Zamknij

Firma oskarża urząd miejski, ale władze miasta nie są dłużne. Po czyjej stronie jest racja? [SONDA]

Janusz Wojtarowicz 12:16, 12.02.2021 Aktualizacja: 16:39, 25.01.2023
Skomentuj FOTO URZĄD MIEJSKI FOTO URZĄD MIEJSKI

[ZT]26769986[/ZT]

Dlaczego znowu umowa nie została podpisana? Obie strony wysuwają wobec siebie oskarżenia. Przedstawiamy zatem punkt widzenia zarówno firmy z Grudziądza, jak brodnickiego Magistratu.

Stanowisko władz miasta

W oświadczeniu władz Brodnicy czytamy:

"Na spotkaniu 29 stycznia br. władz miasta i przedstawicieli firmy, która wygrała przetarg na realizację zadania pn.: „Zagospodarowanie turystyczne i rekreacyjne brzegów jeziora Niskie Brodno w Brodnicy”, nie doszło do podpisania umowy na wykonanie inwestycji.

[ZT]26777254[/ZT]

Nie doszło, bo wyłoniona w przetargu firma jej zdaniem i zdaniem miasta nie była w stanie wykonać inwestycji w terminie i zgodnie z kosztorysem inwestorskim. Zmiany wcześniejszych terminów podpisania umowy z Wykonawcą inwestycji dokonywano na jego prośbę. Pierwsze przesunięcie terminu Wykonawca tłumaczył (pismo z dnia 29.12.2020 r.) tym, że została nałożona kwarantanna w związku z COVID-19 na osobę kierownika budowy oraz kwarantannie zostali poddani również wszyscy członkowie Zarządu Spółki JPD Sp. z o.o. sp.k. Miasto po uzgodnieniu z wykonawcą wyznaczyło następny termin podpisania umowy na 20.01.2021 r. Na spotkaniu w tym dniu, na które stawili się umocowani przedstawiciele Konsorcjum firm: JPD Sp. z o.o Sp.k. oraz Zakład Budowlany „KRUPIŃSKI” Jan Krupiński, uzgodniono kolejny termin podpisania umowy, tym razem na 29.01.2021r.

Kolejnej zmiany terminu dokonano również na prośbę Wykonawcy, ponieważ stwierdził on konieczność sprawdzenia dostępność drewna dębowego, potrzebnego do wybudowania pomostów. Ostatecznie podczas spotkania 29 stycznia br. jeszcze raz mówiono o warunkach, które musi firma spełnić, by taką umowę Urząd podpisał. Przedstawiciele Urzędu, na czele z burmistrzem i jego zastępcą wskazali na rozbieżności, występujące w harmonogramie rzeczowo-finansowym przedstawionym przez firmę, a kosztorysem inwestorskim. Miasto zauważyło, iż pozycje i zakres prac wyszczególnione w harmonogramie rzeczowo-finansowym są nieobjęte zakresem zadania przedstawionym w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia w formie przedmiaru, w postaci robót przygotowawczych do każdego z elementów takich jak: „pomost i elementy towarzyszące”, „hangar Towarzystwa Żeglarskiego” oraz „budynek przebieralni”. Ponadto, stwierdzono znaczną rozbieżność pomiędzy wartościami posiadanego kosztorysu inwestorskiego oraz zakresem finansowym, jaki przedstawił Wykonawca. Największą rozbieżność stwierdzono w pozycji budynku przebieralni i budynku hangaru. Różnica pomiędzy kosztorysem inwestorskim, a przedstawionym zakresem finansowym w pozycji budynek hangaru stanowi około 1.000.000,00 zł, a budynek przebieralni około 900.000,00 zł.

Ostatecznie po dyskusji i ze względu na obawy związane z dotrzymaniem terminu wykonania umowy zgodnie z warunkami kosztorysu inwestorskiego Wykonawca oświadczył, iż uchyla się od podpisania niniejszej umowy."

Tyle władze Brodnicy, ale Paweł Krupiński reprezentujący wykonawcę wszystko widział nieco inaczej.

Firma oskarża urzędników

[ZT]26750717[/ZT]

W oświadczeniu Pawła Krupińskiego czytamy:

"Widziałem artykuł, który ukazał się na Państwa stronie. Chciałbym przedstawić swoją wersję wydarzeń.

W związku z tym informuję, że umowa nie została podpisana i do realizacji inwestycji najprawdopodobniej nie dojdzie. Prawdą jest, że w pierwszym wyznaczonym terminie nie mogliśmy dotrzeć do Urzędu ze względu na nałożoną kwarantannę o czym odpowiednio wcześniej informowaliśmy Urząd. W następnym wyznaczonym terminie Urząd odmówił podpisania umowy zasłaniając się brakującym 1 groszem na gwarancji ubezpieczeniowej należytego wykonania umowy. Pomimo, że wcześniej przesłaliśmy draft do akceptacji do którego nikt uwag nie zgłaszał, aż do czasu naszego przybycia do Urzędu. W drugim wyznaczonym terminie pojawiliśmy się w Urzędzie z poprawioną gwarancją, ale Urząd ponownie nie chciał przystąpić do podpisania umowy zasłaniając się tym, że harmonogram, który przedstawiliśmy jest nie do przyjęcia i wykonanie inwestycji w wyznaczonym terminie jest nie do wykonania. Pierwszy raz spotkaliśmy się z taką sytuacją, bowiem to Urząd w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia jako Zamawiający sam narzuca termin wykonania zadania. W związku z tym to Urząd określił taki termin jaki sam później nazwał niemożliwym do wykonania, co pokazuje brak kompetencji Urzędników.

Podsumowując mimo naszych szczerych chęci oraz poniesionych kosztów (gwarancja ubezpieczeniowa wymagana przez Urząd kosztowała nas ponad 20 tys. zł) informujemy, że nie przystąpimy do wykonania zadania z winy Urzędu, który nie wykazał woli podpisania umowy oraz braku przygotowania do inwestycji oraz logicznego jej zaplanowania. Brak kompetencji Zamawiającego potwierdza fakt, że było to już 4. albo 5. nie rozstrzygnięte postępowanie przetargowe.

Niestety do realizacji inwestycji tak długo wyczekiwanej przez wielu mieszkańców Brodnicy prawdopodobnie nie dojdzie, a urząd straci dofinansowanie z funduszy europejskich."

Pismo podpisał Paweł Krupiński z firmy JPD sp. z o.o. sp.k.

(Janusz Wojtarowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%