Grzybobranie to nie tylko popularna forma spędzania czasu, ale również szansa na dodatkowy zarobek. Warto jednak pamiętać, że sprzedaż grzybów może wiązać się z obowiązkiem podatkowym. Skarbówka jasno określa, w jakich sytuacjach konieczne będzie złożenie zeznania podatkowego.
Sezon grzybowy właśnie się rozpoczyna, a ceny grzybów na targowiskach mogą przyprawić o zawrót głowy.
Na początku września za kilogram kurek trzeba było zapłacić 30-40 złotych, a borowiki czy podgrzybki osiągały cenę nawet 50 zł za kilogram.
Dla wielu osób zbieranie grzybów to nie tylko hobby, ale i sposób na dodatkowy zarobek.
Sprawie bliżej przyjrzał się "Fakt". Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała, że sprzedaż dziko rosnących grzybów, ziół i jagód co do zasady jest zwolniona z podatku dochodowego. Jednak zwolnienie to dotyczy jedynie produktów, które zostały zebrane osobiście przez sprzedawcę lub z pomocą rodziny.
Gdy w zbieraniu pomagają osoby spoza rodziny, fiskus ma prawo żądać rozliczenia podatkowego.
Sprzedawcy grzybów powinni być przygotowani na to, że urząd skarbowy może zainteresować się ich dochodami. W przypadku kontroli, muszą udowodnić, że pieniądze faktycznie pochodzą z handlu produktami leśnymi.
Ważne jest również to, aby sprzedaż odbywała się w miejscach do tego przeznaczonych, takich jak targowiska i placówki handlowe, a sprzedawane grzyby powinny posiadać odpowiednie atesty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz