Zamknij

Rowerem przez miasto na czerwonym, czyli czym się różni Strasburg od... Strasburga [ZDJĘCIA]

10:42, 05.01.2022 Aktualizacja: 22:23, 17.08.2023
Skomentuj Fot. Krzysztof Cedro Fot. Krzysztof Cedro

Będąc tam dwa dni i trzy noce, słyszałem dwa razy syreny samochodów służb ratowniczych i może ze cztery razy widziałem radiowozy policyjne. To wszystko zobaczyłem i usłyszałem po powrocie do swojej Brodnicy w 10 minut - idąc z dworca autobusowego przez centrum do domu.

FOTORELACJA>>>

We francuskim Strasburgu nad Renem mieszka ok. 10 razy więcej ludzi niż w Brodnicy. To siedziba kilku ważnych instytucji europejskich (w tym siedziby Parlamentu Europejskiego), z ogromną ilością zabytków, hoteli i co za tym idzie – pełna turystów. Byłem tam pod koniec listopada i myślałem, że czeka mnie pobyt w hałaśliwym miejscu. Zdziwiłem się.

[ZT]27601458[/ZT]

Z góry komunikuję, że moje spektrum obserwacji dotyczy jedynie ścisłego zabytkowego centrum – wielkości gdzieś trzech starówek toruńskich. W hotelu zaś mieszkałem na piątym piętrze, przy dość ruchliwej trasie z linią tramwajową i widokiem na owo centrum.

Co zauważyłem? Mimo temperatury ok. 2–5 st. C, ogromnego tłoku na ulicach i duktach – masa rowerzystów. Co kilka minut mijały mnie całe rodziny. Na początku dorosły, potem dwójka, trójka maluchów i na końcu dorosły.

[ZT]27254479[/ZT]

Mniemam, że rodzice lub dziadkowie (bo były to dni powszednie) w ten sposób „odprowadzali" dzieci do szkoły. Pomiędzy nimi pojedynczy cykliści – i to na okrągło, czy to rankiem, czy też w południe, czy już po zmroku. Wszystko po wyznaczonych ścieżkach. Tam nawet w części, gdzie są bruki (i nikt ich nie zastępuje jak w Brodnicy „nowoczesnymi" płytami), trasę dla rowerzystów wyznacza wymalowana linia. Wypożyczalnie rowerów są niemal na każdym kroku. Co ciekawe, nawet pieczywo z bagietkami na czele do sklepów i restauracji jest dowożone rowerami.

[ZT]27215567[/ZT]

Ja również wypożyczyłem rower. Na dwóch kółkach zwiedzałem centrum miasta, jakby stworzone dla pieszych i rowerzystów. Tam samochody jeżdżą wolno, nikt nie testuje warkotu silników – po prostu jest zupełnie inaczej. Jak na tamtejsze warunki zachowywałem się nawet nietypowo, bo gdy jadąc duktem rowerowym, stawałem na czerwonym świetle, inni cykliści mijali mnie, nie przejmując się sygnalizacją. Potem mi wytłumaczono, że jak nic nie jedzie, to każdy rowerzysta po prostu przejeżdża, niezależnie od sygnalizacji.

Czy to jest słuszne, czy nie? Nie wnikam.

[ZT]26985446[/ZT]

Faktem jest, że jest tam ciszej niż w Brodnicy. Naprawdę.

Będąc dwa pełne dni i trzy noce w tym francuskim mieście, słyszałem dwa razy syreny samochodów służb ratowniczych i może ze cztery razy widziałem radiowozy policyjne. To wszystko zobaczyłem i usłyszałem po powrocie do swojej Brodnicy w 10 minut – idąc z dworca autobusowego przez centrum do domu.

Strasburg leży nad rzeką i kanałami. Wszystkie zabytki superoświetlone, a przy wodnych szlakach zostawili miejsce na ścieżki. U góry chodnik, ścieżka rowerowa, jezdnia i domy. I drzewa, których konary wychodzą nad głowami w kierunku rzeki czy też kanału. Mimo że ogrom ludzi – na wszystko jest miejsce.

[ZT]27553179[/ZT]

W ten sposób jako miłośnik dwóch kółek miałem okazję porównać dwa… Strasburgi. Przecież Brodnica przez znaczną część swojej historii pod pruskim panowaniem też była Strasburgiem.

 

(Krzysztof Cedro)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu czasbrodnicy.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%