Zamknij

W jeziorze pod Brodnicą złowił leszcza na medal Polskiego Związku Wędkarskiego. "A nasi wędkarze rozkładają ręce"

16:52, 09.09.2020 Aktualizacja: 16:19, 25.01.2023
Skomentuj FOTO NADESŁANE FOTO NADESŁANE

W nocy z soboty na niedzielę (5/6 września) Arkadiusz Drozdowski z Brodnicy wybrał się na ryby na jezioro Chojno, blisko miasta. Zasiadł na swoim ulubionym łowisku (dokładnego miejsca nie chce zdradzić) i łowiąc z gruntu złowił wielkiego leszcza. Okaz mierzył 62 cm i ważył 2,9 kg, co kwalifikuje go na Brązowy Medal Polskiego Związku Wędkarskiego (norma to 2,5 kg, na srebrny medal 3 kg, a złoty - 4 kg; rekord Polski to obecnie ponad 7 kg).

Arkadiusz Drozdowski jest członkiem Koła Miejskiego PZW Brodnica, mieszka na jednym w miejskich osiedli, ma 29 lat, żonę i 9-letniego synka.

[ZT]26025398[/ZT]

- Wędkarstwo pochłonęło mnie od dzieciństwa przez wyjazdy z moim tatą, z którym często nadal jeżdżę. W ogóle na ryby staram się jeździć w każdym możliwym czasie. Łowię na różnych łowiskach w zależności od pogody i jaka jest pora roku - opowiada brodniczanin. - Łowię metodą spinningową i na spławik, a teraz zacząłem niedawno przygodę z wędkowaniem z gruntu na tzw. sprężynę. Po kilku razach udało się wyciągnąć taki medalowy okaz, który po sporym zanęceniu łowiska na własny sposób zanęcania skusił się na białe robaki i kilka pinek. Na łowisku byłem z kolegą Danielem Skuzą, z którym zawsze udaję się na połowy, i gdyby nie jego szybka reakcja sukcesu by nie było - opowiada pan Arkadiusz. - Ze względu na to, że nasi wędkarze rozkładają ręce na brak dużych sztuk w zbiornikach naszego PZW, dobrze jest im pokazać, że warto mieć cierpliwość i nadzieję.

(Janusz Wojtarowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%