Zamknij

Brodnica. Bawarskie stroje ludowe, kufle piwa i jodłowanie. Oktoberfest po polsku [ZDJĘCIA]

12:12, 13.10.2021 Aktualizacja: 17:48, 25.01.2023
Skomentuj Fot. Maria Oryszczak Fot. Maria Oryszczak

Na biesiadę w bawarskim stylu zapraszają co roku od lat gospodarze hotelu Stork w Brodnicy. Tylko w ubiegłym roku imprezy nie było z powodu pandemii, a teraz zorganizowano ją normalnie.

Na sali głównie miejscowi

Pełna sala gości. Niektórzy przyjeżdżają od wielu lat specjalnie na brodnicki Oktoberfest. Jeden stolik co roku rezerwują kajakarze, wodniacy z Bydgoszczy. Większość gości to jednak brodniczanie.

[ZT]27678358[/ZT]

Wielu ma specjalnie na ten dzień przygotowane bawarskie stroje. Kobiety - bluzkę z bufkami, gorset, kaftanik i marszczoną spódnicę z fartuchem, mężczyźni - spodnie na szelkach, kaftan z grubego sukna i kapelusz z pędzelkami (podobno z brody kozicy). Na Oktoberfest wcale nie trzeba jechać do Monachium.

Piwo i jodłowanie

Z powodu pandemii w tym roku odwołano tradycyjne święto piwa - Oktoberfest w Monachium. W brodnickim hotelu Stork tradycyjna biesiada w tym roku ma się świetnie.

- Oktoberfest organizujemy od 8 lat, czyli od początku istnienia hotelu, i taka forma zabawy ma swoich stałych bywalców, ale nowych gości wciąż przybywa.

[ZT]27665368[/ZT]

To zabawa w starym stylu, która cieszy się dużą popularnością. Parkiet zapełnia się natychmiast, kiedy orkiestra - tym razem Kapela Stefana z Torunia - zaczyna grać. Są konkursy taneczne, oczywiście konkurs jodłowania, picie piwa na czas, no i ciekawe nagrody - mówi Łukasz Wróblewski, od czterech lat menedżer hotelu Stork.

Obsługa w strojach bawarskich

10 października orkiestra i personel obsługują gości w tradycyjnych ludowych strojach. W menu wieczoru wiele dań, ale zabraknąć nie może obowiązkowej golonki z kapustą i m.in. na zakąskę - skrzydełek na ostro.

[ZT]27655116[/ZT]

- Muzyka jest różna, bo są utwory takie do wspólnego śpiewania i pobujania się przy stole, ale też utwory typowo taneczne. W tym roku bilet kosztował 130 zł od osoby. Dla stałych gości mamy bardzo duże rabaty, nawet do 100 zł od pary - informuje Łukasz Wróblewski i zaprasza na kolejne bale organizowane w hotelowej sali tanecznej.

Żeby goście dobrze się bawili, dbali w tym roku następcy Henryka Kowalskiego, założyciela i właściciela hotelu: synowie Adam i Daniel oraz córka Kamila Kowalska-Wojtaś.

- Całą imprezę przygotowywał nasz tato, który zaplanował wszystkie szczegóły. Dla nas to bardzo ważne, żeby goście się dobrze bawili, szczególnie po tak długiej przerwie wynikającej z pandemii - mówi Kamila Kowalska-Wojtaś.

(Maria Oryszczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%