Fakt, że egzaminy rozpoczną się w czerwcu, a nie w maju, daje zdającym więcej czasu na przygotowania. Maturzyści będą też mieć trochę łatwiej niż ich starsi koledzy, bo zrezygnowano z egzaminów ustnych. Nie zmieni się czas pisania egzaminów i kolejność zdawania . 8 czerwca o godz. 9 zaplanowano egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym, o godz. 14 tego dnia - język polski poziom rozszerzony, 9 czerwca - matematyka, 10 czerwca - język angielski i tak dalej kolejne przedmioty aż do 29 czerwca.
O tegorocznej wyjątkowej maturze w najstarszym brodnickim liceum rozmawiamy z Wiesławem Łupiną, dyrektorem I LO im. Filomatów Ziemi Michałowskiej.
MARIA ORYSZCZAK: Ilu uczniów w tym roku zmierzy się z egzaminem maturalnym w I LO?
- Do egzaminów przystąpi w naszej szkole 123 absolwentów, czyli wszyscy uczniowie klas maturalnych. Będzie to z pewnością wyjątkowy egzamin z dwóch powodów. Pierwszy związany jest z pandemią i koniecznością zadbania o bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli. Drugi natomiast związany jest z 147-letnią historią szkoły. Dokładnie 100 lat temu grupa siedmiu uczniów zdawała maturę po raz pierwszy w języku polskim.
Jakie będą zmiany w organizacji matur, w porównaniu z latami poprzednimi?
- Przede wszystkim zdecydowaliśmy, że nie będzie w tym roku kilku sal egzaminacyjnych. Wszyscy zdawać będą na hali sportowej. To pomieszczenie o dużej kubaturze, ma ok. 1 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Taka przestrzeń to dużo powietrza i lepsza jego wymiana. Będziemy też mogli zapewnić dwumetrowe odstępy między stolikami uczniowskimi.
Z wyborem jednej sali wiążą się też pewnie inne trudności, np. jak zorganizowane będzie wchodzenie uczniów na salę?
- Największym wyzwaniem było nagłośnienie sali. Na egzaminach z języków obcych uczniowie mają zadania z nagranymi tekstami. Sprawdzaliśmy kilkukrotnie, czy dźwięk dociera do wszystkich miejsc uczniowskich wystarczająco dobrze i na szczęście okazało się, że akustyka jest bardzo dobra, pewnie także dzięki temu, ze sufit jest wygłuszony. Z wchodzeniem na salę egzaminacyjną nie powinno być problemów. Będą dwa wejścia. Uczniowie będą podzieleni na dwie grupy, przyporządkowani do odpowiedniego wejścia. Będą wchodzić pojedynczo i czekać na swoją kolej na zewnątrz budynku w odstępach dwumetrowych. Na chodniku naklejone będą taśmy, wyznaczające te odległości. Wymagane są maseczki.
Czy w czasie pisania egzaminu też trzeba będzie mieć maseczkę?
- Po zajęciu swojego miejsca w ławce uczniowie będą mogli je zdjąć, chyba że sami zdecydują się dla bezpieczeństwa ją zachować. W maseczkach będą też członkowie zespołu nadzorującego. Zakładanie maseczek będzie wymagane przy przemieszczaniu się i kontaktowaniu, np. przy odbieraniu arkuszy i oddawaniu prac.
Czy zmienią się zasady korzystania np. ze słowników na języku polskim i pomocy naukowych na innych przedmiotach, np. tablic matematycznych?
- Słowniki będą dostępne. Zwiększyliśmy ich liczbę tak, że będzie nawet więcej egzemplarzy niż to jest w przepisach określone. Tablice z wzorami będą na każdym stoliku uczniowskim. Inne potrzebne na egzaminie przedmioty, takie jak np. kalkulatory, przyrządy geometryczne, przybory do pisania - każdy uczeń powinien mieć własne .
Czy będą napoje dla uczniów? Co z komórkami?
- Jest zakaz wnoszenia na salę komórek i innych przedmiotów nieopisanych w regulaminie matur. Wyjątkiem jest woda do picia – jeśli uczeń chce z niej korzystać musi mieć swoją.
A jak w tym roku będzie z różyczkowaniem?
- Różyczkowanie to piękna, stara tradycja, która wyszła właśnie z naszej szkoły i nie chcielibyśmy z niej rezygnować, tym bardziej, że zakończenie roku szkolnego dla maturzystów nie było uroczyste. Zależy nam bardzo żebyśmy mogli pożegnać się z uczniami, nagrodzić najlepszych za pracę, ale dziś nic jeszcze nie można powiedzieć. Ogłoszenie wyników matur będzie 11 sierpnia i do tego czasu sytuacja epidemiologiczna może się zmienić. Różyczkowanie w naszej szkole to zwykle duże zgromadzenie, ale jeśli będzie trzeba, może będziemy zmuszeni do ograniczenia liczby uczestników. Zakładamy, że w najgorszym wypadku ograniczymy spotkania do zespołów klasowych i spotkań z wychowawcą. Ale bądźmy dobrej myśli, tradycję uroczystego różyczkowania chcemy kontynuować i nastawiamy się uroczystość w dniu 11 sierpnia.
Dziękuję za rozmowę
OD REDAKCJI: Tzw. różyczkowanie to tradycja w brodnickich szkołach średnich wywodząca się właśnie z I LO. Jest to rodzaj ceremonii podczas pożegnania maturzystów, której jednym z elementów jest przypięcie im do piersi róż przez młodszych kolegów. Tradycja ma co najmniej pół wieku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz