Zamknij

Na psychoterapię przychodzą coraz młodsi. O swoich pacjentach opowiada specjalistka z Brodnicy

21:54, 09.12.2022 Aktualizacja: 02:18, 11.02.2023
Skomentuj Fot. Nadesłane Fot. Nadesłane

Na wizytę w Poradni Zdrowia Psychicznego w Bydgoszczy czeka się ok. 200 dni, w Brodnicy – ok. 86 dni, w Kujawsko-Pomorskiem – średnio 97 dni. Coraz więcej ludzi w różnym wieku poszukuje pomocy psychiatrycznej albo psychologicznej. Z czym przychodzi się dziś do lekarza duszy?

Jeszcze nie tak dawno wizyta u psychiatry albo psychologa była czymś wstydliwym, piętnującym. Z pomocy profesjonalistów z tej dziedziny korzystało się w ostateczności. Zamiast kozetki terapeuty były rozmowy z przyjaciółmi, wypłakiwanie się w poduszkę i poszukiwanie pomocy u bliskich. Dziś coraz więcej osób poszukuje wsparcia psychologa albo psychiatry, a na wizytę na NFZ trzeba sporo czekać. Z czym przychodzimy dziś do poradni psychologicznych i psychiatrycznych?

[ZT]29185158[/ZT]

Danuta Tyburska jest psychologiem, psychoterapeutką, właścicielką Centrum Psychologii i Psychiatrii w Brodnicy, która od roku działa przy ul. Dworcowej 1a. Ukończyła psychologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a potem liczne studia podyplomowe i szkolenia specjalistyczne. Psychologiem i psychoterapeutą jest od 1995 r. Pracowała w szkołach, poradni rodzinnej, jednostce wojskowej i ośrodkach pomocy społecznej. Od lat jest psychologiem w brodnickim szpitalu, pracuje też we własnych gabinetach. Wspólnie z koleżanką zainicjowała w Brodnicy działalność oddziału Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii.

Prywatnie jest żoną i matką dwóch dorosłych synów i kilkuletniej córeczki. Lubi odpoczywać pośród natury ze swoimi zwierzętami.

MARIA ORYSZCZAK: Od 27 lat pracujesz jako psycholog i psychoterapeuta. Dostrzegasz jakieś zmiany z tej perspektywy czasowej w zakresie pracy nad zdrowiem psychicznym? Kto dziś najczęściej przychodzi do gabinetu psychiatry lub psychologa?

DANUTA TYBURSKA: W ciągu ostatnich lat zauważyłam przede wszystkim rosnącą liczbę osób w różnym wieku i z różnych środowisk poszukujących pomocy. Są to osoby dorosłe, młodzież i dzieci. Część pacjentów przychodzi z problemami, ale jest również spora grupa osób nastawionych na osobisty rozwój, chcących poprawić własną komunikację, asertywność bądź w konstruktywny sposób odreagowywać trudne emocje, np. złość.

Z jakimi problemami najczęściej przychodzą pacjenci?

– Obecnie coraz więcej jest zachorowań na zaburzenia depresyjne i lękowe. I nie dotyczy to jakiejś wybranej grupy społecznej czy kategorii wiekowej. Ten problem dotyka obecnie wszystkich, a skala jest naprawdę duża. Ludzie nie radzą sobie ze stresem, rozumieniem innych czy wprost z zanikającymi relacjami. Wszelkie zaburzenia nasilają się szczególnie dzisiaj, w dobie zewnętrznych zagrożeń dla normalnego życia. W tej sytuacji, gdy ktoś sobie nie radzi, to albo popada w zaburzenia depresyjne, albo ucieka w całą gamę uzależnień, co w konsekwencji jedynie nasila kryzys. Jest też trzecia możliwość – pomoc specjalisty. Po okresie pandemii jest znaczący wzrost tych problemów. Mamy dzieci i młodzież, którzy się samookaleczają lub podejmują próby samobójcze. Sporą grupę pacjentów stanowią osoby z problemami odżywiania – z anoreksją i bulimią, a także z nowymi zjawiskami, np. z ortoreksją, czyli zaburzeniem polegającym na spożywaniu przez pacjenta wyłącznie zdrowych, pełnowartościowych produktów. Niepokoi to, że bardzo duża grupa osób potrzebujących pomocy to ludzie coraz młodsi. W pewnych grupach najmłodszych pojawia się coś w rodzaju mody na korzystanie z pomocy psychologa i mody na pewne „problemy". Dobrym przykładem jest tutaj zgłaszanie się nastolatków dostrzegających w sobie konieczność zmiany płci.

