Zamknij

Ulica Pocztowa w Brodnicy na starych zdjęciach

11:59, 10.07.2022 Aktualizacja: 16:43, 25.01.2023
Skomentuj Foto: Archiwum: Ulica Pocztowa w Brodnicy w roku 1914, czyli w roku wybuchu Wielkiej Wojny. Gdy na wielu widokówkach z tego okresu, brodnickie ulice wyglądają raczej pustawo - na Pocztowej widzimy około 11 osób. Nie powinno to jednak dziwić. Wszak poczta była w tym czasie prawdziwym 'oknem' na świat. Foto: Archiwum: Ulica Pocztowa w Brodnicy w roku 1914, czyli w roku wybuchu Wielkiej Wojny. Gdy na wielu widokówkach z tego okresu, brodnickie ulice wyglądają raczej pustawo - na Pocztowej widzimy około 11 osób. Nie powinno to jednak dziwić. Wszak poczta była w tym czasie prawdziwym 'oknem' na świat.

Dawnymi czasy przesłanie wiadomości wymagało wiele zachodu. Napisanie listu i przesłanie go, czasem wraz z paczką, do konkretnej osoby związane było z wyszukaniem jakiegoś kupca, który podjął się wykonać zadanie, i trwało dniami, tygodniami lub miesiącami – w zależności od odległości. Z czasem kupiecki system łączności oraz prywatny, utrzymywany przez najbardziej majętnych, od XVI wieku został zastępowany pocztą królewską z poczmistrzami na czele.

[ZT]26811839[/ZT]

W 1558 roku powołał ją ostatni Jagiellon – Zygmunt II August i ta data uważana jest za początek poczty polskiej. Z kolei król Władysław IV Waza marzył w XVII wieku, by każde co najmniej czterotysięczne miasto posiadało swoją placówkę pocztową. Wojny i rozbiory zepsuły te plany. Instalowaniem punktów pocztowych zajęły się później administracje państw zaborczych. A jak było w Brodnicy?

Dzisiejsza brodnicka ulica Pocztowa zwana była Złotą

Podczas remontu kościoła ewangelickiego w roku 1912 odnaleziono w kuli pod krzyżem na wieży stary plan Brodnicy z roku 1829, sporządzony przez Ferdinanda Zermanna. Korektę przeprowadził 24 marca 1915 roku Dobberstein. Na tym planie próżno szukać jednak dzisiejszej ulicy Pocztowej. Zamiast niej widoczna jest stosowana wówczas nazwa – ulica Złota.

Gdzie była poczta w Brodnicy na początku XIX wieku?

Rudolf Birkholz w książce „700 Jahre Strasburg", pisząc o działalności brodnickiej poczty w 1837 roku, podaje informacje o odprawianiu listów, paczek i przekazów pieniężnych do Torunia i Nowego Miasta. Do transportu pocztowego służył wtedy lekki, dwukołowy powóz konny nazywany kariołką lub kariolką. Rok później odwiedzała ona również Lidzbark i Grudziądz, a duży dyliżans z Brodnicy woził listy i przesyłki także do Lubawy, Nowego Miasta, Golubia i Torunia.

Brodnickim poczmistrzem był wówczas Adolf J. Hoffman. Na dobrą sprawę nie ma jednak danych, gdzie dokładnie mieściła się wówczas poczta. W roku 1881, czyli w dobie istnienia Cesarstwa Niemieckiego, w powiecie brodnickim istniało siedem stacji pocztowych i telegraficznych – w Bartniczce, w Brodnicy, Golubiu, Górznie, Lidzbarku, Wrockach i w Jabłonowie. Między tymi pocztami oraz położonymi w sąsiednich powiatach kursowały karety pocztowe.

Po II wojnie światowej w budynku poczty był szpital

Jak pisze Jerzy Wultański w „Wędrówkach po Brodnicy" (Brodnica 2010, s. 33-35): „Sytuacja się zmieniła po uruchomieniu linii kolejowej i wybudowaniu dworca, a także po wzniesieniu nowego, wybudowanego specjalnie dla urzędu pocztowego obiektu przy dzisiejszej ulicy Pocztowej nr 5. Odtąd ulica otrzymała nazwę Postrasse (niem. die Post = poczta). Dyliżans został zastąpiony przez pociąg". W latach dwudziestych, jak domniemywa historyk, siedziba poczty znajdowała się w tak zwanej „pocztówce" – budynku znajdującym się w obrębie dzisiejszej ulicy Sienkiewicza i Parku im. Jana Pawła II. „Pocztówkę" rozebrano w latach 30. XX wieku.

[ZT]26809781[/ZT]

Co ciekawe, budynek przy ul. Pocztowej 5 przetrwał niemal nietknięty zawieruchę drugiej wojny. Pod koniec stycznia 1945 roku Armia Czerwona urządziła tu swój szpital polowy dla rannych. Jak dalej pisze Jerzy Wultański – Polacy, z pierwszym naczelnikiem Władysławem Niteckim, zmuszeni byli zorganizować prowizoryczny urząd pocztowy, 19 lutego 1945 roku, przy Małym Rynku 7, a następnie w kamienicy przy Dużym Rynku 31 z wejściem od ul. Kościelnej – od tak zwanego Rynku Rybnego, czyli placu przed kościołem szkolnym. Gdy sowieci opuścili budynek przy ul. Pocztowej 5 – dopiero wówczas do zdewastowanego obiektu przeniesiono miejską pocztę.

(Radosław Stawski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%