węgla jest gazem bezwonnym. Strażacy zakazali korzystania z niesprawnego urządzenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz