Przez kilka lat mieszkańcy i pracownicy zakładów zlokalizowanych przy ul. Świerkowej domagali się remontu tej ulicy. Wcześniej odnowiony został tylko krótki odcinek przy Lasku Miejskim.

Niedoróbki i kałuże

[ZT]28063174[/ZT]

Długo oczekiwany remont rozpoczął się jesienią ubiegłego roku. Od początku kierowcy pukali się w czoło, dlaczego remont ulicy urzędnicy zaplanowali dopiero na przełomie jesieni i zimy. Przetarg na to zadanie odbył się dopiero w sierpniu, a umowa z firmą Transbruk z Łubianki została podpisana w październiku. Drogowcy mieli czas do 13 stycznia na uwinięcie się z robotą. Ze względu na warunki atmosferyczne robotnikom zeszło dłużej. Niestety, gołym okiem widoczne były niedoróbki. W wielu miejscach nawierzchnia jest bardzo porowata, co widać z daleka w postaci ciemnych plam na jezdni. W dodatku po opadach tworzą się ogromne kałuże. Miasto nie miało innego wyjścia, jak wezwać wykonawcę do napraw.

Inwestycja do poprawki

- Aktualnie droga została zgłoszona do odbioru przez wykonawcę. Czynności odbiorowe planowane były na 31 stycznia - informowała na początku lutego Małgorzata Trędowska, dyrektorka Wydziału Rozwoju i Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miejskiego w Brodnicy. - Miasto Brodnica nie odebrało jeszcze prac. Przeprowadzono kontrolę wykonania nawierzchni ul. Świerkowej. Stwierdzono lokalne wady jej wykonania. Dwa największe zastoiska wody zostaną przez wykonawcę usunięte w najbliższym czasie. Fragment nawierzchni ul. Świerkowej wskazany został do sfrezowania i ponownego ułożenia warstwy ścieralnej. Roboty te wykonane zostaną we wskazanym terminie. Wykonawca przy realizacji zadania kierował się warunkami pogodowymi, które dopuszczają układanie mas bitumicznych. Użycie sprzętu do osuszania nawierzchni jest normalną, dopuszczalną praktyką, która poprawia jakość wykonywanych robót - powiedziała nam pani dyrektor.

Zrywają nowy asfalt

Na początku tego tygodnia na ul. Świerkowej znowu pojawili się drogowcy. Zrywają świeżo ułożony asfalt - całkiem jak w tym dowcipie o Wąchocku. Na miejscu pracują także pracownicy zakładu wodociągów. Kiedy skończy się remont? Na odpowiedź z urzędu miasta czekamy.