Właśnie 8 lat temu w programie „Absurdy drogowe” emitowanym w stacjach TVN Turbo i Polsat Play kamera utrwaliła absurd drogowy na wyjeździe z Rypina, a konkretnie na skrzyżowaniu wyjazdowym w kierunku Brodnicy (droga wojewódzka) oraz w kierunku Świedziebni (droga powiatowa). Wszyscy mogli zobaczyć dwa drogowskazy, oddalone od siebie o kilkanaście metrów pokazujące kierowcom dystans dojazdu do Świedziebni. Jeden był ustawiony jeszcze przy trasie podległej Wojewódzkiemu Zarządowi Dróg i można było na nim przeczytać, że do Świedziebni mamy jeszcze 13 kilometrów. Drugi znak stał już przy drodze podległej Powiatowemu Zarządowi Dróg w Rypinie i na nim napisano, że do Świedziebni zostało... 11 kilometrów.
Program można było zobaczyć w wielu powtórkach, również w innych kanałach. Ale nikomu z drogowych decydentów to nie przeszkadzało. W 2019 roku, a więc dwa lata po premierze programu, drogowskazy nadal stały. Wtedy sprawę próbował wyjaśnić „Czas Brodnicy”
– Przyjmuję ten temat do wyjaśnienia i obiecuję, że dołożę starań, by tę sytuację sprawdzić i rozwiązać – mówił nam wtedy Piotr Pawłowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Rypinie. – Pewnym jest to, że tych dwóch znaków z pewnością nie ustawiał wtedy jeden zarządca drogi, lecz niezależnie od siebie dwóch – Zarząd Dróg Powiatowych w Rypinie oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, oddział w Wąbrzeźnie. Warto zauważyć, że podawane odległości mierzone są nie do rogatek wsi, lecz do ich centrum. Sprawdzę i wyjaśnię tę sytuację – mówił dyrektor.
Mamy rok 2025 i nic się nie zmieniło. Absurdalne drogowskazy nadal stoją. Widocznie w Rypinie i Wąbrzeźnie odległości mierzy się w inny sposób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz