W dniu narodowego święta w kościele parafialnym w Świedziebni w samo południe odprawiona została msza św. w intencji Ojczyzny. Potem korowód mieszkańców z krzyżem na czele, wieńcami i kwiatami przemaszerował główną ulicą we wsi pod Drzewko Wolności.
[ZT]27812984[/ZT]
To właściwie jest pomnik niedaleko urzędu gminy, ale nad nim rozpościera się korona starego klonu, obecnie bez liści. Jak głosi napis na obelisku, owo drzewo zostało posadzone i obelisk położony przez radę gminy Dzierzno 11 listopada 1928 roku dla uczczenia 10. rocznicy odzyskania niepodległości. Ale poniżej jest kolejna, młodsza tablica, z której wynika, że we wrześniu 1939 roku miejsce to zostało przez okupanta zniszczone, a dopiero w 1988 roku zostało odnowione. Odtąd przy okazji listopadowego święta składane są tu wieńce dla uczczenia tych, którzy na tych terenach walczyli i ginęli za Ojczyznę.
Podczas czwartkowej uroczystości dużo o tych właśnie lokalnych bohaterach mówił wicestarosta brodnicki Stanisław Kosakowski - o tych konkretnie ze Świedziebni i okolic, którzy ginęli w XIX i XX wieku w Rypinie, Brodnicy, w lesie w Księtem i wielu innych miejscach. Ciekawie dla słuchaczy zabrzmiała szczególnie informacja o bitwie, która rozegrała się tuż obok domu rodzinnego... obecnego na uroczystości wicemarszałka województwa kujawsko-pomorskiego Zbigniewa Sosnowskiego. Zresztą obaj panowie - wicestarosta i wicemarszałek - mieszkają obecnie w Świedziebni, a pochodzą z okolic tej wsi. Na uroczystości obecne były też władze gminy, wójt Szymon Zalewski, radni, a także ks. proboszcz Jerzy Wielechowski, inni księża i mieszkańcy. Pod obeliskiem złożono wiązanki kwiatów, mały koncert zagrała też miejscowa Strażacko-Parafialna Orkiestra Dęta.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz