[ZT]26877230[/ZT]
Najpierw był ekspertem w „Faktach”
Po naszej publikacji pojawiło się zainteresowanie producentów śniadaniowego programu „Dzień Dobry TVN”. Zaproszenie do telewizji zaskoczyło kolekcjonera, chociaż nie był to jego debiut przed kamerami. W 2009 r. występował w „Faktach” TVN.
[ZT]26593339[/ZT]
- „Fakty” zainteresowały się moim przypadkiem w momencie śmierci Michaela Jacksona, kiedy to sporo podróbek zalało portale aukcyjne. Wtedy poproszono mnie o komentarz i TVN zrobił krótki materiał, w którym opowiedziałem o moim przypadku z podrobionym listem papieża Jana Pawła II - wspomina Rafał Tamiła.
Wygrał w „Milionerach”
Z kolei w 2017 roku brodniczanin zasiadł w fotelu teleturnieju „Milionerzy”. W eliminacjach okazał się najszybszy i w niespełna 4 sekundy dopasował imiona malarzy wg kolejności: Matejko, Kossak, Chełmoński, Malczewski. Pomylił się przy pytaniu za 75 tys. zł i skończył tym samym swoją grę z sumą 40 tys. zł.
Po raz pierwszy „na żywo”
W ubiegłą sobotę zasiadł na kanapie telewizyjnego programu „Dzień Dobry TVN”, a gospodarzami odcinka byli Małgorzata Ohme i Filip Chajzer.
- Rzeczywiście, nie był to dla mnie debiut przed kamerami, ale po raz pierwszy gościłem w relacji na żywo - mówi Rafał Tamiła. - To mimo wszystko większy stres, bo nagrania nie da się pociąć, więc to, co zostanie zarejestrowane, w przyszłości może stać się chociażby hitem internetu. Bałem się również, że ze stresu zaniemówię.
Rozmowa, nadal dostępna na stronie programu, przebiegała w sympatycznej atmosferze.
- Jak można odmówić takiemu miłemu facetowi? - skomplementowała prowadząca Małgorzata Ohme, kiedy brodniczanin opowiadał o gwiazdach, które nie zgodziły się na złożenie autografu.
[ZT]26859205[/ZT]
Bez makijażu
- Całość oceniam bardzo pozytywnie. Była to naprawdę fajna przygoda. Wszyscy byli bardzo mili i zadbali o to, żebym przed kamerami poczuł się swobodnie - mówi Rafał Tamiła. - Znam ten program, zdarza mi się go oglądać, ale nie wiedziałem do końca, czego się spodziewać. Dzień wcześniej dowiedziałem się, o której godzinie planowane jest wejście z moim udziałem. W studiu musiałem pojawić się pół godziny wcześniej, żeby dopełnić formalności. Co ciekawe ze względu na sytuację covidową przed wejściem nie stosuje się obecnie żadnego makijażu. Podobno niektóre gwiazdy są tym faktem oburzone.
Zdjęcia z Pakosińską i Śleszyńską
Brodniczanin jest pod wrażeniem prowadzących.
- Wszyscy zrobili na mnie duże wrażenie, widać profesjonalizm w każdym calu - ocenia. - Przed wejściem i w czasie reklamy chwilę rozmawiałem z prowadzącymi, głównie na temat, o którym miał być mój wywiad.
Przy okazji wizyty w studiu łowcy autografów udało się zrobić zdjęcie z innymi gośćmi: Katarzyną Pakosińską i Hanną Śleszyńską.
Kolekcjonerzy gratulowali
Brodniczanin pozostawił po sobie zdecydowanie pozytywne wrażenie, o czym najlepiej świadczy lawina przekazanych wiadomości.
- Znajomi, ale też inni kolekcjonerzy, pogratulowali mi występu. To bardzo miłe - mówi Rafał Tamiła. - Ktoś nawet napisał mi, że byłem najbardziej odpowiednim reprezentantem środowiska kolekcjonerów.
Czy w przyszłości pojawi się jeszcze w telewizji?
- To raczej nie zależy ode mnie - śmieje się. - Ale jeśli pojawią się inne zaproszenia, to najprawdopodobniej z nich skorzystam.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz