Budowa czy remont generalny metra bieżącego drogi kosztuje średnio tysiąc złotych - tyle wychodzi w przypadku trwających prac na ul. Świerkowej w Brodnicy, gdzie w tej cenie ma być jeszcze chodnik. Ale na remont każdego metra innej ulicy w mieście przeznaczono ponad... 12 tysięcy. Co za cuda będą tam robione? - Zawsze lepiej jest dostać więcej - komentuje burmistrz
W ramach Rządowego Funduszu "Polski Ład" - Program Inwestycji Strategicznych, edycja pierwsza - władze miasta Brodnica złożyły trzy wnioski o dofinansowanie. Przy czym z rządowego programu burmistrz chciał zrealizować swoje dwie obietnice wyborcze z 2018 roku: kino w domu kultury oraz budowę hali przy Szkole Podstawowej nr 4. Niestety, okazało się, że jednak te inwestycje nie zostały objęte państwowym finansowaniem.
Natomiast przychylność rządowej administracji zyskał wniosek na gruntowną modernizację ulicy Strażackiej. To ulica pomiędzy zakładami pracy Cofresco i PDB, łączącą się z ul. Sikorskiego, czyli drogą krajową.
[ZT]27760466[/ZT]
Jak się okazuje, w efekcie złożonego wniosku na modernizację tej ulicy miasto otrzymało 4,655 mln zł. Przeciętny koszt remontu generalnego albo budowy metra bieżącego jezdni kosztuje tysiąc złotych, a jeśli doliczymy do tego coś ekstra - choćby chodnik czy latarnie, to koszt może wzrosnąć - powiedzmy - do 3 tys. zł za metr bieżący. Więc za te pieniądze można zrobić 1,5 km ulicy z infrastrukturą. Jak się okazuje, ulica Strażacka na większej długości - obok stacji paliw, bazy Przedsiębiorstwa Drogowo-Budowlanego czy firmy "Cofresco" - ma już asfaltową nawierzchnię. Remontowany ma być odcinek tylko 375 metrów.
Co tam będzie zrobione za takie duże pieniądze? Dla porównania: remont prawie dwukrotnie dłuższego odcinka ul. Świerkowej wraz z budową chodnika kosztuje 770 tys. zł (czyli tysiąc za metr bieżący).
"Czy tyle powinno kosztować ogarnięcie ulicy, która ma kilkaset metrów? Znalazłem sobie pierwszy z brzegu raport kosztowy dotyczący miasteczka Józefów pod Warszawą, gdzie wykonano remont ulicy Leśnej na odcinku 600 m, no i ten remont kosztował 1,2 mln zł, kiedy Strażacka wydaje się mieć chyba połowę tej długości. Czy ja czegoś nie rozumiem, czy tutaj jest jakaś dziwna sytuacja z tą kwotą?" - zastanawia się jeden z internautów.
"Wartości wszystkich projektów z "polskiego wału" są przeszacowane, bo samorządy chciały odzyskać jak najwięcej pieniędzy, które zostały wcześniej zabrane przez zmiany w podatku dochodowym" - odpowiada inny.
[ZT]27730755[/ZT]
Zajrzeliśmy do oficjalnych danych Urzędu Miejskiego w Brodnicy. Czytamy:
"W ramach zadania planowane są następujące prace: korytowanie i przygotowanie podłoża gruntowego; wykonanie jezdni o długości 375,60 m jako drogi utwardzonej o nawierzchni bitumicznej w kl. techn. L, do ruchu kategorii KR3; ciąg pieszo-rowerowy o nawierzchni z kostki betonowej; odwodnienie pasa drogowego za pomocą kanalizacji deszczowej; wykonanie wpustów ulicznych żeliwnych; wymiana istniejącego wodociągu oraz kolektora kanalizacji sanitarnej; montaż lamp oświetleniowych. Realizacja zadania zaplanowana została na rok 2022 r."
Wynika z tego, że na koszty wpłyną też prace związane z odwodnieniem i wymianą sieci wodociągowej, a także montaż latarni. Ale to nadal wydają się jednak nie tak duże pieniądze, jakie miasto dostało od rządu.
Sprawę na profilu FB wyjaśnia burmistrz Brodnicy Jarosław Radacz.
"Ta kwota to promesa, realny koszt będzie znany dopiero po rozstrzygnięciu przetargu. Zawsze jednak lepiej jest dostać więcej, niż się spodziewamy, aniżeli mniej, niż oczekujemy" - pisze z profilu "Jarosław Radacz Burmistrz Brodnicy" (na Facebooku funkcjonuje także profil prywatny Jarosława Radacza). "Jeśli dostaje Pan dofinansowanie na budowę, dajmy na to, altanki, w wysokości 1000 zł, to oznacza, że może ją Pan wybudować za ten 1000 ale może Pan też wybudować ją za 600, 800 albo 200 zł. A może też okazać się, że i ten 1000 zł jest za mało, bo w tym czasie ceny materiałów poszybują, ceny usług również. Tak naprawdę, dopiero w momencie, gdy zacznie planować Pan realizację budowy tejże altanki, będzie Pan wiedział czy ten 1000 zł jest wystarczający, czy może jednak nie".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz