W artykule z dnia 29.07.2016, autor RS prezentuje nadesłaną mu widokówkę z napisem "Brodnica. Zabytkowy wiatrak, fot. K. Jabłoński", opisuje krótko sposób funkcjonowania tego „holendra” i stawia już w tytule pytanie; „Gdzie stał stary wiatrak?“
O wspomnianym wiatraku pisaliśmy TUTAJ.
Na pytanie to dalece odpowiedział już 11 lat wcześniej Jerzy Wultański w swojej książce „Brodnickie dzielnice i osiedla“ (Multi, Brodnica 2005), a „poszukiwany” wiatrak uwieczniony został nawet na okładce. Na str. 81 do 83. J. Wultański opisuje historię tego obiektu i przytacza związaną z nim „opowieść, którą przekazywali starzy mieszkańcy”. Opowieść jest zwykłą bajdą, co wykazuje i autor książki, i z jakiego to powodu tu jej nie przytaczam. Inne istotne informacje:
Po raz pierwszy publikowane zdjęcie „holendra” ze Świniokątów, ze zbioru Mieczysława Smoczyńskiego. Tu już z dachem wielospadowym zastępującym po 1956 roku kopułę.
„Księgę wieczystą dla tej nieruchomości założono w 1865 roku. … Po zakończeniu działań militarnych na brodnickim terenie ponownie uruchomił go Sylwester Karpiński [wcześniej zawodowy podoficer 67 PP w Brodnicy], dokonując koniecznych remontów. … Wiatrak dobrze spełniał swoją rolę, ponieważ korzystali z niego nie tylko okoliczni rolnicy, ale klienci z dalszych stron. … W latach stalinowskich zaprzestano przemiału zboża z powodu wysokich domiarów nakładanych na właściciela przez Wydział Finansowy PPNR w Brodnicy. W okresie popaździernikowej „odwilży”, po dokonaniu niezbędnych napraw – zniszczoną kopulę zastąpiono dachem wielospadowym – wznowiono działalność. Prace młynarskie zakończono ostatecznie w latach siedemdziesiątych”.
Wiatrak stał między dzisiejszymi ulicami Ustronie i Promykową
Wultański podaje też, że ośmioboczny wiatrak typu holenderskiego wzniesiono na Świniokątach, przy czym na ilustracjach do książki oznacza sugestywnie na pruskiej mapie jeden z wiatraków w tej okolicy. Był to jednak drewniany wiatrak obracający się całym kadłubem, tzw. koźlak (znak na mapie: X nad L czy odwróconym L, później X nad trójkątem). Wiatraki typu holenderskiego, w których obracano tylko samą drewnianą czaszę ze śmigłem, kartografowie pruscy oznaczali znakiem X nad okręgiem, lub niekiedy nad pełnym kołem, gdy wiatrak był murowany, co wyjaśniano w legendzie do mapy. Na pruskiej mapie okolic Brodnicy z roku 1909 (i wcześniejszych) zaznaczono tylko jeden taki wiatrak i to właśnie na Świniokątach. Dziś jest to najbliższa okolica punktu o współrzędnych (53.239588, 19.389181) o aproksymowanej wysokości 81 m n.p.m.
Wiatrak „holender” na pruskiej mapie z 1909 roku
Ponieważ do wzmiankowanej pruskiej mapy brak legendy, trudno jest rozstrzygnąć czy chodzi tylko o oznaczenie „holendra” czy i dodatkową informację dotyczącą jego budowy. Z pomocą przychodzi tu autor książki pisząc: „Sylwester Karpiński, po otrzymaniu zezwolenia, budowlę pozbawioną już skrzydeł, kazał rozebrać. Stało się to w latach 1979 – 1980. Część cegieł zużyto do remontu Wieży Mazurskiej, a resztę sprzedano indywidualnym odbiorcom”.
Tak więc dziś, po murowanym wiatraku, ani śladu.
Stefan Albrecht
[email protected]
dnia 19.05.2024 r.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz