Zamknij

Brodnica i okolice. Piłkarze grają na okrągło. W środę wielki hit

12:35, 14.04.2022 Aktualizacja: 18:39, 25.01.2023 ok. 7 min. czytania
Skomentuj Fot. Jacek Laskowski Fot. Jacek Laskowski

W 21. serii spotkań IV ligi grupy kujawsko-pomorskiej Spartanie wybrali się do Torunia, gdzie w sobotę zmierzyli się z miejscowym Pomorzaninem. Papierowym faworytem spotkania zdawali się znacznie wyżej notowani brodniczanie, choć torunianie tej wiosny zdążyli już zdobyć siedem punktów, o cztery więcej od podopiecznych Tomasza Paczkowskiego. Formację defensywną wzmocnił powrót Krystiana Janczaka, który wcześniej uskarżał się na uraz kolana.

[ZT]26272466[/ZT]

Z uwagi na cztery żółte kartki w środku pola wystąpić nie mógł Dominik Wasiak. Początek meczu rozgrywanego w grodzie Kopernika należał do Sparty, która skutecznie stopowała ataki gospodarzy, dyktując warunki gry w środku pola. Podopieczni Tomasza Paczkowskiego częściej też zagrażali bramce rywala, a w 23. minucie do siatki rywala trafił Arkadiusz Piskorski. Arbiter dopatrzył się jednak pozycji spalonej i bramki obrońcy żółto-czarnych nie uznał. Również Pomorzanin mógł zaskoczyć Kamila Dziwulskiego. Bramkarza Sparty po jednej z akcji uratował słupek.

Gospodarze objęli prowadzenie w 41. minucie, kiedy to rzut karny wykorzystał Kamil Woroniecki, który jeszcze w rundzie jesiennej występował w Sparcie. Po zmianie stron żółto-czarni zaczęli atakować coraz odważniej, ale mieli problem ze skutecznym sforsowaniem defensywy torunian. Pomorzanin po ciężkim dla siebie początku drugiej połowy złapał głęboki oddech i w 69. minucie za sprawą Macieja Jankowskiego, który zaskoczył Kamila Dziwulskiego uderzeniem z półobrotu, podwyższył prowadzenie. Było to ostatnie trafienie w tym meczu.

[ZT]28333712[/ZT]

– Pomorzanin miał niewiele celnych strzałów, a mimo to zdobył dwie bramki – mówi Adrian Kijewski, kierownik Sparty. – Teraz myślami jesteśmy już przy sobotnim meczu z Cuiavią, po czym szykujemy się mecz Okręgowego Pucharu Polski z Zawiszą, który, za zgodą bydgoskiego klubu, przełożyliśmy na najbliższą środę. Wciąż czekamy na powroty zawodników kontuzjowanych. Niewykluczone, że niebawem wróci do nas Mateusz Wesołowski.

Spartanie w sobotę zagrają o godzinie 15 mecz ligowy z Cuiavią Inowrocław, a w środę o godzinie 17 zmierzą się z ramach Okręgowego Pucharu Polski z trzecioligowym Zawiszą. Oba pojedynki odbędą się na stadionie przy ul. Królowej Jadwigi.

Porażka LZS Bobrowa

Meczowej dyspozycji w A klasie poszukuje LZS Bobrowo. Minionej soboty podopieczni Jakuba Kaźmierczyka grali na wyjeździe z Flisakiem Złotoria, a braki kadrowe i kontuzje zmusiły do występu w wyjściowej jedenastce samego trenera. W składzie Bobrów brakowało m.in. Mateusza Kaźmierczyka, który pauzował wskutek czerwonej kartki.

[ZT]28236579[/ZT]

Obecność szkoleniowca na boisku nie uchroniła jednak LZS-u przed porażką. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 29. minucie, a czerwoną kartę w 6. minucie doliczonego czasu gry zobaczył zasiadający na ławce rezerwowych Karol Kulka. Flisak kolejne dwa trafienia zdobył tuż po przerwie i tym samym ustalił rezultat sobotnich zmagań. Bobrowo tej wiosny zdobyło trzy punkty z piętnastu, jakie były do wzięcia. W najbliższej, poświątecznej już kolejce, LZS zmierzy się w małych derbach powiatu z Naprzodem.

Naprzód Jabłonowo Pomorskie dzieli się punktami

Niedosyt po sobotnim meczu czują również piłkarze z Jabłonowa, którzy w sobotę przed własną publicznością zremisowali z Pogromem Zbójno. Goście wyszli na prowadzenie w 23. minucie spotkania, kiedy to z najbliższej odległości pokonali Pawła Zadrużyńskiego. Po stracie gola podopieczni Rafała Gałuszewskiego zaczęli groźniej atakować bramkę Pogromu. Na trafienie wyrównujące miejscowi kibice musieli poczekać do ostatniej minuty pierwszej części meczu. Wówczas piłkę z rzutu wolnego uderzał Łukasz Kalinowski, a obrońca gości, który próbował zażegnać niebezpieczeństwo, niefortunnie interweniował głową i posłał futbolówkę do własnej siatki.

[ZT]27993591[/ZT]

Po zmianie stron szczególnie aktywny pod bramką gości był Szymon Hanzek, który miał kilka okazji, a raz nawet trafił do siatki. Arbiter dopatrzył się jednak pozycji spalonej i gola nie uznał. Naprzód był bliski zdobycia drugiej bramki po uderzeniu Łukasza Kalinowskiego z rzutu wolnego, ale golkiper Pogromu zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Zbójno, najwyraźniej zadowolone z przebiegu boiskowych wydarzeń, skoncentrowało się przede wszystkim na defensywie i z rzadka atakowało bramkę Pawła Zadrużyńskiego. Mecz zakończył się podziałem punktów. – Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z remisu, bo liczyliśmy na komplet punktów w meczu ze Zbójnem – podkreśla trener Naprzodu.

– Nie najlepiej gramy jednak tej wiosny na własnym boisku, które jest dość twarde. Czekamy też na powrót do składu Karola Wilmowicza i Adriana Kurala. Obaj zawodnicy narzekali na urazy, ale mam nadzieję, że na mecz z Bobrowem będą już do mojej dyspozycji. W spotkaniu z Pogromem z kontuzją grał Bartosz Leiss.

Gol pewnie wygrywa

Piłkarze GOL-a nie mieli większych problemów z pokonaniem Cyklonu Kończewice, który przed spotkaniem z brodniczanami zajmował 11. pozycję w ligowej tabeli A klasy. Podopieczni Wołodymira Gołowatenki po pierwszej połowie niedzielnego meczu prowadzili 1:0, choć szkoleniowiec brodniczan był zdania, że to efekt słabej skuteczności, a prowadzenie jego zespołu powinno być bardziej okazałe.

[ZT]28324590[/ZT]

Po zmianie stron Cyklon nie miał wielu szans na pokonanie bramkarza Marka Kucińskiego, ale jedną z nich wykorzystał w 54. minucie, a tym samym doprowadził do wyrównania. To trafienie podziałało motywująco na brodniczan, którzy przenieśli ciężar gry pod pole karne gości. Gospodarze, grając głównie skrzydłami, dochodzili do klarowanych okazji strzeleckich. Piłkarze GOL-a zwodzili defensywę przeciwnika w bocznym sektorze pola karnego, a następnie zgrywali piłkę do środka, gdzie zawodnik trafiał niemal do pustej bramki. W taki sposób brodniczanie zdobyli większość ze swoich pięciu bramek, a skutecznością strzelecką błyszczał Martyn Kugaczewski, zdobywca czterech goli. Goście po raz drugi trafili w 82. minucie i była to ostatnia bramka tego dnia.

– Mój zespół rozegrał najlepsze spotkanie w tej rundzie – podkreśla trener GOL-a. – Cieszy to, że zawodnicy wyciągnęli wnioski z przegranego meczu ze Startem Toruń i tym razem pokazali pełnię swoich możliwości.

[ZT]28314556[/ZT]

Zespoły z klas A oraz B powrócą na boiska ligowe 23/24 kwietnia.

IV LIGA – GR. KUJAWSKO-POMORSKA

22. kolejka – 9/10 kwietnia

Pomorzanin Toruń – SPARTA BRODNICA 2:0 [1:0]

SPARTA – Dziwulski, Ciechowski, Janczak, Piskorski, Argalski, Gajkowski, Bocian, Domżalski, Karczewski, Martynyuk, Kaczyński. Trener: Tomasz Paczkowski / Kierownik: Adrian Kijewski.

W pozostałych meczach: Orlęta Aleksandrów Kujawski - Kujawianka Izbica Kujawska 3:3, Sportis Łochowo - Chemik Bydgoszcz 1:2, Lider Włocławek - Pogoń Mogilno 0:4, Start Pruszcz - Chełminianka Chełmno 1:3, BKS Bydgoszcz - Unia Gniewkowo 0:0, Notecianka Pakość - Wda Świecie 1:1, Unia Solec Kujawski - Lech Rypin 4:0, Cuiavia Inowrocław - Włocłavia Włocławek 0:2.


Fot. kpzpn.pl

23. kolejka – 16 kwietnia

Pomorzanin Toruń - Orlęta Aleksandrów Kujawski, SPARTA BRODNICA - Cuiavia Inowrocław [sobota, g. 15], Włocłavia Włocławek - Unia Solec Kujawski, Lech Rypin - Notecianka Pakość, Wda Świecie - BKS Bydgoszcz, Unia Gniewkowo - Start Pruszcz, Chełminianka Chełmno - Lider Włocławek, Pogoń Mogilno - Sportis Łochowo, Chemik Bydgoszcz - Kujawianka Izbica Kujawska

A KLASA

20. kolejka - 9/10 kwietnia

NAPRZÓD JABŁONOWO – Pogrom Zbójno 1:1 [1:1]

NAPRZÓD – Zadrużyński, Bartosz Makowski, Leiss [Ż], Sebastian Płochacki [Ż], Telejko [88. Kwiatkowski], Grudziński [72. Łasiński], Berendt [72. Suchocki], Kalinowski, Karol Makowski, Rozumiakini [88. Majkowski], Hanzek [60. Olejnik]. Trener: Rafał Gałuszewski

Flisak Złotoria – LZS BOBROWO 3:0 [1:0]

BOBROWO – Muzalewski, Komorowski, Pasternacki, Dawid Kaźmierczyk, Tomasz Kaźmierczyk [Ż] [70. Kupferschmidt], Jakub Kaźmierczyk, Czubak, Trojanowski, Szulc [60. Rojek], Blonkowski [Ż], Jacek Kaźmierczyk [rezerwowy Kulka (CZ)].Trener: Jakub Kaźmierczyk.

GOL BRODNICA – Cyklon Kończewice 5:2 [1:0]

GOL – Marek Kucinski (80. Przemysław Nadolski), Szymon Łapkiewicz (69. Daniel Łazicki), Damian Mućka, Miłosz Szulkowski, Miłosz Jakubowski, Dominik Lewandowski, Martyn Kugaczewski [43. 59. 62. 70.], Jacek Goździkowski, Patryk Jaworski, Jakub Piecyk, Szymon Ciechowski [79. GOL]. Trener: Wołodymir Gołowatenko.

W pozostałych meczach: Gwiazda Starogród - Drwęca Golub-Dobrzyń 1:1, Legia Chełmża - Zamek Bierzgłowski 3:2, Radzynianka Radzyń Chełmiński - Stal Grudziądz 2:4, Błękitni Podwiesk - Węgrowianka Węgrowo 1:2


Fot. kpzpn.pl

21. kolejka – 23/24 kwietnia

Węgrowianka Węgrowo - Radzynianka Radzyń Chełmiński, Stal Grudziądz - Flisak Złotoria, LZS Bobrowo - Naprzód Jabłonowo [sobota], Pogrom Zbójno - Legia Chełmża, Zamek Zamek Bierzgłowski - Gwiazda Starogród, Drwęca Golub-Dobrzyń - Gol Brodnica, Cyklon Kończewice - Start Toruń

(Jacek Laskowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%