W minionym tygodniu na zamku w Golubiu-Dobrzyniu odbyły się eliminacje wojewódzkie do Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego Młodzieży Szkolnej.
10 minut regionalnego wystąpienia
Brodnicę i powiat brodnicki reprezentowało pięć osób, laureatów konkursu powiatowego, a rywalizowano w kategorii podstawówek i szkół średnich. W tej starszej kategorii, gdzie trzeba było wygłosić z pamięci jak najpiękniej 10-minutowy monolog, zwyciężyła brodniczanka Marta Pesta, reprezentująca Brodnicki Dom Kultury. Teraz będzie reprezentowała województwo kujawsko-pomorskie w finale ogólnopolskim.
[ZT]29102085[/ZT]
Do każdego etapu konkursu uczestnicy przygotowują do zaprezentowania dwa tematy. W obu wystąpieniach muszą zaprezentować tematykę związaną z turystyką, krajoznawstwem i historią naszego kraju, najlepiej uwypuklając w tekście walory własnego regionu - jego zabytki, historię, współczesne osiągnięcia i sylwetki ciekawych ludzi, bliskich sercu uczestnika, zasłużonych dla kraju lub regionu. W konkursach krasomówczych oczekuje się, że wypowiedzi będą spontaniczne, sugestywne, zaprezentowane barwną i piękną polszczyzną, dalekie od recytacji.
O krasnoludkach i smokach z okolic Brodnicy
Żeby osiągnąć sukces, trzeba mieć zdolności aktorskie i świetną dykcję, a do tego ciekawy tekst. Przygotowanie musiało pochłonąć sporo czasu, bo samo nauczenie się na pamięć 10-minutowego monologu to trudne zadanie. Jej tekst pt. "Mówcie sobie, co tam chcecie" dotyczył... krasnoludków i smoków w okolicach Brodnicy. Brodniczankę do konkursu przygotowała Aneta Giemza-Bartnicka - instruktor Pracowni Recytatorskiej BDK "Sztuka mowy" i to ona przygotowała kompilację kilku tekstów na ten temat. To fragmenty wielu bajek i legend kilku autorów, m.in. brodnickiego regionalisty Piotra Grążawskiego, autora m.in. "Legend brodnickich". Podczas wystąpienia Marty można było się dowiedzieć choćby tego, że w podaniach ludowych na naszym terenie mowa jest o smokach i krasnoludkach, które w tajemniczy sposób szkodzą (te złośliwe), albo pomagają ludziom. No, przynajmniej kiedyś podobno tak było. W każdym razie ta historia w interpretacji Marty nie miała sobie równych w oczach jurorów. Nie tylko trzeba było opanować długi tekst na pamięć, wykazać się zdolnościami aktorskimi, ale jeszcze pamiętać o zmieszczeniu się w limicie czasowym. Tolerancja wynosiła tylko pół minuty na 10 minut prezentacji, a wszystko musiało być przecież zgrabnie zakończone.
[ZT]29084822[/ZT]
W krajowym finale będzie trudniej
- To bardzo trudny konkurs właśnie z tych powodów, ale Marta poradziła sobie doskonale - mów Aneta Giemza-Bartnicka. - Podczas prezentacji trzeba też mieć ciągle otwarty umysł, bo gdy ktoś zapomni tekstu, nie pomoże mu sufler, może natomiast improwizować. To się zdarzało.
Jak się okazuje, w finale ogólnopolskim zaplanowanym jeszcze w listopadzie Marta najpierw ponownie zaprezentuje tekst o krasnoludkach, a jeśli wejdzie do ścisłego finału - wtedy musi mieć w zanadrzu kolejny, jeszcze dłuższy, bo 15-minutowy. Już się go uczy, a temat związany jest z historią Polski i zasługami kobiet. No a potem wylosuje jakiś kolejny temat i będzie musiała 5 minut wyłącznie improwizować.
Pięć reprezentantek Brodnicy
W konkursie w kategorii szkół średnich wystąpiła też druga podopieczna intruktorki BDK Julia Basikowska, a także trzy kolejne reprezentantki powiatu brodnickiego. W kategorii szkół podstawowych Zuzanna Jamroży reprezentująca Szkołę Podstawową nr 3 w Brodnicy (opiekun Róża Szymańska) wywalczyła drugie miejsce, ale tylko pierwsze gwarantowało udział w finale krajowym. Zaprezentowała tekst "Legenda o brodnickiej Białej Damie". Zuzanna Czupryńska z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Brodnicy zaprezentowała tekst „O brodnickim rynku " (opiekun Barbara Stefańska). Wystąpiła też Zofia Jarzembska z SP nr 3, kolejna podopieczna Róży Szymańskiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz