Czy Wigilia stanie się dniem wolnym od pracy? Posłowie już niebawem zadecydują o tym, czy Polacy zyskają kolejny wolny dzień w kalendarzu. Jednak pewna propozycja budzi kontrowersje - zamiast dodatkowego dnia wolnego, pojawiła się sugestia, by zrezygnować ze Święta Trzech Króli.
Już w przyszłym tygodniu (19-22 listopada) posłowie mogą podjąć decyzję, która może wprowadzić wolne w Wigilię. Projekt ustawy, przygotowany przez Lewicę, przewiduje dodanie 24 grudnia jako dnia wolnego od pracy.
Minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonuje, że Polakom przydałby się taki "prezent" już w tym roku, zwłaszcza że uchodzimy za jeden z najbardziej zapracowanych narodów w Europie.
Minister funduszy, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, również popiera pomysł wolnej Wigilii.
- Uważam, że Wigilia powinna być wolna. To jest najbardziej tradycyjne, rodzinne święto. Od dawna jest taka potrzeba i od lat ludzie o tym mówią - mówi w rozmowie z "Faktem".
Jednak jest pewien warunek - minister sugeruje, że aby wprowadzić wolną Wigilię, warto zastanowić się nad rezygnacją z innego święta.
Minister funduszy wskazuje, że można byłoby zrezygnować z 6 stycznia, czyli Święta Trzech Króli, jako dnia wolnego.
- To od niedawna jest wolny dzień. Nie mam poczucia, że to jest mocno zakorzenione w polskiej tradycji i kulturze - wyjaśnia Pełczyńska-Nałęcz cytowana przez Fakt.
Minister Pełczyńska-Nałęcz zwraca też uwagę na kwestie gospodarcze. Podkreśla, że Polska potrzebuje silnej gospodarki, szczególnie w obliczu aktualnych zmian na arenie międzynarodowej.
- Siła polskiej gospodarki, zwłaszcza teraz, po wyborach w USA, jest filarem naszego bezpieczeństwa. Musimy być silni gospodarczo, by inni się z nami liczyli. Jednak tę siłę zdobywa się na różne sposoby, w tym też pracą - dodaje.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu czasbrodnicy.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz