Zamknij
12:04, 28.09.2022
- W jamie ze śniegu jest niesamowicie ciemno i cicho. Spędziłem w niej noc. Na zewnątrz było -17 stopni , w środku -1. Kiedy rano wyszedłem, wokół były tropy wilków. Równie trudna może być noc w lesie jesiennym, zimnym i mokrym. Sztuką jest rozpalenie ognia, oczywiście bez zapałek - opowiada Bartek Guentzel, który uczy survivalu na łonie polskiej dzikiej przyrody.
Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz