Najpierw w dniu Narodowego Święta Niepodległości w kościele w Zbicznie ks. Paweł Rochman odprawił uroczystą mszę św. w intencji ojczyzny, po której wszyscy przeszli do małej sali widowiskowej Zespołu Szkół im. Noblistów Polskich w Zbicznie. Wspólnie zaśpiewano hymn. Tu również odbyła się promocja pierwszej książki historycznej o Zbicznie autorstwa Radosława Stawskiego pt. "Zbiczno - historia wsi w zarysie".

Goście, program artystyczny, poczęstunek

Wójt gminy Zbiczno Magdalena Golubska powitała przybyłych gości, m.in. długoletniego naczelnika gminy Zbiczno Józefa Miturę, radnego powiatowego Krzysztofa Jasienieckiego (reprezentującego posłankę Joannę Borowiak), prezesa LGD "Pojezierze Brodnickie" Bogusława Błaszkiewicza, radnych gminy Zbiczno: Wiolettę Ostrowską, Marka Szóstakowskiego, Pawła Kowalskiego, Mariusza Jakubowskiego, Tomasza Wiśniewskiego, Waldemara Falkowskiego, Jana Piotrowskiego, sołtysów, przedstawicieli stowarzyszeń i instytucji.

[ZT]29129858[/ZT]

W części artystycznej wystąpili uczniowie przygotowani przez nauczycielki: Danutę Kozikowską, Mariolę Gierszewską i Longinę Jasieniecką. Poezję recytowały Danuta Grzyb i Bożena Chechłowska, wystąpił zespół Wesołe Kumoszki ze Zbiczna. Wystrój sali przygotowała Katarzyna Słomińska. Uroczystość wraz z poczęstunkiem przygotował GOKSiR Zbiczno.

Autor podziękował

Radosław Stawski podziękował najpierw wszystkim, którzy przyczyni się do wydania książki - mamie Irenie, siostrom, żonie z synem, rodzinie i mieszkańcom wsi, którzy udostępnili zdjęcia i podzielili się swoimi informacjami. Podziękował również Justynie Prajs, która podjęła się korekty książki, oraz Agnieszce Dembek, prezesowi Wąbrzeskich Zakładów Graficznych, która zaprojektowała szatę graficzną i okładkę książki.

Autor zaprezentował na prezentacji multimedialnej najciekawsze fragmenty książki o Zbicznie wraz z niepublikowanymi dotąd zdjęciami. Uroczystość była filmowana i ma zostać wyemitowana w grudniu w TVP Bydgoszcz w programie "Nad Drwęcą", a później w Telewizji Kablowej Eltronik.

Kim jest Radosław Stawski?

Niemal od urodzenia mieszka w Zbicznie, ma żonę i syna. Jest nauczycielem historii w Zespole Szkół nr 1 w Brodnicy przy ul. Matejki, przewodniczącym rady gminy Zbiczno, a także od 20 lat dziennikarzem - stałym współpracownikiem "Czasu Brodnicy". Pisze teksty z wielu dziedzin, ale w redakcji jest niekwestionowanym specjalistą od publikacji z historii Brodnicy, całego powiatu brodnickiego i okolic. Wśród tych artykułów wiele też było dotyczących wsi i gminy Zbiczno.

[ZT]29091970[/ZT]

Wydana książka to kompendium wiedzy na temat historii Zbiczna, a wiele zawartych w niej informacji pojawiło się przez minione lata właśnie w publikacjach "Czasu Brodnicy" - w wydaniu papierowym i internetowym. Ale nie tylko - jest też wiele innych źródeł.

- Materiały do książki zbierałem chyba od zawsze, ale z największą intensywnością - od 25 lat. Dzięki temu bibliografia jest dość bogata - podkreśla Radosław Stawski. - Książka liczy 302 strony, treść oparta jest na danych źródłowych i archiwalnych. Na wydanie czeka część druga, a może i trzecia. Jest w nich ponad 200 zdjęć i około 400-500 stron treści.

WSTĘP AUTORA DO KSIĄŻKI

"Zacznę od tego, że napisanie książki o Zbicznie było moim marzeniem od najwcześniejszych lat. Pasję historyczną zaszczepiła we mnie babcia Pelagia, podtrzymali ją rodzice – Irena i Stanisław wraz z siostrami Moniką i Magdaleną, a ugruntowała żona Elżbieta i syn Aleksander. Od zawsze interesowały mnie wszystkie informacje na temat historii moich dwóch wsi – Cichego, gdzie mieszkała większość mojej rodziny, i Zbiczna – wsi, do której przeprowadzili się rodzice wraz ze mną, gdy liczyłem pierwszy rok życia.

Informacje na temat Zbiczna zbierałem, gdzie tylko i jak tylko się dało. Przez wiele lat przeprowadzałem mnóstwo rozmów z mieszkańcami, konfrontowałem usłyszane wieści, uzupełniałem innymi, zbierałem fotografie i dokumenty, przeglądałem zasoby internetowe. Tym wysiłkom ciągle towarzyszyło poczucie niedosytu i świadomości braków. Gdy rozpocząłem studia na Wydziale Nauk Historycznych UMK w Toruniu i nadeszła pora napisania pracy magisterskiej pod kierunkiem prof. Jerzego Dygdały (twórcy monografii Brodnicy) – z jego pomocą wybrałem temat: »Starostwo brodnickie w XVII i drugiej połowie XVIII wieku« (1999). Powód był prosty – w archiwach udostępnionych przez profesora Polskiej Akademii Nauk – było wiele nieznanych mi informacji na temat Zbiczna… Wtedy poczułem dumę z osiągniętej wiedzy, w ślad za którą pojawiła się wielka chęć udostępnienia jej innym. W tym celu kilka razy publikowałem informacje na temat historii wsi w dzienniku »Nowości«, a później w tygodniku »Czas Brodnicy«, którego współpracownikiem jestem od 2002 roku, czyli od 20 lat. Do pełni satysfakcji było jednak jeszcze daleko.

[ZT]28785911[/ZT]

Pierwszy pomysł napisania książki wiązał się z datą 11 listopada 2018 roku – z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości Polski. Gdy się nie powiódł – drugi plan dotyczył daty stycznia 2020 roku i 100. rocznicy przyłączenia do Polski Pomorza i Zbiczna. Jednak i ten zawiódł m.in. z uwagi na okres pandemii i związanych z nią ograniczeń oraz obostrzeń. Wszak nadal sprawą bezsporną pozostawało to, że Zbiczno nie doczekało się choćby opracowania historycznego, nie licząc książeczki wydanej w Toruniu w 1995 r. pt. »Gmina Zbiczno przewodnik turystyczny« czy wzmianek na temat historii wsi na stronie internetowej Urzędu Gminy. Było to tak dalece niewystarczające, że narodził się wreszcie pomysł wydania książki. Jak pisze pani wójt – »dzięki naszym rozmowom na szczycie« wypracowaliśmy impuls, w ślad za którym udało się pozyskać przez Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Zbicznie dofinansowanie na wydanie książki pt. »Zbiczno – historia wsi w zarysie« ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego – edycja 2022 Wolność po polsku, pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Po uzyskaniu dofinansowania pozostał właściwie tylko krótki okres wakacji, by połączyć wiele luźnych danych, dokumentów, treści, artykułów, rozmów, zdjęć i napisać z nich książkę. Czy ta trudna praca przyniosła efekt, ocenicie Państwo sami.

Pozycja składa się z pierwszej części – treści, które ustaliłem w oparciu o dane historyczne – od czasów najdawniejszych po koniec lat 90. XX w.

Na wydanie czeka już przygotowana do drukarskiego składu w Wąbrzeskich Zakładach Graficznych część druga i trzecia – opisujące osobiste wspomnienia i przeżycia mieszkańców Zbiczna oraz stare dęby, kapliczki, wiatrak, dawne życie i zajęcia mieszkańców, topografię terenu, jeziora, wreszcie dzieje kościoła i naszych organizacji – straży pożarnej, koła gospodyń i radosnych, wiejskich kumoszek, a także problem nazewnictwa ulic, ofiar zbrodni hitlerowskich nad jez. Bachotek i na koniec szkic danych o wójtach i radach gminy Zbiczno.

Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że oprócz wielu niemieckojęzycznych pozycji nie zdołałem dotrzeć do niemieckich archiwów, a pytania kierowane do krajowych – zawiodły oczekiwania. Może jednak kiedyś uda się jeszcze wznowić kolejne wydania lub poszerzyć książkę o nowe źródła i ustalenia, a może wydać zupełnie nową…

Tak więc z pewnym opóźnieniem, bo w 104. rocznicę odzyskania niepodległości kraju, w 102. rocznicę przyłączenia wsi do Pomorza i w 661. rocznicę wsi od pierwszej wzmianki historycznej z 1361 roku – wreszcie jest.

Serdeczne podziękowania kieruję na ręce wszystkich osób, niewymienionych tu z nazwiska, które zaangażowały się w wydanie tej pozycji i które mogą poczuć się jej współtwórcami. Szczególne podziękowania składami pani Justynie Prajs, która bezinteresownie podjęła się trudu pracy nad korektą książki".