[ZT]29172428[/ZT]

Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? Jak rozeznać, kiedy problem jest urojony, kiedy kończy się zwykłe przygnębienie, a kiedy to już depresja? Kiedy powinniśmy zgłaszać się po pomoc do psychiatry lub psychologa?

– Objawy są przeróżne. Mogą to być długotrwałe problemy ze snem, długotrwałe stany przygnębienia, apatii, płaczliwości, odczuwanie niepokoju wewnętrznego, negatywne postrzeganie siebie i swojej przyszłości, wycofanie się z kontaktów społecznych albo np. zaburzenia apetytu – jemy za dużo, łapczywie albo za mało i prowadzimy do wyniszczenia organizmu. Zauważone objawy to dobry moment na zgłoszenie się po pomoc.

Czy pokusisz się o postawienie jakiejś hipotezy? Dlaczego coraz więcej ludzi potrzebuje terapii psychologicznych?

– Ludzie zawsze potrzebowali w mniejszym bądź większym stopniu takiej pomocy. Dzisiaj ta pomoc nie jest tematem tabu, a świadomość istniejących w nas samych różnych mechanizmów psychicznych sprawia, że pójście do psychologa czy psychiatry jest czymś naturalnym i akceptowalnym. Z drugiej strony myślę, że wynika to z naszego stylu życia. Świat dzięki postępowi, wszelkim ulepszeniom czy digitalizacji w konsekwencji i wbrew obietnicom nasze życie przyspieszył. Żyjemy w tym pośpiechu i chcemy sprostać wygórowanym oczekiwaniom, które stawia przed nami otoczenie albo najczęściej my sami. Wiele zaburzeń pojawia się za przyczyną mediów społecznościowych, gdzie się porównujemy, oceniamy, hejtujemy i sztucznie dowartościowujemy. W odniesieniu do całego świata idealnego, jakim jest świat mediów i wszędobylskiej reklamy, chcemy również być idealnymi pracownikami, matkami czy ojcami. Nasz dom ma być jak z katalogu, a na wczasy trzeba jechać najlepiej w egzotyczne miejsca. Nasze życie często jest zdominowane przez pogoń za pieniędzmi i karierą. Nasze dzieci również mają być idealne, uzyskiwać tylko najlepsze oceny, chodzić na sport, na języki, na zajęcia ze sztuki i mieć wielu przyjaciół. Rodzice coraz częściej w dzieciach lokują swoje niespełnione marzenia i żeby utrzymać ten idealny obraz dziecka, robią np. za niego lekcje, piszą wypracowania, wykłócają się z nauczycielami o oceny, fundują całej klasie wycieczki i stawiają dziecku wyśrubowane, czasem nierealne wymagania. Tymczasem dzieci i młodzież wydają się coraz mniej odporni psychicznie, coraz trudniej radzą sobie z problemami, szybko rezygnują, odpuszczają albo reagują agresją, samookaleczaniem, uciekają w nałogi, atakują innych. U podstaw tych zachowań najczęściej jest wewnętrzny lęk, strach przed światem i problemami.

Jakie są obecnie metody pracy psychologicznej, metody terapeutyczne? Czy w gabinecie psychologa stoi kultowa kozetka dr. Freuda?

– Nie stosuję metod freudowskich. Najpierw jest rozmowa, która daje rozeznanie w problemie, postawienie diagnozy na podstawie rozmowy i testów psychologicznych, a potem psychoterapia – indywidualna albo grupowa. W takiej rozmowie ustala się określone zasady i stwarza warunki, by osoba niejako miała możliwość poszerzenia samoświadomości co do swojego funkcjonowania i poznania źródeł swoich zachowań. Pomagamy jej poprawić funkcjonowanie np. poprzez uświadomienie jej błędnych przekonań na swój temat, a następnie ich zmianę, pokazujemy różne metody radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Oczywiście nic też nie wychodzi na zewnątrz, poza gabinet, a pacjent ma poczucie absolutnej poufności i bezpieczeństwa. Nie krytykuje się i nic nie narzuca. Te zasady obowiązują, gdy pracujemy z jedną osobą bądź z grupą, przy terapiach małżeńskich i rodzinnych. Ważną dziedziną naszej pracy są prowadzone szkolenia i warsztaty, np. z zakresu komunikacji dla rodziców i nauczycieli. Nieco odrębnym tematem są badania psychologiczne dla osób starających się o pozwolenie na broń i badania dla kierowców oparte na nowoczesnym systemie testów. W naszym centrum przyjmują ponadto lekarze chorób wewnętrznych, diabetolog, internista i ortopeda traumatolog. Liczę na to, że wkrótce będą u nas przyjmować również alergolog i urolog.

(Maria Oryszczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%