Zarwana studzienka telekomunikacyjna niepokoiła mieszkańców od lata.
- Nie pamiętam, kiedy została uszkodzona. Liczyliśmy, że zostanie wymieniona, ale mijały tygodnie, a tam nic się nie działo. Po jakimś czasie dziura została ogrodzona taśmami i tyle - relacjonuje jeden z mieszkańców. - Studzienka jest zlokalizowana w niefortunnym miejscu. Pewnie najechało na nią jakieś auto i dlatego się zarwała. W tym miejscu chodzą jednak ludzie. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby na przeszkodę wpadło jakieś małe dziecko. Próbowaliśmy ustalić, kto odpowiada za ten obiekt, ale jest to bardzo trudne.
[ZT]29209421[/ZT]
Jeszcze w październiku zwróciliśmy się w tej sprawie do władz miasta. Niedawno otrzymaliśmy odpowiedź.
- Właścicielem studzienki jest firma Orange. Cały czas monitujemy o jej naprawienie. Za każdym razem słyszymy: "Zaraz tym się zajmiemy" - odpowiedziała Katarzyna Watkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Brodnicy.
A krótko potem przyszło uzupełnienie.
- Trochę to trwało, ale nasze monity w końcu odniosły skutek. Studzienka zrobiona - otrzymaliśmy dodatkową odpowiedź.
- To prawda, pokrywa studzienki jest nareszcie wymieniona - przyznają mieszkańcy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz