Zamknij

Bioasekuracja hodowli, czyli jak zabezpieczyć zwierzęta w gospodarstwie

Artykuł sponsorowany 15:19, 29.09.2025 Aktualizacja: 03:44, 18.10.2025
Materiały partnera Materiały partnera

Chociaż bioasekuracja jest obowiązkiem hodowcy, to dla niektórych osób jest to niestety tylko kolejne, kłopotliwe zobowiązanie. W istocie jednak odpowiednio dobrane procedury, zastosowanie środków dezynfekcyjnych, montaż mat czy bram  może znacząco zredukować ryzyko powstania strat wśród zwierząt hodowlanych. Co ważne, spora część wydatków na ten cel może również zostać pozyskana dzięki dofinansowaniom, tak więc jest to czysty zysk.

Czym jest bioasekuracja w gospodarstwie hodowlanym?

Ujmując rzecz najprościej: bioasekuracją jest całokształt działań oraz procedur mających za zadanie ochronę zwierząt gospodarskich przed zarażeniem chorobami zakaźnymi. Odbywa się to przede wszystkim poprzez ograniczenie wprowadzania, rozprzestrzeniania się i rozwoju patogenów w gospodarstwie. Minimalizacja ryzyka zakażenia realizowana jest głównie poprzez kontrolę dostępu do całości lub części pomieszczeń, dezynfekcję, kontrolę populacji szkodników (gryzoni, owadów) oraz zapewnienie odpowiedniej infrastruktury, takiej jak ogrodzenie, aby fizycznie zabezpieczyć stado przed kontaktem z dzikimi zwierzętami i tym samym zapobiec pojawieniu się w hodowli czynników chorobotwórczych.

Dlaczego bioasekuracja jest inwestycją wartą rozważenia?

Dla wielu hodowców bioasekuracja  kojarzy się przede wszystkim z koniecznością zakupu odpowiednich środków dezynfekcyjnych, mat wejściowych czy montażem bram przejazdowych, czyli z pewnymi kosztami. Jednak nawet i w takiej sytuacji warto pamiętać, że jest to przede wszystkim inwestycja.  Bioasekuracja jest także obowiązkiem rolników. Chociaż  ze względu na duże zagrożenie ASF i ptasią grypą, a więc chorobami, które mogą w sposób znaczący wpłynąć na opłacalność ekonomiczną całej hodowli, gdyby doszło do zakażenia i rozwoju infekcji w naszym gospodarstwie, obowiązek ten ma też realne uzasadnienie ekonomiczne. Warto także mieć świadomość, że nie wszystkie koszty hodowca drobiu czy trzody chlewnej musi ponosić samodzielnie, w niektórych sytuacjach jest również możliwość uzyskania dofinansowania, które sięga czasami nawet 100% wartości inwestycji. Np. 29 września rusza kolejny nabór wniosków o dofinansowanie kosztów poniesionych w 2025 roku przez producentów wieprzowiny.

Maty dezynfekcyjne i bramy do bioasekuracji jako pierwsza linia ochrony naszych zwierząt

Podstawowym zabezpieczeniem wykorzystywanym w niemal każdym gospodarstwie są różnego rodzaju maty, występujące zarówno w wersji przeznaczonej do odkażania obuwia, jak i przejazdowe, które mają za cel oczyszczenie kół wjeżdżających pojazdów. Oczywiście zastosowanie maty przejazdowej nie rozwiązuje całkowicie problemu, gdyż powinna być ona uzupełniona również o tzw. bramę do dezynfekcji, czyli urządzenie, które rozprowadzi – spryska specjalnym preparatem powierzchnię pojazdów mechanicznych. Rzecz jasna, zarówno mata dezynfekcyjna do obuwia, jak i przejazdowa wymagają okresowej konserwacji, która sprowadza się przede wszystkim do regularnej kontroli i uzupełnienia preparatu. Jego odparowanie w upalne dni lub wypłukanie w przypadku opadów deszczu może bowiem odbić się negatywnie na skuteczności podejmowanych działań bioasekuracyjnych. Analogicznie przedstawia się sytuacja w przypadku bieżącej obsługi zamontowanej bramy bioasekuracyjnej, gdzie podstawową czynnością również będzie uzupełnienie preparatu dezynfekującego.

O czym jeszcze warto pamiętać przy wdrażaniu bioasekuracji w gospodarstwie hodowlanym?

Jak to często bywa, najsłabszym ogniwem w procesie bioasekuracji często okazuje się człowiek. W praktyce oznacza to, iż nawet zamontowana brama bioasekuracyjna, wyłożone maty dezynfekcji czy inne zabezpieczenia mogą nie spełnić swojej funkcji, o ile nie zostaną stworzone oraz nie będą przestrzegane odpowiednie procedury.  Powinny obejmować one zarówno kontrolę dostępu osób postronnych do hodowli, stosowanie odpowiednich zabezpieczeń, np. w postaci specjalnego ubioru ochronnego, jak i dezynfekcję, nie tylko samochodów, obuwia, lecz i samych pomieszczeń. Należy uwzględnić także zabezpieczenie i stałe monitorowanie pokarmu oraz kontrolę stanu zdrowia zwierząt, wskazane jest też, by zwrócić szczególną uwagę na potencjalną obecność dzikich ptaków lub gryzoni i niezwłocznie podjąć wtedy środki zaradcze.

Podsumowanie

Bioasekuracja to nie tylko prawny obowiązek, to także działanie, które powinno leżeć w najlepiej pojętym interesie każdego hodowcy. Ptasia grypa czy ASF to te najbardziej medialne zagrożenia, jednak nawet tylko te dwie choroby mogą zaprzepaścić wiele lat naszej pracy i spowodować znaczne straty finansowe. Dlatego też odpowiednie procedury, wykorzystywanie odzieży ochronnej, środków dezynfekcji i bioasekuracji w rodzaju mat czy bram, jest rzeczywiście w interesie każdego hodowcy. Jednak równie ważne są także okresowe przeglądy procedur i szkolenia pracowników, aby zminimalizować też ryzyko ludzkiego błędu.

(Artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%