Na początek zapewniamy, że w szpitalu w Brodnicy nigdy nie było podziemnego parkingu ani też zadaszonego dojazdu do drzwi wejściowych, nikt też nie rejestrował naszej szpitalnej sali. A jednak brodniczanie w pewnym momencie musieli baczniej spojrzeć na ekran.
[ZT]28192531[/ZT]
Szpital w Brodnicy "wystąpił" 3 maja wieczorem w najnowszym odcinku popularnego serialu TVP1 "Stulecie Winnych". Akcja dzieje się w roku 1986, jeden z bohaterów - Janusz - został zatrzymany przed domem przez milicjanta, który informuje go, że musi go zabrać do szpitala w Brodnicy, gdyż dostał takie polecenie od wysokiej funkcjonariuszki państwowej. Ta funkcjonariuszka to skonfliktowana z Januszem jego matka, która w ciężkim stanie leży właśnie w szpitalu w Brodnicy.
Bohater jedzie zatem do Brodnicy w asyście radiowozu na sygnale. Na miejscu podjeżdża przez coś w rodzaju podziemnego wjazdu pod zadaszoną bramę wejściową do rzekomej lecznicy. No i tu małe zdziwienie.
Starsi brodniczanie pamiętają, jak wyglądał wjazd do brodnickiego szpitala w latach osiemdziesiątych ub. wieku, charakterystyczne zadaszenie rzeczywiście było, ale tylko kilka metrów przed wejściem. A tu mieliśmy cały długi wjazd, podobny do podziemnego, którego u nas nie było.
[ZT]28075901[/ZT]
Na miejscu w szpitalnej sali kobieta umiera na oczach syna.
Można zatem przyjąć, że o brodnickim szpitalu - w sensie historycznym - dowiedziała się cała Polska. Zatem niby już w latach osiemdziesiątych mieliśmy taki nowoczesny podjazd.
[ZT]26713849[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz