Do lasu poszli we dwóch, wiedzieli czego i gdzie mają szukać. Znaleźli. Beczka była zakopana, trzeba było wyciągnąć ją z ziemi. Takiej zawartości się spodziewali, ale i tak robiła wrażenie. A dzień później w związku z tą sprawą zatrzymany przez policję został 31-letni brodniczanin.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz