Cofnijmy się do naszych wcześniejszych publikacji, zawsze zamieszczanych przed świętami Bożego Narodzenia. Zamieszczone przed laty informacje zamieszczamy poniżej w formie niezmienionej, a więc należy je traktować jako dane historyczne. Na końcu piszemy, jak to wygląda w tym roku.
2008: PO CHOINKĘ MOŻNA DO LASU
Choinkę na święta do naszego domu można przynieść z targowiska, ale można też prosto z lasu, gdzie wybór większy. I wcale nie trzeba się bać leśniczego.
Ile lat rośnie świerk, zanim osiągnie odpowiednią wielkość, aby zagościć w naszym domu jako świąteczne drzewko? Czy wystarczy go tylko wsadzić i czekać, aż urośnie?
[ZT]27943268[/ZT]
- Najpierw trzeba zebrać szyszki - opowiada Hanka Czerwińska-Fiszer, leśniczy szkółki leśnej w Zaroślach w gminie Zbiczno. - Szyszki wysyła się do wyłuszczarni, która pozyskuje nasiona z szyszek. W kwietniu robimy wysiew nasion. Plantatorom choinek sprzedajemy 2-3-letnie drzewka. Przez czas wzrostu na szkółce małe świerczki wymagają wiele pielęgnacji. W czasie, kiedy wschodzą nasiona, pracownicy szkółki pilnują, aby nie doszło do przesuszenia. Pielenie odbywa się ręcznie i jest konieczne przez cały sezon wegetacji. W pierwszym roku wykonuje się opryski na grzyby, które zagrażają drzewkom, w drugim konieczne jest nawożenie.
- Nie siejemy świerków, sadzonki kupujemy ze szkółki leśnej - mówi Stanisław Wiśniewski, rolnik z Sumówka, który hoduje i sprzedaje choinki już od lat. - Drzewka dwuletnie, około 30 cm wielkości sadzi się na wiosnę lub jesienią. Potem nie wystarczy, niestety, tylko czekać. Uprawę trzeba pielić, przynajmniej dopóki drzewka są bardzo małe, bo je zielsko zadusi - opowiada rolnik. - Czasami niezbędne są opryski, bo pojawia się szkodnik, tak zwana "śmietka", albo grzyby. Na zyski z tej hodowli trzeba poczekać od 5 do 7 lat od zasadzenia drzewek. Po 7 latach mam choinkę około 1,5 m. Niestety, ceny choinek od kilku lat stoją w miejscu. Ja biorę za jedną od 15 do 35 zł - zależy jaka wysoka, gęsta itd. A sprzedaję wysokie od metra do trzech.
W tym roku choinkowe "żniwa" sprzedawcy z brodnickiego targowiska oceniają jako niezbyt udane.
- Jak ma być dobrze, skoro ceny drzewek stoją, a konkurencja rośnie - podsumowuje Wiśniewski.
W bożonarodzeniowe drzewko można było się zaopatrzyć również w lesie. Ale, broń Boże, nie chodzi o samodzielną wyprawę po darmowe drzewko - to jest karalne. Nadleśnictwo Brodnica co roku przed świętami prowadzi sprzedaż choinek, których ceny są niższe niż na targowisku. - Za świerk do 1 m trzeba zapłacić 8 złotych - informuje Dorota Rutecka z działu sprzedaży Nadleśnictwa Brodnica. - Drzewka wielkości od 1 do 1,5 m kosztuje 10 zł, a do 2,5 m 14 zł.
[ZT]27934164[/ZT]
Żeby taką choinkę kupić, należy zgłosić się do nadleśnictwa, zapłacić, po czym z kwitem udać się do wyznaczonego leśnictwa, gdzie w uzgodnionym z leśniczym miejscu wycina się drzewko.
- Nie ma co żałować choinek wycinanych z lasu. Drzewka, które sprzedajemy jako choinki, i tak byłyby wycięte - opowiada Rutecka. - Na przykład dlatego, że rosną za gęsto, lub z innych przyczyn.
2016: ŚWIĄTECZNA CHOINKA ZAZWYCZAJ ROŚNIE 6-7 LAT
Ktoś jeszcze nie kupił choinki? Za zwykły świerk zapłaci na pewno mniej niż sto złotych.
Dla tych, którzy nie wyobrażają sobie świąt bez zapachu igliwia, rokrocznie pojawia się bogata oferta od popularnych świerków po odmiany bardziej szlachetne, jak świerk srebrzysty czy jodła kaukaska.
- W tym roku zwykłą choinkę, w zależności od rozmiarów, można było nabyć w średniej cenie od 40 do 50-60 złotych - wyjaśnia jeden ze sprzedawców. - Odmiany szlachetne kosztowały powyżej 100 zł. Ja kupiłem choinki z plantacji. Wiadomo jednak, że najwięcej zysku może mieć sam plantator choinek, bo cały zysk ze sprzedaży trafia do jego kieszeni. Zanim drzewko trafi do sprzedaży, musi rosnąć jakieś 6-7 lat. Spory wpływ na wygląd drzewka ma również rodzaj gleby, w której rośnie.
2017: JODŁY PRZYJECHAŁY AŻ Z DANII
- Najpopularniejszy jest świerk, mamy jednak też coraz więcej miłośników jodły kaukaskiej. Ma ona nieco dłuższe i gęstsze igliwie od świerku - mówi Katarzyna Wilkanowska handlująca choinkami w Brodnicy od 18 lat. Sprawdziliśmy, jakie drzewka kupuje się w naszym mieście i ile trzeba za nie zapłacić
Choinkowe boom w Brodnicy rozpoczęło się już nieco ponad tydzień przed Wigilią. Interes kwitnie w kilku miejscach, świąteczne drzewko znajdziemy również w niektórych marketach. Handlarze upatrują sobie zazwyczaj ruchliwych punktów obok supermarketów, gdzie dużo łatwiej o potencjalnego klienta. Od kilkunastu lat taki handel prowadzony jest przy Ceglanej.
- Dziś pierwszy dzień, kiedy zaczęłam sprzedawać - zdradza w sobotę Katarzyna Wilkanowska ze Zbiczna, która choinkami w tym miejscu handluje już 18. rok z rzędu. Jak zapewnia, za rok również się tu pojawi. - Przez te wszystkie lata zdążyłam się już doczekać nawet stałych klientów. Jest masa ludzi, którzy za wszelką cenę chcą mieć w swoich domach drzewko z lasu. Moja obecność tutaj to dla mnie coś w rodzaju świątecznej tradycji. Zaczęłam, kiedy syna nie było jeszcze na świecie, a dziś pomaga mi w sprzedaży.
Na ruch w interesie handlarze choinek jednak nie narzekają. Pracy jest sporo, a zaczyna się ona już o wczesnych godzinach porannych, kiedy drzewka trzeba ściąć. Jak zdradziła nam mieszkanka Zbiczna, średnio co roku sprzedaje około 200 choinek. To sporo zważywszy na fakt, że sam biznes trwa tydzień.
- Najpopularniejszy, podobnie jak w poprzednich latach, jest świerk - zauważa Wilkanowska. - Z roku na rok mamy jednak coraz więcej miłośników jodły kaukaskiej. Ma ona nieco dłuższe i gęstsze igliwie od świerku. W tym sezonie jest nawet nieco tańsza, bo dużą konkurencją są dla nas markety, które również sprzedają drzewka. Najwięcej choinek sprzedaje się na 4 dni przed Wigilią. Wtedy jest prawdziwe zatrzęsienie i trzeba się uwijać, a warto pamiętać, że później wybór może być nieco mniejszy. Są jednak i tacy, którzy kupują choinki ostatniego dnia.
Jak się okazuje, brodniczanie, podobnie jak większość, szuka równych, ale przede wszystkim świeżo ściętych choinek. Istotnym czynnikiem jest również cena. W tym roku za najtańszy świerk zapłacimy ok. 30 zł. Te droższe mogą kosztować nawet nieco ponad 50 zł. Od kwot tych odbiega znacznie jodła kaukaska. Wybierając się po takie drzewko, trzeba mieć w portfelu ok. 100 zł.
[ZT]27928840[/ZT]
- Świerki, które dziś przywiozłam, ścinaliśmy o piątej nad ranem - mówi Katarzyna Wilkanowska. - Sami je też sadzimy. Nasze jodły są jeszcze małe, więc te, które sprzedajemy, pochodzą z Danii. Zdecydowanie lepiej, kiedy choinkę trzymamy w wodzie. Cierpliwi mogą się doczekać jej kwitnięcia. Zdarzają się klienci, którzy chcą po świętach przesadzić choinkę do ogrodu. Dla nich też mamy ofertę - wykopujemy drzewko z korzeniem i wsadzamy je w donicę. Warto też pamiętać, żeby nie trzymać choinki blisko kaloryferów czy kominków. Wysoka temperatura sprzyja bowiem opadaniu igieł.
Alternatywę dla żywej choinki stanowią jej sztuczne zamienniki. Ich w sklepach nie brakuje, a producenci co roku prześcigają się z nowym wzornictwem, w efekcie czego stare choinki lądują na wysypisku. Te niewątpliwie wygodniejsze rozwiązanie ma jednak swoje minusy. Świerk czy jodła to nie tylko świąteczny zapach i kawałek lasu w naszych salonach. Prawdziwe drzewko to przede wszystkim rozwiązanie ekologiczne. Kupno sztucznej choinki nawet raz na kilka lat ma brzemienne skutki dla środowiska. Jak przekonuje Krzysztof Chojecki z Lasów Państwowych, produkcja drzewka świątecznego wiąże się z energochłonnym procesem, w trakcie którego do atmosfery wprowadza się szkodliwe gazy i pyły. Duży minus stanowi sam proces rozkładu sztucznej choinki, który jest bardzo czasochłonny. Specjaliści szacują, że trwa on od kilkuset do nawet tysiąca lat.
2018: NAJDROŻSZE CHOINKI NIE PACHNĄ
Powiat brodnicki to prawie zagłębie choinkowe. Mamy ten luksus, że na święta w naszych domach możemy mieć drzewko prosto z pola albo lasu, w dodatku za niewygórowaną cenę. Coraz chętniej kupujemy żywe iglaki, pozbywając się choinek sztucznych.
Do XIX wieku w polskich domach na Boże Narodzenie stawiano snopek zboża, potem z Niemiec przybył do nas zwyczaj ubierania choinki. Dziś bez świątecznego drzewka nie ma świąt.
Choinkowe żniwa
Sezon na choinki zaczyna się już w listopadzie. Właściciele niektórych dużych szkółek ogrodniczych wysyłają wtedy swoich pracowników do Skandynawii. Tam ścięte drzewa przyjeżdżają do nas na początku grudnia.
Najczęściej jednak choinki są z naszych podbrodnickich lasów i plantacji.
- Pośrednicy przyjeżdżają na plantację w końcu listopada, na początku grudnia, wybierają zwykle po 20-30 drzewek. Klienci indywidualni kupują choinki tuż przed świętami. Na mojej plantacji mam ponad 2,5 tysiąca świerków różnej wielkości. Zapraszam kupujących, żeby pospacerowali między choinami i wybrali najpiękniejsze, swoje drzewko. Można je kupić od razu - w doniczce lub ścięte, ale można też je zarezerwować, a potem tuż przed Wigilią po nie przyjechać. Jest wtedy gwarancja, że świeża choinka będzie pięknie pachniała lasem i nie będzie gubić igieł jeszcze długo po świętach - mówi Kazimierz Bladowski, właściciel plantacji w Jajkowie.
Takich niewielkich plantacji jest w powiecie wiele, trzy w okolicach Jajkowa.
Na ekologicznej plantacji
[ZT]27918241[/ZT]
Pan Kazimierz, elektryk z wykształcenia i zawodu, w 2012 roku kupił z arboretum (ogrodu botanicznego) Nadleśnictwa w Kudypach sadzonki świerków i posadził na swojej działce koło domu w Jajkowie, tuż za dawnym przejazdem kolejowym. Dziś po 6 latach drzewka są dorodne i różnej wielkości. Trochę mniejsze są świerki hodowane w doniczkach, które po świętach można posadzić do ogrodu.
- Nie jestem leśnikiem ani ogrodnikiem, a pielęgnacji drzewek uczyłem się samodzielnie. Jeśli na plantacji pojawiały się szkodniki, np. jakieś grzyby czy ochojniki, takie zielone nibyszyszki, po których gałęzie usychają, robiłem zdjęcia i szukałem pomocy u fachowców. Starałem się nie używać chemii, a jeśli stosowałem środki ochronne, to ekologiczne. Niezbędne opryski na plantacji robi się dopiero po godzinie 19, żeby ochronić pszczoły - wyjaśnia plantator.
Choinki z plantacji Kazimierza Bladowskiego są ekologiczne i, jak żartuje właściciel: "są tak dobre jak te czeskie, z których powstały najdroższe skrzypce Stradivariego, a jednocześnie niedrogie".
Duże drzewko można tu sobie wybrać za ok. 20-30 złotych.
Żywa lepsza niż plastikowa
Jeszcze parę lat temu modne były choinki z plastiku. Dziś większość kupujących woli żywe drzewka. Są bardziej ekologiczne, bo łatwiej ulegają biodegradacji.
- Miałam choinkę plastikową, ale zrobiła się brzydka. Wyrzuciłam ją i dziś kupuję świeżą, taką, która ładnie pachnie - mówi Krystyna Burczyńska, która ogląda drzewka na stoisku przy Kauflandzie.
W Brodnicy można kupić świerki zwyczajne, które pięknie pachną; świerki kłujące, z grubszymi, sztywnymi igłami, i najdroższe - jodły kaukaskie. Mają one miękkie, błyszczące igły, które zasychają, a nie opadają. To ważne, gdy nie lubi się sprzątać igieł w mieszkaniu. Niestety, jodły kaukaskie są zupełnie bez zapachu.
W cenie do 100 złotych można kupić naprawdę dorodne, duże drzewko bożonarodzeniowe w różnych miejscach miasta. Na tydzień przed świętami wybór jest duży.
Od 10 grudnia sprzedaż choinek prowadzi Nadleśnictwo Brodnica. Można je kupić w Brodnicy, przy siedzibie Nadleśnictwa (ul. Sądowa), w Leśnictwach Górzno, Górale i innych. Cena drzewka zależy od wielkości. Małe, do 90 centymetrów, kosztują od 20 zł, ale można też wybrać ponad dziesięciometrowe za 619 zł. Kupując drzewko, warto sprawdzić, czy pień jest świeży, czy już zaschnięty. W domu dobrze jest wyschnięte miejsce cięcia wyrzucić, obciąć ok. 2-3 cm pnia, a drzewko wstawić do wody. Choinka pije ok. 1,5 litra wody dziennie, więc trzeba ją dość obficie podlewać.
Nie wyrzucać z balkonu
Kiedy już nacieszymy się świętami, pokolędujemy przy pięknie ubranym drzewku, choinkę trzeba rozebrać i...
- W Brodnicy przy prywatnych posesjach i przy blokach na osiedlach mamy pojemniki na odpady biodegradowalne, bioodpady. Stare choinki trzeba pociąć i wrzucić do takich pojemników. Nie należy choinek wyrzucać przez okna czy zostawiać przy blokach - apeluje Adam Muzalewski z działu oczyszczania i wywozu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej z Brodnicy.
2020: W BRODNICY MODNE SĄ JODŁY KAUKASKIE
Mamy swoich stałych klientów, którzy do nas wracają co roku. Wśród nich są tacy, którzy mają duże salony, wysokie pomieszczenia i zamawiają wyjątkowe choinki, takie ponad 3-metrowe. Te zamówione duże drzewka odbierane są w stu procentach, a kosztują ok. 250-300 złotych za sztukę - mówi sprzedawca choinek z Brodnicy.
Sztuczne choinki można kupić w internecie, również nietypowe: z pierników, papieru, metalu, z samych światełek czy sztuczne na naturalnym pniu z diamentowymi kryształkami. Jeśli już o nietypowych mowa - w Brodnicy w restauracji Coba na Dużym Rynku pojawiła się choinka z pudełek po pizzy.
Modne jodły kaukaskie
[ZT]27914195[/ZT]
Ciągle jednak najbardziej popularne są drzewka żywe, które przed świętami można kupić w wielu miejscach.
- W tym roku modne są jodły kaukaskie. Klienci najchętniej wybierają średnie sztuki, takie od 1,5 do 2 metrów. To koszt około 100 zł. Jodły kaukaskie nie kłują, dłużej trzymają igły i jedyny mankament - nie pachną. Słyszę jednak, jak panie mówią, że sobie z pachnącego świerku postawią stroik i zapach będzie. Oczywiście są też klienci, którzy zdecydowanie wolą tradycyjne świerki, pachnące lasem - mówi Damian Budzyński, który razem z Karolem Gołkowskim handluje choinkami już od 10 lat. Swoje stoisko uruchomili przy sklepie rowerowym Biker-Budzyk przy ul. Sądowej i dla kupujących rowery oferują dowolną choinkę gratis.
Klienci na wielkie choinki
- Mamy swoich stałych klientów, którzy do nas wracają co roku. Wśród nich są tacy, którzy mają duże salony, wysokie pomieszczenia i zamawiają wyjątkowe choinki, takie nawet 3,5-metrowe. Te zamówione duże drzewka odbierane są w stu procentach, a kosztują ok. 250-300 złotych za sztukę. W Brodnicy mamy 20 takich klientów. Zwykle w roku zakładamy, że sprzedamy 100 sztuk świerku pospolitego i 100 jodły. Kiedy zostaną sprzedane, zamykamy stoisko, nie dobieramy już resztek z plantacji - wyjaśnia Damian Budzyński.
Choinki spod Olsztyna
[ZT]27911217[/ZT]
I jodły, i świerki pochodzą najczęściej z polskich plantacji. Jak wyjaśnia Damian Budzyński, jodły kaukaskie jeszcze w ubiegłym roku sprowadzał z Danii, ale teraz pojawiło się na rynku wiele polskich upraw. Polskie jodły kaukaskie są świeższe, mniej wymęczone podróżą, a urodą - podobno - nawet przewyższają te z Danii. W tym roku sprzedawcy spod Biker-Budzyka świąteczne drzewka sprowadzili do Brodnicy spod Olsztyna.
Drzewka z marketów
Wielu brodniczan kupowało w tym roku choinki z dużych sklepów. W Biedronce, Lidlu dominowały drzewka mniejsze i tak jak wszędzie można było wybierać pomiędzy choinkami ciętymi i tymi w doniczkach.
- Nie gwarantuję, że jodła kaukaska, którą sprzedajemy z korzeniami w doniczce, przezimuje i będzie dalej rosła w ogrodzie. To zależy od bryły korzeniowej. Większość drzewek jednak była przycinana w ziemi, wykopywana i wkładana do doniczek. Te raczej nie przetrwają do następnego sezonu - wyjaśniała pani sprzedająca choinki przy Brico Marche, która potwierdza, że w tym roku modna jest jodła kaukaska.
Najtaniej prosto z plantacji
Najtańsze i najświeższe choinki można kupić wprost z podbrodnickich plantacji. Na przykład z tej koło Jajkowa - świerk 1,5-metrowy kosztuje około 30 złotych.
Szczyt zakupów choinkowych przypada zwykle na weekend przed świętami Bożego Narodzenia. Jak zgodnie twierdzą sprzedawcy, w Wigilię zostają już resztki i klienci, którzy kupują na ostatnią chwilę, biorą co jest, bez przebierania.
2021: CENY CHOINEK W ŚRODĘ PRZED WIGILIĄ
Powyższe teksty z minionych lat są autorstwa: Magdaleny Betlejewskiej, Jacka Laskowskiego, Marii Oryszczak i Radosława Stawskiego. O choinkach napisali już tak wiele, więc w tym roku skupmy się na cenach. Sprawdziliśmy je w sklepie Biker-Budzyk przy ul. Sądowej w Brodnicy.
Właściciel sklepu mówi, że wielkość drzewka ma stosunkowo niewielkie znaczenie przy cenie - no, chyba że ma to być naprawdę duże drzewo. Takie od metra do dwóch, czyli kupowane najczęściej, niewiele się różnią. Liczy się natomiast gatunek.
Świerk pospolity kosztował zatem 70 zł, jodła kaukaska - 100 zł, świerk srebrzysty w doniczce - 60 zł, a solidne stojaki do choinki 100-120 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz