Czy podczas pandemii mniej jest ślubów?
- W ogóle tego nie zauważyłam - komentuje Ewa Nadrowska, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Brodnicy (kujawsko-pomorskie). - Zarówno tych ślubów zawieranych w naszym urzędzie, jak i tych kościelnych, konkordatowych, wcale nie było mniej. Oczywiście są miesiące, gdy na ślubnym kobiercu staje się mniej chętnie, ale to tendencje niezależne od pandemii.
Najwięcej we wrześniu i październiku
Na potwierdzenie tych słów mamy konkretne dane. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy - od września 2020 do lutego 2021 w USC Brodnica zarejestrowano 79 ślubów, w analogicznym okresie rok wcześniej (wrzesień 2019 - luty 2020), a więc przed pandemią - 81.
[ZT]26894122[/ZT]
Różnica minimalna. Ostatnio tych zawieranych w USC w stosunku do konkordatowych było wyraźnie więcej - 43 do 36, wcześniej było to 41 do 40. Zdecydowanie najwięcej ślubów zawierano we wrześniu i październiku, więcej nawet ostatnio (58) niż rok wcześniej (51). We wrześniu, a tym bardziej w październiku pandemia już wyraźnie przyspieszyła, co jak widać, nie miało przełożenia na wręczanie obrączek.
W grudniu bez ślubów w kościele
Z kolei w grudniu w okresie "normalnym" ślubów było wyraźnie więcej (17 do 7), z tym że tych kościelnych, łączonych zwykle z weselami, nie było prawie w ogóle (jeden ślub ostatnio i w ogóle przed pandemią). To znacząca różnica w zmianach przyzwyczajeń, bo kiedyś ślub w kościele na Boże Narodzenie to była powszechna praktyka.
[ZT]26246544[/ZT]
USC w Brodnicy obsługuje ok. 37 tys. mieszkańców miasta i gminy Brodnica. Dla porównania sprawdziliśmy też dane w sąsiednim mieście i gminie Jabłonowo Pomorskie (9 tys. mieszkańców). Tu w ciągu 10 pandemicznych miesięcy (od marca do grudnia 2020 roku) odnotowano 46 ślubów (w tym 29 konkordatowych), a rok wcześniej w analogicznym okresie - 40 (26). Tu różnica jest bardziej wyraźna, ale zapewniono nas, że takie zdarzają się tu co roku.
Wymówka przed rodziną?
Czy należy z tego wyciągać wnioski, że młodym oprócz ślubu do szczęścia wesele nie jest potrzebne?
[ZT]26156710[/ZT]
- My ślub mamy zaplanowany dopiero w roku 2023, bo chcemy mieć duże wesele, a wcześniej nie ma wolnych sal z odpowiednią klasą - opowiada nam para narzeczonych ze wsi pod Brodnicą. - Niby jest pandemia, teraz wesel nie ma, ale trzeba zapisywać się z wyprzedzeniem. Ale inni nie czekają, biorą śluby, a że bez wesela? Mają wymówkę przed rodziną, dzięki temu zaoszczędzą, bo teraz więcej wydaje się na imprezę niż uzbiera z prezentów. Zresztą to samo jest ze stypami, gdzie zasiłek pogrzebowy nie starcza nawet na opłaty w zakładzie pogrzebowym, a teraz problemu z opłacaniem restauracji nie ma. Swoją drogą coś słyszeliśmy o weselach nielegalnych, ale o tym to mówić nie chcemy - kończą młodzi.
Transmisja ze ślubu
Obecnie podczas ślubu w USC ze względu na obostrzenia może być tylko pięć osób. W praktyce oznacza to, że na sali poza urzędnikiem przebywają para młoda, świadkowie oraz jeden gość (najczęściej fotograf). Wiele urzędów wprowadza transmisję online z takich uroczystości. Taką darmową usługę wprowadzono w marcu w Jabłonowie. Para młoda może udostępnić wybranym osobom indywidualne linki do transmisji online ze swojego ślubu, jest też możliwość rozmowy po uroczystości, więc można młodym w ten sposób złożyć życzenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz