Zaśpiewał dwa razy
W ostatnim odcinku "The Voice Kids" Mikołaj Jabłoński, szlifujący swój talent w jabłonowskim Centrum Kultury i Sportu, zaśpiewał piosenkę "Grenade" Bruno Marsa. Jeszcze w trakcie występu jurorzy doceniali zdolności wokalne młodego artysty.
– Ładne, nie? – komentowali Tomson i Baron, muzycy z zespołu Afromental.
Mikołaj obrócił wszystkie trzy fotele. Jako pierwszy przycisk z hasłem "Chcę Ciebie" nacisnął Dawid Kwiatkowski, następnie piosenkarka Cleo oraz duet Tomsona i Barona.
Występ tak się spodobał, że jurorzy poprosili o jeszcze jedną piosenkę, a wybór padł na "Słucham Cię w radiu co tydzień" Ani Karwan.
– Jak to jest roznieść scenę "The Voice Kids"? Bo wiesz, że to właśnie zrobiłeś? – komentował Dawid Kwiatkowski. Utwór nosi tytuł "Granat" i rzuciłeś w nas takim granatem, ale takim pozytywnym. Wszystkich nas masz – trzy fotele, brawa dla Ciebie.
Także Tomson i Baron nie szczędzili pochwał.
– Ty wszedłeś i twój granat, który rzuciłeś, nakarmił energią i Cleo, i mnie, i Tomka, i Dawida. I super. Musimy Cię mieć w programie na dłużej – wyrokował Baron.
Mikołaj wybrał drużynę Tomsona i Barona, w której będzie śpiewał w dalszej części programu.
Atmosfera jest magiczna
– Emocje są na pewno bardzo duże. Studio robi ogromne wrażenie na wszystkich uczestnikach. A atmosfera jest magiczna – opowiada Mikołaj.
[ZT]26867254[/ZT]
– Na początku występu dość się stresowałem, ale kiedy zobaczyłem, że fotele się obracają, to ten stres minął. Musiałem opanować nerwy, żeby jak najlepiej się zaprezentować.
Od czasu emisji Mikołaj nadal odbiera słowa wsparcia od znajomych.
– Wciąż dostaję dość dużo wiadomości z gratulacjami. To bardzo miłe – mówi młody artysta.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz