Zamknij

Brodniczanin z kolejnym golem w ekstraklasie. Dzisiaj GOL gra o klasę wyżej

09:35, 28.05.2023 Jakub Pawłowski, Mateusz Pawłowski Aktualizacja: 10:23, 28.05.2023
Skomentuj Fot. UKS Gol Fot. UKS Gol

Mateusz Łęgowski wczoraj był w objęciach kolegów Pogoni Szczecin po strzeleniu swojego czwartego gola w ekstraklasie. Asystował mu Kamil Grosicki. Został wybrany do „11” kolejki PKO Ekstraklasa. Dzisiaj trzyma kciuki za klub w którym nauczył się je zdobywać. O 15. GOL gra z Cyklonem. A jak słynnego wychowanka wspominają koledzy.

W styczniu skończył dopiero 20 lat. Z wczorajszym meczem (kończącym sezon 2022/23) w ekstraklasie zagrał w 45 spotkaniach (dodając sezon wcześniejszy). Razem zdobył cztery gole, przy czterech asystował, sędziowie karali go żółtymi kartkami dziewięć razy. W ostatniej (wczorajszej) kolejce PKO Ekstraklasa został wybrany przez fachowców do „11” kolejki! We wrześniu ubiegłego roku zadebiutował w reprezentacji Polski – w meczu z Holandią, a potem został powołany do szerokiej kadry na Mistrzostwa Świata w Katarze. Ostatecznie tam nie pojechał, ale przecież to dopiero początek jego kariery.

Takich osiągnięć nie miał dotąd nikt z Brodnicy – w piłce nożnej. Ale wychowanek GOLA Brodnica stąpa twardo po ziemi i kiedy ma tylko czas to dzieli się  doświadczeniem z kolejnymi rocznikami swojego pierwszego klubu.

Dzisiaj GOL gra bardzo ważny mecz. O 15. brodniczanie podejmują Cyklon Kończewice. Zwycięstwo dam im pozycję lidera A Klasy i otwartą drogę do awansu o szczebel wyżej.

A jak Mateusza pamiętają koledzy z początku jego kariery?

Miłosz Szulkowski

- Moje wspomnienia z Matim, ale i Łukaszem są głównie w sumie chyba ze szkoły, bo na boisku jakoś mało pamiętam takich kluczowych momentów. Bliźniacy zawsze po szkole chodzili do babci na obiad - były to czasy podstawówki (2012r.),

a że ich babcia mieszkała niedaleko mnie, to chłopacy przychodzili do mnie na konsolę, aby pograć w fifkę. Tak długo graliśmy, aż ich mama nie skończyła pracy i musieli wracać na Bartniczkę, bo wtedy tam mieszkali.

Łęgosie byli mega zafascynowani klubem i często z nimi rozmawiałem na temat dawnego DAP-u, a obecnie Gola, że muszą też zacząć chodzić i trenować. Mati był liderem na boisku i jedną z niewielu osób, która była asertywna i potrafiła się "postawić" trenerowi. Często kiedy były zmiany składów po straconej bramce albo po danym czasie Mateusz nie chciał schodzić z boiska i grał, mimo że powinien siedzieć na ławce. Od zawsze było czuć pozytywną energię - sądzę, że nie było osoby, która ijego i brata nie lubiła.

Mikołaj Białkowski

- Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło, to wspólne obozy i turnieje, a w szczególności wyjazd na Litwę. Był to nasz jeden z pierwszych turniejów zagranicznych, podczas którego wiele się działo. Razem z Mateuszem, Łukaszem i Adamem robiliśmy różne, zwariowane rzeczy w pokoju po całym dniu grania, ale wtedy mieliśmy 10 lat. Takie momenty najbardziej w pamięci zostają.

Adam Safian

- Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, gdy pomyśle o Matim to wyjazdy na zgrupowania kadry. Na boisku czarował, a granie z nim to była czysta przyjemność. Bardzo zapadł mi w pamięć także czas poza boiskiem, w którym często zdarzało nam się trochę poszaleć.

Jacek Goździkowski

- Najlepsze wspomnienia, które przeżyłem i przeżyliśmy wszyscy razem z chłopakami w Golu, to były momenty, gdzie pomiędzy meczami na turniejach bardzo często Mateusz zaczepiał trenera Patryka i zadawał ciągle żartobliwe pytania. On zaczynał i wszyscy w kółko podłapywali, po czym rozkręcała się niezła zabawa. Nieraz ten ubaw mieliśmy do czasu rozgrzewki przed meczem, ale kiedy wybiegaliśmy na boisko, kończyły się żarty i jechaliśmy po kolejną wygraną!

Jakub i Mateusz Pawłowscy

- Naszym wspomnieniem na pewno jest mecz, w którym wystąpiły 3 pary bliźniaków - Łęgowscy, Baron i Pawłowscy. Wspólny wyjazd na turniej do Niemiec oraz liczne mecze i turnieje. Nasza gra w Golu nie była długa, lecz współpraca z klubem została do dzisiaj, co można zobaczyć na naszych social mediach. Radość i duma ogarnia człowieka, kiedy możesz przygotować post czy grafikę, w której Mateusz jest powoływany do szerokiej kadry na Mistrzostwa Świata w Katarze, pierwszej bramki w ekstraklasie oraz licznych nominacji sportowych. Mieliśmy okazję współpracować m.in podczas turnieju Ekstraklasa CUP 2022, czy treningu dla WOŚP. Odkąd pamiętamy, to Mateusz i Łukasz należeli do osób z poczuciem humoru, ale warto dodać, co bardzo cechuje człowieka to pokora i szacunek - tego z pewnością im nie brakuje. Warto podkreślić wielkie wsparcie trenera Patryka Kupczyka, który od początku z nimi był, sam chciał, aby chłopacy przyszli do Gola, a teraz ich wspiera w tej dalszej karierze.

 

 

 

 

 

(Jakub Pawłowski, Mateusz Pawłowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

zBrodnicyzBrodnicy

2 0

Super 19:10, 13.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%