Brodniccy policjanci prowadzili dochodzenie w związku z dużym obrotem narkotykami na terenie naszego powiatu. W toku śledztwa ustalili, że w pewnym miejscu w lesie na terenie gminy wiejskiej Brodnica prawdopodobnie zakopana jest beczka, a w niej znaczne ilości narkotyków. W niedzielę, 3 października dwaj funkcjonariusze poszli do lasu, tam przeprowadzili poszukiwania i rzeczywiście znaleźli beczkę.
[ZT]27650415[/ZT]
Jak się okazało, plastikowa beczka rzeczywiście była wypełniona po brzegi narkotykami. Konkretnie była to podzielona na porcje marihuana w licznych woreczkach strunowych. Jako że taki susz roślinny jest lekki, to wszystkiego razem było prawie 2 kg. Według naszych ustaleń w detalu u dilera gram kosztuje nawet 50 zł (przy sprzedaży małych ilości), więc wszystko mogło zostać sprzedane nawet za 100 tys. zł. Oczywiście sprzedaż marihuany jest w Polsce prawnie zabroniona.
Kryminalni podczas śledztwa ustalili, do kogo należy zakopana beczka i jej zawartość. W poniedziałek, 4 października weszli do jednego z mieszkań na terenie Brodnicy i tam zatrzymali 31-letniego brodniczanina. Przewieźli go do brodnickiej komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz