Pojezierze Brodnickie to mogą być zatłoczone plaże i ośrodki wczasowe. Ale jest też coś dla tych, którzy nie chcą tłumów wokół siebie, a cenią sobie spokój i kontakt z przyrodą.

Domki letniskowe w lesie nad jeziorami wynajmuje turystom Roman Rozwadowski z gminy Zbiczno na Pojezierzu Brodnickim. Właściwie to są one całoroczne, ale latem chętnych jest najwięcej. Wszystkie podobne: trzy w osadzie Tyły nad jeziorem Ciche, oddalone od siebie o kilkadziesiąt metrów, czwarty, samotny nad jeziorem Robotno, kilka kilometrów dalej. To leśna głusza, czyli coś dla miłośników przyrody.

[ZT]28720938[/ZT]

Cztery domki w środku lasu

- Odwiedzają nas turyści nie tylko z całej Polski, ale również z Niemiec, Szwecji, Irlandii czy USA - wyjaśnia właściciel. – Wielu letników trafia do nas po wcześniejszym zlokalizowaniu naszej oferty w Google Maps. Dla nich liczy się bliskość jezior, cisza i spokój.

W każdym piętrowym domku z antresolą jest 6 miejsc noclegowych, w pełni wyposażona kuchnia z lodówko-zamrażarką, zmywarką, płytą indukcyjną, piekarnikiem i naczyniami oraz ogrzewana podłogowo łazienka. A więc pełne wygody. Jest zadaszony taras z grillem, miejsce na ognisko oraz drewniane łódki, żeby można było popływać po jeziorze, połowić ryby. W prywatnym lesie można zbierać chrust na ognisko, a także grzyby i jagody. Wypożyczenie domku kosztuje 280 zł na dobę.

GPS nie da rady

Lokalizacja jest zaletą, ale może być też problemem w związku z dojazdem, szczególnie do osady Tyły. Można tu dojechać od osady Karaś, skręcając przy ośrodku wczasowym Rytebłota. W praktyce żaden GPS nie wskaże poprawnie dojazdu, dlatego właściciele spotykają się z turystami na stacji paliw „Moya" w Zbicznie, skąd wspólnie nawigują do Tyłów (okręg geodezyjny Koń).

- Wszystkie domki urządzone są w drewnie z przeznaczeniem całorocznym – twierdzi Roman Rozwadowski. – Ogrzewane są kominkiem typu koza z możliwością ogrzewania elektrycznego. Dostęp do łódki, grilla i drewno opałowe są w cenie. Pobierana jest opłata klimatyczna dla Urzędu Gminy. Z takich środków gmina finansuje choćby mapy turystyczne, które wypoczywający sobie bardzo cenią. W pobliżu, nad jeziorem Zbiczno firma „Korsarz" czy ośrodek wypoczynkowy Rytebłota Resort & Spa oferują m.in. posiłki i wynajem rowerów wodnych, kajaków z możliwością urządzania spływów oraz rowery, którymi można przemierzać szlaki leśne.

[ZT]28715495[/ZT]

Przyroda na wyciągnięcie ręki

Cena wynajmu całorocznego domku jest na tyle atrakcyjna, że goście po wypoczynku wakacyjnym wracają jesienią na grzyby, na święta Bożego Narodzenia, na sylwestra, podczas ferii zimowych, na urodziny, na weekend majowy czy na jagody w czerwcu.

- Urzeka nas przede wszystkim wszechobecna cisza i spokój – mówi rodzina z Sosnowca – Dla nas, mieszczuchów nie jest rzeczą codzienną widok żurawi spacerujących rodzinami po drodze, głos kukułki czy dzięcioła. Przyroda jest tu na wyciągnięcie ręki. Potrafimy to nie tylko docenić, ale i umieć się tym zachwycić. Cieszy nas również to, że wasze pojezierze nie jest jeszcze tak oblegane i zdeptane, jak Mazury. W poszukiwaniu atrakcji odwiedziliśmy położone niedaleko bunkry z okresu drugiej wojny światowej i kilkusetletnie dęby- „Kościuszko", „Haller" czy „Dąb 20 stycznia 1919 roku", mające jeszcze pruski rodowód. Byliśmy też na Kurzej Górze za Kurzętnikiem i zwiedzaliśmy zabytki Brodnicy. Dobrze, że w domkach jest lodówka, zamrażarka i piekarnik, dzięki czemu możemy sami przyrządzać sobie posiłki po wcześniejszym zaopatrzeniu się w sklepach w Zbicznie. Mamy też możliwość zamówienia jedzenia, także z dowozem z restauracji „Jezioranka" w Zbicznie, a wędkarze mogą zaopatrzyć się we wszelkie akcesoria w sklepie wędkarskim państwa Wiśniewskich w Zbicznie - mówią turyści.