Zamknij

Brodnica. Pomnik Armii Czerwonej zostanie usunięty z cmentarza? Na razie palą się tu znicze

13:18, 12.12.2022 Paweł Kędzia Aktualizacja: 23:12, 31.05.2023
Skomentuj Fot. Paweł Kędzia Fot. Paweł Kędzia
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie na terenie Polski zdemontowano już 25 z 60 pomników upamiętniających Armię Czerwoną. Pomników, ale nie grobów - te nie są usuwane. Na pomniku na cmentarzu parafialnym w Brodnicy widnieje napis "Poległym bohaterom Armji Czerwonej wdzięczna Brodnica", a ostatnio pojawił się m.in. duży dopisek "precz"

W związku z agresją Rosji na Ukrainę w całej Polsce trwa kampania usuwania ostatnich pomników upamiętniających czerwonoarmistów. Wobec rosyjskiego barbarzyństwa na Ukrainie kolejne samorządy zdecydowały się usunąć radzieckie obeliski. Po apelu Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej od początku marca na terenie Polski zdemontowano już 25 z 60 komunistycznych obiektów propagandowych.

Pomnik na cmentarzu parafialnym w Brodnicy od niedawna zdobi graffiti: przekreślona gwiazda i napis "precz". Na samym pomniku jest napis: "Poległym bohaterom Armji Czerwonej wdzięczna Brodnica", a nad nim tablica z takim samym napisem w języku rosyjskim. I ta właśnie tablica nosi ślady próby oddolnego usunięcia.

[ZT]29237516[/ZT]

Jeszcze w kwietniu z interpelacją ws. usunięcia symboli komunistycznych zwrócił się do urzędu radny Wojciech Wiśniewski.

- Czy i kiedy burmistrz Brodnicy zamierza podjąć działania powodujące usunięcie symboli totalitarnych, aby czerwona gwiazda z sierpem i młotem, które są symbolem zbrodni i gwałtów na obywatelach polskich, nie górowały nad naszym cmentarzem parafialnym w Brodnicy? To wstyd i hańba, że tyle lat od upadku systemu komunistycznego, nadal ta symbolika jest obecna w lokalnej przestrzeni publicznej - przekonywał w interpelacji.

- Nie jest to mogiła, ale pomnik - zwraca uwagę regionalista Piotr Grążawski. - Kwatery żołnierzy znajdują się obok. Mieszkańcy Brodnicy dużo wycierpieli podczas tak zwanego wyzwalania przez czerwonoarmistów. To oni podpalili pałac Anny Wazówny. Dopuszczali się zbrodni i gwałtów na ludności cywilnej.

Czy w związku z krajowymi trendami władze miasta zamierzają pochylić się nad problemem?

- Nie ma zgody na istnienie w przestrzeni publicznej symboli totalitaryzmu. To wyraz szacunku o prawdę historyczną i o szacunek dla wszystkich ofiar totalitarnych zbrodni - dokonywanych zarówno pod znakiem swastyki, jak i czerwonej gwiazdy, sierpa i młota. Każdy z tych symboli jest nie do pogodzenia z szacunkiem dla ofiar totalitaryzmu, zwłaszcza w obliczu wojny na Ukrainie, w której agresorem jest Federacja Rosyjska - odpowiada Katarzyna Watkowska, rzecznik prasowy burmistrza Brodnicy. - W Polsce obowiązuje Ustawa z 2016 r. o usuwaniu symboli totalitarnych z przestrzeni publicznej. Ustawa wprowadziła jednak kilka wyłączeń, jeden z nich dotyczy obszaru cmentarzy, które nie podlegają dekomunizacji, co jest także efektem zawartych przez Polskę umów międzynarodowych. Proszę o czas, żebym mogła zorientować się, jaka procedura obowiązuje w tej sytuacji. O ustaleniach niezwłocznie poinformuję - tłumaczy pani rzecznik.

Ze sprawą zwróciliśmy się także do wojewódzkiego konserwatora zabytków i bydgoskiej delegatury IPN.

"Informuję, że pomnik ten znajduje się na terenie kwatery wojennej żołnierzy WP i Armii Radzieckiej, na części cmentarza parafialnego przy ul. Sądowej w Brodnicy ujętej w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Jeżeli prace przy pomniku będą wymagały uzgodnienia z tutejszym organem w myśl ustawy prawo budowlane, organ budowlany prześle stosowne dokumenty do uzgodnienia" - tłumaczy konserwator.

Czekamy na odpowiedź z IPN.

(Paweł Kędzia)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%