Przez dwa lata swojego działania to mała, lokalna fundacja zorganizowała wiele ciekawych imprez głównie dla mieszkańców powiatu brodnickiego, ale także na terenie całej Polski. Siłą fundacji jest małżeństwo - Joanna i Grzegorz Kalenik, obecnie mieszkający w Cielętach, rodzice trojga dzieci.
Joanna Kalenik jest absolwentką archeologii architektury średniowiecza UMK w Toruniu, ale ma także zupełnie inne doświadczenia zawodowe. Po ukończeniu Policealnego Studium Farmaceutycznego pracowała w aptece. Jest prezesem Fundacji Brama Epok, działa w sferze kultury i edukacji. Uczestniczy w XVI edycji programu Liderzy PAFW, ukończyła szkołę "Trener NGO" TSAS Toruń, a także szereg kursów, m.in. "Skąd się biorą dobre pomysły?" Warsztatu Innowacji Społecznych, czy szkolenie Instytutu Pileckiego.
Grzegorz Kalenik jest absolwentem archeologii UMK w Toruniu. Współzałożyciel (z żoną Joanną) nieformalnej grupy Neminem Ex Nusquam, która przekształciła się w Fundację. Zajmuje się rekonstrukcjami dawnych zawodów, prowadzi zajęcia dotyczące naczyń ceramicznych i historii uzbrojenia. Ponadto jest absolwentem Szkoły Policealnej Medycznej w Toruniu na kierunku technik dentystyczny i ma wieloletni staż pracy w Pracowni Techniki Dentystycznej. Wiceprezes Fundacji Brama Epok.
MARIA ORYSZCZAK: Fundacja Brama Epok powstała zaledwie dwa lata temu, ale jest już rozpoznawalna, znana i ceniona jako animator przedsięwzięć kulturalnych. Kim są jej twórcy?
Prowadzi Pani także stronę wsi Cielęta, ale przecież Wasze działania nie ograniczają się do internetu?
- W Cielętach mieszkamy i jest to nasze wymarzone miejsce do życia. Teraz w czasie lockdownu oczywiście działamy głównie wirtualnie, ale wcześniej, i mamy nadzieję już niebawem, stawiamy na spotkania bezpośrednie. Fundacja od początku swojego istnienia przeprowadziła ponad 100 imprez, głównie o charakterze edukacji historycznej i kulturalnej. Animujemy zajęcia w Osadzie Milewita w Mileszewach. Organizujemy i współorganizujemy wiele wydarzeń plenerowych, pikników historycznych, warsztatów i pokazów.
Skąd macie pieniądze na imprezy, które organizujecie? Dla uczestników są one bezpłatne.
- Piszemy projekty, startujemy w konkursach i pozyskujemy środki zewnętrzne. W 2019 roku udało się nam zdobyć ponad 62 tys. zł , w 2020 - ponad 146 tys. zł. Do tej pory otrzymaliśmy 20 dotacji. Prowadzimy także odpłatne działania statutowe, głównie w zakresie edukacji.
Co udało się za to zrobić?
- 2020 rok zaczął się bardzo obiecująco. Rozpoczęły się obchody 100. rocznicy powrotu naszego regionu do Macierzy, prowadziliśmy warsztaty w szkołach i przedszkolach, między innymi w Cielętach, przygotowaliśmy atrakcje na Dzień Patrona w Szkole Podstawowej nr 3 w Brodnicy. Obchodziliśmy pierwsze urodziny.
[ZT]26270637[/ZT]
Tuż przed pandemią podpisaliśmy porozumienie o współpracy turystycznej z podmiotami ekonomii społecznej w ROPS Toruń. Wybuch epidemii był dla nas, jak i dla wszystkich, smutnym przeżyciem. Do edukacji wróciliśmy już w maju, poprzez działania wirtualne. Tu bardzo pomogły nam samorządy. W lipcu rozpoczęliśmy realizację projektu "Kiedyś to było... Czasami kilka małych kroków do tyłu, pozwala na jeden wieki krok naprzód" w ramach FIO 2.0. Był to jeden z 311 projektów wybranych spośród 2314.
W ramach tego projektu wiele się działo.
- Zdecydowanie. Były to wydarzenia historyczne, warsztaty informatyczne, fotograficzne. Organizowaliśmy m.in. kino objazdowe w Mileszewach, Buku Pomorskim i Lembargu. W Mileszewach zaprosiliśmy na atrakcyjne spotkania ze średniowieczem w Osadzie Milewita, a w pałacu mileszewskim miała miejsce stylizowana sesja zdjęciowa, by „Odczarować ziemiaństwo”. „Działamy rozwijamy” to ostatnie wydarzenie w projekcie. 5 grup dzieci i młodzieży z terenu Gminy Jabłonowo Pomorskie otrzymało po 1000 zł na realizację własnego pomysłu, a osoby dorosłe uczestniczyły w szkoleniu z zakresu tworzenia organizacji pozarządowej.
[ZT]26554283[/ZT]
Kolejnym ważnym działaniem w Mileszewach były obchody 200 rocznicy Urodzin Ignacego Łyskowskiego. Otrzymaliśmy grant z Fundacji Orlen – wybrano tylko 300 wniosków z 3000 złożonych. Wspólnie z mieszkańcami i samorządem celebrowaliśmy 200. rocznicę urodzin wybitnego patrioty tych ziem. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy nam towarzyszyli, a m.in. władzom Miasta i Gminy Jabłonowo Pomorskie, księdzu Waldemarowi, sołtysom – pani Basi, Ani, panu Andrzejowi za ogromne zaangażowanie i dobre serca. Właściwie, gdybym chciała podziękować imiennie wszystkim ludziom dobrej woli mogłybyśmy rozmawiać wiele godzin.
Przede wszystkim pracujecie z dziećmi i młodzieżą?
- To główny adresat naszych projektów, ale spotykamy się też z dorosłymi m.in. z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich w Górznie, gdzie prowadziliśmy cykl spotkań o zielarstwie i dziko rosnących roślinach jadalnych. Podobne warsztaty prowadziłam także w Trąbinie. Współpraca z Fundacją RISE zaowocowała zajęciami dla seniorów.
[ZT]25855020[/ZT]
W czasie lockdownu były tylko wydarzenia on-line?
- Nie do końca – w czasie mniejszych restrykcji udało nam działać zgodnie z wytycznymi sanepidu. Dużo jednak nagrywaliśmy. Wiele osób obejrzało nasze wirtualne spacery po osadzie Milewita, po zabytkach brodnickich - „Piknik z historią Brodnicy”, czy drugą edycję „Strach się bać”. Film "Trudne życie żony władcy... i ciężkie" – zajął pierwsze miejsce w kategorii szkół podstawowych w konkursie "Z kamerą wśród Piastów" Województwa Kujawsko - Pomorskiego i Szlaku Piastowskiego. Zgłosiliśmy także film „Mroczna historia”, przygotowany z Michałem Markowskim do konkursu Zabytkomania 2020. Nie udało się wygrać, jednak film i jego zapowiedzi widziało w Internecie prawie 20 tys. osób. Realizowaliśmy projekty on-line m.in. w ramach dotacji od Miasta Brodnicy, Gminy Brodnica, Gminy Lubiewo.
Uczciliście także 100. rocznicę powrotu Brodnicy do Macierzy i Bitwy pod Brodnicą.
- W partnerstwie z BDK i Muzeum w Brodnicy pozyskaliśmy grant z programu dotacyjnego Niepodległa na projekt pt. Bohaterom Bitwy pod Brodnicą - Cudu nad Drwęcą. Zaprosiliśmy mieszkańców na wirtualny spacer, retro kino w BDK. Był warsztaty „Wilk i wilczek”, dotyczące pociągów pancernych, prowadzone z B. Markuszewskim z Muzeum oraz modelarzami, na czele z O. Bonwenturskim. M. Dobrosielska – Jankowska z BDK poprowadziła warsztaty „Nieznana twarz bohatera”. Był także wirtualny spacer po nieznanych miejscach Brodnicy, który nie udałby się bez pomocy Dyrektora Muzeum Z. Marciniak i księży: kan. M. Stasiaka, ks. A. Kordka , ojców franciszkanów z Brodnicy.
[ZT]26008177[/ZT]
Spacery cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, byłam rozpoznawana, jako osoba je prowadząca i pytana o szczegóły w czasie zakupów, czy spacerów ulicami miasta z Rodziną. Planujemy rozwój tego działania. Dla Towarzystwa Miłośników Ziemi Michałowskiej przygotowaliśmy film o powrocie powiatu do Polski.
Co wspominacie najmilej?
- Trudno wybrać. Na pewno fotografów, którzy towarzyszyli naszym wydarzeniom. To M. Zapalska, M. Jadziński i Ł. Kozikowski oraz z kamerą Michał Markowski. Mamy już kilkanaście tysięcy zdjęć. Chętnie też wracamy myślą do projektu Bardzo Młoda Kultura oraz działań w GOK Rogóźno.
Ogromnym wyróżnieniem dla nas było II miejsce w kategorii „Najlepsza inicjatywa” w konkursie „Inicjuj z FIO na start”, którą otrzymał projekt „Wracamy do normalności, patrząc w przeszłość”, który realizowaliśmy w SP w Gortatowie z siedzibą w Szczuce. To już kolejny projekt dla uczniów tej szkoły, realizowany z Z. Matuszewskim, dyrektorem i nauczycielami szkoły. Cieszymy się, że wiele instytucji, szkół i organizacji podjęło z nami współpracę.
Jak zakończył się 2020 rok?
- Zaprosiliśmy do Szczuki aktorkę Dagmarę Bryzek, królową Jadwigę z serialu "Korona Królów" i razem z Chorągwią Zaciężną Ziemi Kujawskiej, dzięki dotacji z UG Brodnica i pomocy wójta A. Zalewskiego, razem z M. Markowskim nakręciliśmy spot społeczny „Uwierz w marzenia”. Całość transmitowała TVP Bydgoszcz.
Jakie macie pomysły na rok 2021?
- Chcielibyśmy, aby powróciła możliwość organizacji wydarzeń plenerowych, także tych dużych. Może uda się zrealizować planowaną z miastem Brodnica rok temu Bitwę o Zamek. Nasz główny cel to więcej wydarzeń na terenie powiatu i wzmocnienie Osady Milewita. Na razie wysłałam 4 wnioski grantowe, ale to dopiero początek. Bardzo mi zależy na realizacji trzeciej edycji „Strach się bać”, działań upamiętniających 101. rocznicę powrotu do Macierzy i Bitwy pod Brodnicą.
A Pani osobiste plany?
- Myślałam o pracy na stanowisku dyrektora w Centrum Kultury i Sportu w Osieku, niestety, nie udało mi się wygrać tego konkursu. Widzę już, że niezależne działania pozarządowe są dobrą drogą. Marzę o dalszym rozwoju Fundacji, Osady i o otwieraniu bram do kolejnych epok. W projektach, które piszę poruszę temat kultury ludowej, historii i edukacji obywatelskiej. Dziedzictwo i troska o nie będzie głównym priorytetem.
[ZT]26526574[/ZT]
Zapraszamy wszystkie osoby chętne do działania. Aneta, Karolina, Anita, Małgosia, Ola, Julka, Robert i Gracjan – nasi wolnotariusze z pewnością potwierdzą, że warto. Zapraszamy do podróży przez Bramę do minionych, jak i przyszłych epok.
Dziękuję za rozmowę
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz