Rok 1982. Jest środek stanu wojennego i w niewielkiej Brodnicy (ponad 20 tys. mieszkańców) grupa ludzi na czele z Grzegorzem Grabowskim organizuje festiwal Rock Na Pojezierzu.
- Dzisiaj nawet bym nie pomyślał, że do tego stopnia można coś zrobić z niczego - czytamy w książce "Brodnica Blues" Mariusza Szalbierza jedną z wielu wypowiedzi Grzegorza Grabowskiego. - Mały amfiteatr, góra na półtora tysiąca miejsc siedzących, bez zaplecza, zadaszenia, ogrodzenia. Od znajomego z Rejonu Dróg Publicznych załatwiliśmy plastikowe siatki, chroniące drogi przed zamieciami śnieżnymi. Tymi siatkami ogrodziliśmy teren, naiwnie myśląc, że ci, którzy nie mają biletów, nie odważą się sforsować "zabezpieczeń". Zadaszeniem była plandeka na drewnianej konstrukcji, która mogła w każdej chwili się zawalić. Ale jakoś człowiek o tym nie myślał. Dzisiaj, mając świadomość, co mogłoby się stać, co zepsuć, co zawalić, w życiu nie odważyłbym się na taką partyzantkę.
[ZT]27970614[/ZT]
To był stan wojenny. Cały park Chopina, w którym był ów amfiteatr, otoczony był oddziałami milicji. Pierwszy festiwal filmowała amerykańska telewizja CBS. Do Brodnicy przyjechało wtedy około trzech tysięcy fanów muzyki, jak wynotowali tajniacy - z ponad dwustu miejscowości.
- Pierwszy Muzyczny Camping kojarzy mi się ze sceną w amfiteatrze i zasiekami wokół oraz milicjantami i zomowcami kręcącymi się po parku i chyba wszędzie, którzy działali jak płachta na byka - wspomina Maria Mełnicka, wieloletnia działaczka kulturalna z miasta, wtedy współorganizatorka. - W duchu modliliśmy się, by wszystko przebiegało grzecznie.
Książkę recenzuje gitarzysta Republiki Zbyszek Krzywański.
[ZT]24101453[/ZT]
- Książka "Brodnica Blues" to na pewno wspaniała podróż sentymentalna dla mojego pokolenia - czytamy. - Czas, kiedy Grzegorz Grabowski wpadł na pomysł i zrealizował go w postaci festiwalu Rock Na Pojezierzu, nie był przecież łatwy. To okres stanu wojennego i okres niełatwego funkcjonowania kultury.
Jednak mimo to festiwal odniósł wielki sukces. Był jednym z najważniejszych, obok Jarocina, festiwali rockowych w Polsce. Dość szerokie spektrum artystyczne - od punk rocka, poprzez rockowe mainstream, do bluesa i reggae - powodowało, że każdy dzień festiwalu był zawsze bardzo atrakcyjny.
Festiwal trafił zresztą na podatny grunt, jakim było (i jest) miasto Brodnica. Dowodem na to było chociażby powstanie klubu Piano, jednego z pierwszych w Polsce niezależnych klubów muzycznych. Polecam "Brodnica Blues" nie tylko przedstawicielom mojego pokolenia, ale przede wszystkim młodym ludziom, aby dowiedzieli się, również z tej książki, że nie zawsze było łatwo, ale... się działo!
Dalej dowiadujemy się, że podczas drugiej edycji jurorami konkursu był m.in. Jan Borysewicz i Grzegorz Ciechowski, czyli liderzy zespołów Lady Punk i Republika. To były dwa zespoły z całkiem różnymi fanami, którzy nie zawsze czuli do siebie sympatię. A muzycy?
- Mówiło się, że te dwa zespoły to konkurencja - wspomina Grabowski. - Na naszym festiwalu chłopy razem wódkę pili, razem jurorowali i wszystko było w porządku.
"Brodnica Blues" jest podzielona na 21 rozdziałów. Jest o samym Grzegorzu Grabowskim i jego karierze prywatno-zawodowej - do dzisiaj. O ludziach, którzy festiwale tworzyli, o słynnej "zadymie" z roku 1989 i dokumencie "Muzyka kontra zadyma", który nagrała wtedy telewizja.
Jest mnóstwo wypowiedzi i wspomnień fanów oraz muzyków, m.in. o słynnych koncertach Dżemu oraz wojażach Nocnej Zmiany Bluesa. Jest też kilkadziesiąt unikatowych zdjęć. Dużo miejsca poświęcone jest zespołom z Brodnicy, które powstały jako pokłosie pierwszych festiwali. Książka jest tak napisana, że można ją otworzyć na dowolnej stronie i zawsze znajdzie się jakąś opowiedzianą ciekawą anegdotę.
- Pewna dziewczyna z Brodnicy opowiadała o swojej babci, że początkowo była nastawiona sceptycznie do tego, że te "hippisy" przyjeżdżają - wspomina w "Brodnica Blues" Anita Rysiewska. - Aż nagle... przyjęła ich! Tłumaczyła potem wnuczce, że któregoś razu zapukał do drzwi młody człowiek, w długich włosach, piękny był jak Jezus! Spytał, czy mogą rozbić dwa namioty.
Zgodziła się, a oni rozbili pięć. Śniadanie nawet im zrobiła, potem kawę. "A oni mnie poczęstowali takim dobrym papieroskiem, że mi się tak fajnie cały dzień pracowało" - wyznała wnuczce. Babcia zwyczajnie się upaliła! Zresztą w tamtych czasach Brodnica słynęła z samosiejki, było sporo plantacji, które cieszyły się dużym zainteresowaniem.
12 lutego oficjalna premiera i koncert w Brodnickim Domu Kultury
[ZT]26554283[/ZT]
[ZT]15552279[/ZT]
Książkę można będzie kupić podczas promocji w BDK i wybranych księgarniach. Więcej informacji pod mailem [email protected]. Ta wysyłana pocztą pakowana będzie w specjalny karton wyprodukowany przez brodnicką Wytwórnię Opakowań Kartonowych.
Została wydana przez Wydawnictwo Adam Marszałek. Napisał ją Mariusz Szalbierz, a okładkę zaprojektowała brodniczanka Maria Mełnicka. W projekcie wykorzystano zdjęcie Zbigniewa Korpusika oraz motyw (tarcza herbowa z ręką) z plakatu Mieczysława Mełnickiego.
[ZT]17126018[/ZT]
Premierę zaplanowano na 12 lutego w BDK w Brodnicy. Oprócz spotkania z autorem i Grzegorzem Grabowskim zaplanowano koncert, na którym zagrać ma Nocna Zmiana Bluesa. Niewykluczone, że pojawią się także inne zespoły - w tym te brodnickie. Wstęp darmowy na wejściówki, które będą do odbioru od 20 stycznia w portierni BDK. Ilość miejsc bardzo ograniczona.
Mariusz Szalbierz (ur. 1962), od 30 lat dziennikarz czasopism z Piły, od 2009 roku wydawca portalu internetowego oraz drukowanego miesięcznika FaktyPilskie.pl. Miłośnik bluesa, przez 10 lat członek rady artystycznej festiwalu Rawa Blues, współorganizator festiwali: Blues nad Piławą, Piła Blues Party i Piła Czuje Bluesa. Współautor encyklopedii "Blues w Polsce" (nagrodzonej w 1997 roku statuetką "Majka" Programu III PR) oraz współautor książki "Chory na bluesa", poświęconej 20-leciu zespołu Nocna Zmiana Bluesa (2002).
[ZT]15539453[/ZT]
Pod jego redakcją w latach 2008-10 ukazały się trzy pięciopłytowe "Antologie Polskiego Bluesa", sprawował także redaktorską pieczę nad promocyjnym albumem "Blues Made in Poland 2009". Trzykrotny laureat plebiscytu kwartalnika "Twój Blues "na najlepszy tekst bluesowy roku (2004, 2005 i 2015).
Autor, na napisanie książki, uzyskał stypendium artystyczne Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu oraz stypendium z Funduszu Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz