Zamknij

Brodnica. Dom Rzemiosła budowano w czynie społecznym

13:37, 02.05.2013 Aktualizacja: 13:27, 12.03.2023
Skomentuj Foto: Archiwum: Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego Domu Rzemiosła w Brodnicy 23 września 1969 roku. O lewej: Jan Mełnicki, Kazimierz Sternicki, Jerzy Wiśniewski, podpisują: Mieczysław Retlewski i Edward Woelke (z aktem erekcyjnym w ręku), dalej - Jerzy Koniczyński, Paweł Daniel, Aleksander Skowroński i Zbigniew Kowalkowsk Foto: Archiwum: Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego Domu Rzemiosła w Brodnicy 23 września 1969 roku. O lewej: Jan Mełnicki, Kazimierz Sternicki, Jerzy Wiśniewski, podpisują: Mieczysław Retlewski i Edward Woelke (z aktem erekcyjnym w ręku), dalej - Jerzy Koniczyński, Paweł Daniel, Aleksander Skowroński i Zbigniew Kowalkowsk

Jak wynika z szacunków komisji budowlano-technicznej, wartość nowej siedziby Cechu Rzemiosł Różnych w Brodnicy wyniosła ponad 2 mln zł. Jak dodano w komentarzu, "różnica pomiędzy wartością domu a kwotą wydatkowaną to czyny społeczne tutejszego rzemiosła, których wartość wynosi około miliona złotych"

Ze względu na brak przestronnej siedziby, Cech Rzemiosł Różnych w Brodnicy podjął inicjatywę budowy nowego obiektu dla swoich potrzeb.

"Dnia 25 listopada 1962 roku - na Jesiennym Walnym Zgromadzeniu Cechu - kiedy Starszym Cechu był jeszcze nieżyjący już mistrz malarski ob. Jan Jasiński, a kierownikiem biura ob. Jan Schindler - wysunięto inicjatywę wybudowania własnego Domu Rzemiosła...".

CZYTAJ TAKŻE: Brodnica. Ćwierć wieku temu odkryto kamienną kostkę

Niezwłocznie, bo zaraz na kolejnym posiedzeniu zarządu Cechu przystąpiono do wyboru 25-osobowego Komitetu Budowy Obiektu, z którego następnie wyłoniono Komitet Wykonawczy. Przewodniczącym i członkiem zarządu został mistrz instalatorstwa elektrycznego ob. Edward Woelke. Zastępować go miał Aleksander Skowroński. Sekretarzem wybrano Jana Mełnickiego, a jego zastępcą z kolei Jerzego Kulaszewskiego. Trudnej funkcji skarbnika podjął się Ignacy Wetzel. Walne zgromadzenie zapisało również uchwałę o zbiórce funduszu oraz o bezpłatnych pracach w formie czynów społecznych. Rozesłano też apele do poszczególnych rzemieślników z prośbą o deklarowanie wpłat (w latach 1962-1968 zebrano z tej puli 250 tys. zł - na apel odpowiedziało aż 324 szczodrobliwych ofiarodawców - rzemieślników z powiatu brodnickiego).

Wiosną 1968 u architekta Eugeniusza Szulca w Chojnicach zamówiono projekt nowej siedziby Cechu Rzemiosł Różnych w Brodnicy. W tym też roku Prezydium Miejskiej Rady Narodowej pod budowę nowego obiektu przydzieliło działkę budowlaną przy ul. Kamionka 16. Prace rozpoczęto w 1969 r. Wmurowanie aktu erekcyjnego odbyło się 23 września 1969 r. W roku 1970 obiekt stał już w stanie surowym. Wewnątrz i na zewnątrz budynku trwały prace instalatorskie.

Dom Rzemiosła kosztował ponad 2 mln zł

Jak wynika z szacunków komisji budowlano-technicznej, wartość nowego budynku wyniosła ponad 2 mln zł. W tę kwotę wchodziły zebrane pieniądze oraz bezpłatnie wykonane prace przez rzemieślników - stąd trudność w dokładnym wyliczeniu wartości tych robót. Spróbowano mimo to podsumować wydatki. Najpierw podliczono koszty pieniężne, które zamknęły się w kwocie 1,8 mln zł. Z tej puli wydano 1,25 mln zł na zakup materiałów wraz z wyposażeniem (920 tys. zł), doprowadzenie wody i kanalizacji (42 tys. zł), ogrzewanie centralne wraz z piecem (68 tys. zł), kable i przewody elektryczne wraz z kablami do telefonów oraz odgromienie budynku (30 tys. zł), niwelacja ukształtowania terenu (23 tys. zł), nadzór techniczny (10 tys. zł), dokumentacja i ekspertyzy (45 tys. zł), transport (85 tys. zł) oraz zakup drobnych narzędzi, sprzątanie i porządkowanie (27 tys. zł). Skąd wzięto tyle pieniędzy?

CZYTAJ TAKŻE: Kiedyś w Brodnicy po Drwęcy pływano nie tylko kajakami. Planowano nawet port rzeczny [STARE ZDJĘCIA]

Otóż na owe 1,25 mln zł złożyły się: dobrowolne wpłaty rzemieślników z terenu powiatu brodnickiego (400 tys. zł), dotacja ze Związku Izb Rzemieślniczych (180 tys. zł), dotacja z Izby Rzemieślniczej w Bydgoszczy (100 tys. zł), zaciągnięta pożyczka ze Związku Izb Rzemieślniczych (160 tys. zł), pożyczka z Izby Rzemieślniczej w Bydgoszczy (250 tys. zł), dotacje "bratnich cechów zwłaszcza z woj. bydgoskiego" (60 tys. zł) oraz, jak czytamy w kronice: "PPRN w Brodnicy - tytułem czynszu za wynajem sali na pobory wojskowe na okres 11 lat - 100 tys. zł". Jak dodano w komentarzu, "różnica pomiędzy wartością domu a kwotą wydatkowaną to czyny społeczne tutejszego rzemiosła, których wartość wynosi około miliona złotych".

Praca z ochotą przemienia słomę w złoto

W budowę wspólnej siedziby włączyło się wielu przedstawicieli rzemiosła z Brodnicy i okolic. Oto przykłady. Edward Woelke - Starszy Cechu i Przewodniczący Komitetu Budowy wykonał bezpłatnie instalację elektryczną na piętrze oraz w całym budynku rozmieścił instalację radiową, głośnikową i telewizyjną (wartość pracy - 25 tys. zł); Paweł Daniel - członek aktywu rzemiosła, mistrz instalacji elektrycznej - bezpłatnie zamontował instalację elektryczną na parterze (wartość prac - 10 tys. zł); Stanisław Wilemski - mistrz instalacji elektrycznej - bezpłatna pomoc przy zakładaniu radiofonizacji (wartość prac - 2 tys. zł); plastycy - inż. architekt Zbigniew Kilarski i Janusz Bronslik - wykonanie w czynie społecznym projektów rysunków roboczych i prac plastycznych elementów dekoracyjnych i godła (11 tys. zł); Aleksander Skowroński, mistrz kamieniarski, członek zarządu Cechu i Komitetu Budowy, z własnego surowca wykonał wszystkie parapety okienne, schody z lastryku, płytę marmurową i inne drobne prace o wartości 32 tys. zł; Piotr Grążawski - mistrz kamieniarski z Jabłonowa z własnego materiału wyłożył posadzkę na piętrze (wartości jego pracy jednak nie podano); mistrz stolarski Mieczysław Retlewski z własnego materiału wykonał dwa okna i drobne prace stolarskie o wartości 10 tys. zł; mistrz kowalski i członek zarządu Cechu Zygmunt Kopaczewski przekazał balustradę schodową, dekoracyjne okratowanie na okno i drzwi oraz litery w napisie "Dom Rzemiosła" (wartość prac 12 tys. zł); Jerzy Wiśniewski, członek zarządu Cechu, mistrz instalacji wodociągowej i sanitarnej, częściowo w czynie wykonał doprowadzenie wody i kanalizacji (12 tys. zł); Władysław Erdmański, mistrz stolarski z Jabłonowa, z własnego materiału sporządził dwa duże okna do pomieszczeń biurowych o wartości 10 tys. zł; mistrz stolarski Jan Smoczyński, "mimo że od lat nie jest członkiem Cechu", z własnego materiału wykonał dębowe drzwi frontowe, dostarczył materiał na schody do bufetu oraz drewniane listwy wykończeniowe (wartość prac 12 tys. zł); mistrz stolarski Jerzy Kulaszewski, członek aktywu i Komitetu Budowy Domu Rzemiosła, "wykonał jedne drzwi z własnego materiału, częściową robociznę przy boazerii na sali i szereg różnych prac o wartości 10 tys. zł"; dziełem mistrza stolarskiego z Brodnicy Eryka Wetzela były drzwi wejściowe na małą salę i inne prace o wartości 15 tys. zł; Tadeusz Cieczko, również mistrz stolarski z Brodnicy, wykonał z kolei drzwi wejściowe i świadczył częściowo bezpłatną robociznę przy obiciu filarów na dużej sali (wartość prac 8 tys. zł); Jerzy Prusakowski, mistrz stolarski, wykonał z własnego materiału okno (2,5 tys. zł); mistrz stolarski z Nieżywięcia Czesław Jankowski oddał kolejne drzwi, o wartości 1,5 tys. zł; Bogdan Żuber, mistrz ślusarski z Brodnicy, wykonał metalowe okno na dużej sali za połowę wartości robocizny oraz boazerię na kaloryfery (12 tys. zł); Alfons Szymański z synem Bogdanem podjęli się częściowej robocizny przy pracach blacharskich, jak rynny, parapety i dach (5 tys. zł); dekarz Jan Tomaszewski dwukrotnie przesmarował dach (5 tys. zł); Alfons Malinowski, mistrz mechaniki pojazdowej, "mimo że od kilku miesięcy nie prowadzi samodzielnego zakładu, wykonał w czynie balustradę do schodów awaryjnych, okna metalowe do kotłowni, wypożyczył na cały okres budowy - na trzy lata - betoniarkę, często służył samochodem - furgonem do przewozu" (wartość prac 22 tys. zł); mistrzowie malarscy z Górzna Franciszek Bółkowski, Kazimierz Roszyk oraz Feliks Rogórz podjęli się robocizny odmalowania sal, świadcząc prace warte po 3 tys. zł; mistrz kowalski z Brodnicy Antoni Uzdowski sporządził ramy metalowe do niektórych drzwi (3 tys. zł); betoniarz Witold Czerwiński dostarczył bezpłatnie trelinki o wartości 1,5 tys. zł; z kolei mistrz fotografii Jan Mełnicki sporządził portrety oraz zdjęcia o wartości 6 tys. zł.

Kto przy pracy śpiewa , niech się sukcesu spodziewa

W pracach budowlanych wzięli udział także uczniowie poszczególnych rzemieślników. Przez trzy lata budowy pracowali oni przy wykopie fundamentów, pracach wyładunkowych i przeładunkowych, ustawianiu rusztowań i innych. 150 uczniów pracujących przez trzy dni w tygodniu, licząc godzinę pracy po 10 zł dało w sumie wartość ich prac na 36 tys. zł. Z kolei 30 murarzy, pracując po trzy dni w tygodniu w czynie społecznym przy murowaniu i tynkowaniu, licząc po 21 zł za godzinę pracy, co dało wartość 15 tys. zł. Podsumowanie kończy się zapisem:

"następnie rzemiosła całe z miasta Brodnicy bardzo często wzywaliśmy, całe ich ekipy do pomocy - nawet kilkakrotnie pracowali przez całe noce, np. przy betonowaniu stropu, betonowaniu nadproży, osadzaniu okien, różnych pracach zbrojeniowych, wykopach, porządkach, czyszczeniu i innych. Liczymy tylko 100 członków oraz 20 dni pracy przez okres trzech lat po 10 zł na godzinę, co w sumie daje 160 tys. zł. Następnie egzaminy czeladnicze - egzamin teoretyczny murarzy, ślusarzy itp. również wartość około 20 tys. zł".

CZYTAJ TAKŻE: Brodnica i okolice. Tajemnicza góra obok jeziora i pól uprawnych. W poszukiwaniu zaginionego skarbu

Jak w kronice przyznano - wykazane pozycje nie objęły pracowników biura, którzy w ramach godzin nadliczbowych prowadzili całą dokumentację budowy. Nie wykazano też "prac fizycznych wykonywanych przez pracowników, a szczególnie ob. Kowalskiego, który w ostatnim okresie pracował prawie codziennie do późnych godzin wieczornych. W wykazie czynów społecznych nie ujęto ponadto "wielu wyjazdów własnym samochodem bez zwrotu kosztów podróży członków zarządu i aktywu rzemiosła, którzy z uwagi na trudności w uzyskaniu materiałów - wyjeżdżali nawet do innych województw - starając się, by dom nasz wyglądał okazale". W tej części kroniki przyszła kolej na ponowne podanie nazwiska Edwarda Woelke'ego, który sam bądź z uczniami do późnych godzin pracował przez ostatni rok przy budowie, często z zaniedbaniem własnych spraw i prowadzeniem warsztatu.

Kronika zawiera również liczne podziękowania za wsparcie robót i wykonanie prac. Od zbiorowych podziękowań skierowanych "do całego rzemiosła", twórcy kroniki przeszli do podziękowań indywidualnych, a tu szczególnie dla inspektora nadzoru inż. Zbigniewa Kilarskiego, "który niemal codziennie przebywał na budowie, dbał o dobre wykonawstwo robót - tym bardziej że cała budowa przebiegała systemem gospodarczym i wszystkie, nawet drobne prace uzależnione były od decyzji inspektora". Podsumowanie zakończono stwierdzeniem: "Dom ten przekazujemy przyszłym pokoleniom, jako trwały ślad udziału rzemiosła w odbudowie i rozbudowie Polski Rzeczypospolitej [tu skreślenia w maszynopisie, po których dodano ostatni przymiotnik - red.] Ludowej".

NA PODSTAWIE: Kronika "Domu Rzemiosła" w Brodnicy 1969-1972. Współpraca Jarosław Hartka (Pokrzydowo)

(Radosław Stawski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%