40-letni ks. Damian Kuna od początku lutego jest nowym proboszczem parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Sumowie, w gminie Zbiczno. W poniedziałek, 19 kwietnia rozpoczął wizyty duszpasterskie w domach parafian. Wyglądają prawie zwyczajnie: ksiądz chodzi jak zwykle od domu do domu, tyle że podczas wizyt obowiązuje dystans, maseczki i dezynfekcja. Najpierw do każdego domostwa przychodzą jednak ministranci i pytają, czy ksiądz zostanie przyjęty. Odmowa lub decyzja o wpuszczeniu tylko księdza (bez ministrantów) jest przyjmowana ze zrozumieniem, bo niekoniecznie musi chodzić o deklarowanie braku łączności z parafią, tylko o bezpieczeństwo w czasie pandemii.

Radosław Stawski: Skąd ksiądz pochodzi?

[ZT]26842254[/ZT]

Ks. Damian Kuna: - Urodziłem się 20 listopada 1980 r. w Toruniu, ale pochodzę z Chełmży. Moja mama to Grażyna, a tata Stanisław, obecnie w roli palacza pomaga mi na plebanii w Sumowie (śmiech). Jestem jedynakiem. Szkołę podstawową ukończyłem w Chełmży, a w czwartej klasie zostałem ministrantem w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy w Chełmży, gdzie sprawowałem posługę również jako lektor. Jak sięgam pamięcią, w klasie 7-8 odczułem pragnienie bycia księdzem i bardzo angażowałem się w moją posługę. W latach 1995-1999 uczyłem się w IV LO w Toruniu na profilu matematyczno-fizycznym, a następnie podjąłem naukę w seminarium duchownym w grodzie Kopernika. Był to dla mnie piękny czas rozwoju na wielu płaszczyznach.

Jak przebiegała posługa kapłańska?

 - Wraz z dziewięcioma innymi księżmi święcenia kapłańskie przyjąłem z rąk biskupa Andrzeja Suskiego 25 czerwca 2005 roku. Przez 16 lat pełniłem posługę wikariuszowską w trzech parafiach – w latach 2005-2010 w parafii pw. św. biskupa Stanisława w Grudziądzu – Rządzu, następnie od 2010 do 2015 roku w parafii pw. św. Jakuba w Toruniu oraz od 2015 do 2021 roku w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Lubawie. Dekretem biskupa od 1 lutego tego roku zostałem proboszczem w parafii w Sumowie. Przeprowadziłem się tu z Lubawy w środku zimy i przejąłem parafię z rąk ks. Czesława. Ciągle się jeszcze zadomawiam oraz ciągle poznaję moją nową parafię i mieszkających tu ludzi.

Skąd ksiądz czerpie inspiracje do swoich kazań?

[ZT]26743823[/ZT]

- Mówiłem już parafianom, że duszpasterz w jednym ręku trzyma Pismo Święte, a w drugim gazetę. Duszpasterz musi nieustannie konfrontować i aktualizować ponadczasowe treści z Pisma Świętego z tym, co dzieje się obecnie. Słowa wypowiedziane ponad 2000 lat temu muszą w kazaniach docierać do każdego człowieka.

Jakie ksiądz ma zainteresowania?

 - Część moich zainteresowań nierozerwalnie wiąże się z moim powołaniem. Czytam więc fachową literaturę teologiczną w tematyce katechetyczno-duszpasterskiej i psychologicznej. Lubię geografię i ekonomię. Chętnie obejrzę dobry film. Pasjonują mnie podróże. Uprawiam też sport. Dużo czasu spędzam na rowerze i uprawiam ćwiczenia sprawnościowe.

Czy znał ksiądz wcześniej Sumowo i bywał w tych okolicach?

 - Nigdy wcześniej nie byłem w Sumowie i nie znałem tego miejsca. Nad jeziorami w gminie Zbiczno wcześniej jednak bywałem. Uważam, że to przepiękne strony – najbardziej urokliwe w całej diecezji.

Jakie ksiądz wyznaczył sobie cele i wyzwania w nowej parafii?

 - Przede wszystkim chcę budować wspólnotę parafialną, by wraz z nią dojść do nieba i osiągnąć świętość. Inne cele to cele poboczne.